Skocz do zawartości

Dziwne zachowanie obsady


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pokombinuje, jeśli gąbki nie sprawdzą się to mam jeszcze jakiś keramzyt, myślę że nada się tak samo dobrze jak zwykła ceramika

 

Opublikowano (edytowane)
W dniu 24.06.2018 o 22:29, karolus napisał:

pokombinuje, jeśli gąbki nie sprawdzą się to mam jeszcze jakiś keramzyt, myślę że nada się tak samo dobrze jak zwykła ceramika 

..jak najbardziej się nadaje.

.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano

Jednak nie wszystko jest jak było przed dołączeniem purolite :(

Ryby nadal są bardzo płochliwe i co najważniejsze nie podpływają pod lustro wody, nawet jak pływa po nim granulat.
Wygląda jakby napięcie powierzchniowe wody bardzo wzrosło (granulat naturfood tonie dużo wolniej niż wcześniej). Mam 3 tropy (wielkie dzięki za cierpliwość i naprowadzenie na chyba jedyny sensowny trop koledze @deccorativo
)
Mam nadzieje że jak pisał wcześniej kolega @AndrzejGłuszycamoje przejścia przydadzą się innym.

Wracając do problemu do obwodu wody dołożyłem prefiltr HW603 z oryginalnymi gąbkami, włókniną Azoo i dwoma skarpetami z purolite, całość włączona na wyjściu biologa poprzez trójnik i węże 16/22, na wyjściu HW603 jest redukcja z 16/22 na 12/16 i takim wężem woda po bloku purolite szła do akwarium. 
Na dzień dobry dostałem op od kolegi @deccorativo za swoją głupotę :( trochę bezmyślnie, a trochę z lenistwa (bo akwarystyczny był dalej niż budowlany) kupiłem wąż PVC (taki do urządzeń pneumatycznych) i takim wyprowadziłem wodę z bloku, ten wąż to w sumie pierwszy i chyba najlepszy trop do znalezienia źródła problemów. Kolejny to skoro wygląda jakby zrosło napięcie powierzchniowe to może jednak źle wypłukałem purolite z solanki (sól przecież podnosi je), ostatni trop to zastosowane woreczki na purolite (czytaj rajstopy). Użyłem najzwyklejszych w świecie rajstop w kolorze beżowym 15DEN (cokolwiek to by znaczyło) marki "Biedronka" 

Podsumowując:
potencjalne źródła problemu:
1. wąż pneumatyczny - już wywalony i zastąpiony przez wąż JBL
2. źle wypłukany purolite - dziś;jutro wywalę go i włożę druga połowę, tym razem bez formowanie wstępnego
3. złe rajstopy (prosiłbym o jakieś wasze typy ;))

Dodatkowo odessałem wczoraj ile się dało tego syfu  z roślinek i kamieni oraz zrobiłem dużą podmianę wody (~80L), dziś kupiłem węgiel i wsadzę go do prefiltra (przy okazji wyczyszczę go).
Jeśli to nic nie pomoże to chyba pozostanie mi tylko usunąć purolite i ewentualnie wrócić do tematu jak NO3 stanie się naprawdę problemem.

Wszelkie inne pomysły mile widziane

Opublikowano
2 minuty temu, karolus napisał:

ostatni trop to zastosowane woreczki na purolite (czytaj rajstopy). Użyłem najzwyklejszych w świecie rajstop w kolorze beżowym 15DEN (cokolwiek to by znaczyło) marki "Biedronka" 

..też tak mam i chyba nie jest to przyczyną.

3 minuty temu, karolus napisał:

2. źle wypłukany purolite

...też specjalnie jakoś nie płuczę. W piątek będę wymieniać na nowy i przepłuczę pod  wodą z kranu tak jak zawsze to robię.

Przyjrzyj się rybom i zwróć uwagę czy nie są terroryzowane przez jakiegoś samca? Ale fakt faktem ,że płochliwość ryb chyba nigdy nie zostanie jednoznacznie ( przyczyna)  zdefiniowana. Czekamy na Twoje wnioski.

Opublikowano

nie to nie "terrorysta", gdyby był takowy to raczej wszystkie by się chowały, a ten jeden by "paradował" na odkrytej przestrzeni :)
no i kwestia nie pobierania pokarmu z tafli wody, to momentu odpalenia purolite jak wsypałem granulat to woda "gotował" się na powierzchni, teraz rybki olewają powierzchnie i czekają na namięknięte granulki.

Jeśli chodzi o płukanie to pamiętaj że ja robiłem wstępne formowanie w solance, z tego co pamiętam Ty wkładasz bez formowania i wymieniasz na nowy.

Oczywiście zawsze jest możliwość że się czepiam i wynajduje problemy, a zachowanie rybek spowodowane jest zmianami temperatury wody, pogody za oknem, siły światła itp itd, a purolite zbijający NO3 tylko był kroplą przepełniającą czarę.
swoją droga purolite działa bardzo ładnie NO3 na wyjściu i w zbiorniku ~5 (zoolek)

  • Lubię to 1
Opublikowano

Mała aktualizacji stanu (może przyda się dla innych)

Sytuacja w zbiorniku wraca do normy, rybki pływają po całym zbiorniku, nadal jeszcze potrafią szybko czmychnąć w kryjówki, ale szybko wypływają, nie ma też problemu z pobieraniem pokarmu z powierzchni, wszystko wskazuje na to że problemem był ten nieszczęsny wąż PCV z budowlanego, tak więc PRZESTRZEGAM potencjalnych leniwców przed zakupem takowego (tym bardziej że przynajmniej w moim przypadku, wcale nie był tańszy niż JBL, był tylko bliżej).

Wygląda na to że NO3 stabilizuje się w zbiorniku na poziomie ~10, więc bardzo fajnie bo przynajmniej nie grożą mi sinice, mam nadzieję że nic złego już się więcej nie wydarzy :)

Swoją drogą to zastanawiam się po jakim czasie teraz robić podmianę? dopiero jak NO3 zacznie iść w górę, czy wcześniej, tak prewencyjnie?

Opublikowano

Swoją drogą to zastanawiam się po jakim czasie teraz robić podmianę? dopiero jak NO3 zacznie iść w górę, czy wcześniej, tak prewencyjnie?

Podmieniaj co tydzień 20% starczy na początek :) 

Opublikowano
Godzinę temu, TOMEKSIEDLCE napisał:

Swoją drogą to zastanawiam się po jakim czasie teraz robić podmianę? dopiero jak NO3 zacznie iść w górę, czy wcześniej, tak prewencyjnie?

Tomku..to zależy od Twojego podejścia. Podmiana to nie jest tylko zbijanie NO3  NO2. Ja stosuje purolite  ale i podmiany co tydzień. Purolite zbija NO3..ale dodając do tego podmiany długo utrzymujesz właściwe parametry. Wybór należy do Ciebie:)

  • Lubię to 2
Opublikowano
Godzinę temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Tomku..to zależy od Twojego podejścia. Podmiana to nie jest tylko zbijanie NO3  NO2. Ja stosuje purolite  ale i podmiany co tydzień. Purolite zbija NO3..ale dodając do tego podmiany długo utrzymujesz właściwe parametry. Wybór należy do Ciebie:)

Widzisz Andrzeju ja to wiem, robię tak jak ty mówisz  :)

Swoją drogą to zastanawiam się po jakim czasie teraz robić podmianę? dopiero jak NO3 zacznie iść w górę, czy wcześniej, tak prewencyjnie?

Ten tekst  @karolus chciałem zacytować nie wyszło mi coś,dlatego takia głupota mi wyszła  :)

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.