Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po pierwsze rybcie fajnie się prezentują w Twoim świetle. Nie zawsze niebieski który wydobywają twoje rury jest tak wyraźny jak tutaj. Po drugie ryby są proporcjonalne nie widać w tym zakresie wad chowu wsobnego. Paskowania z czasem u dominującego samca znikną zupełnie i będa to ładne socolofi. Czarne punkty na ciele są czasem i u mojego ładnego-nowego samca ale mają chrakter czasowy i myśle że mają związek z walkami ryb. Dzisiaj poszukam mojego starego samca i jak znajdę to zobaczycie różnicę u mojego tylko płetwy brzuszne były wydłużone i ryba nie miała uroku a i tak była ładniejsza niż cała obsada kolegi gdzie może jedna ryba była błekitna reszta byla brudno szara. Podsumowując na pewno ryby sa dobrej jakości ( przynajmniej wiekszosć ( bo wybacz ale obejżenia wszystkich fotek się po mnie nie spodziewaj ;) ).


Teraz sprawa płci. Tu też problem dlaczego tak duzo fot ;) przecież nie opiszę ci wszystkich ryb tzn ponad 130 fotek ;). Skupie sie na kilku a jak ci będzie mało to powybieraj i pytaj będziemy myśleć. Fota 58 pomimo ze lekko rozmazana ukazuje to co najważniejsze. Ryba jest stosunkowo młoda ale już ma 3 wyrażne atrapy zwróćcie uwagę na wydłużone płetwy brzuszne. Płetwy grzbietowa i odbytowa narazie siegają nasady płetwy ogonowej ale jeszcze sie lekko wydłużą poza tym są "wysokie" ładnie obrzeżone. To prawie na pewno samiec. Fota 56 pojedyńcza niewyraźna atrapa Ta druga to prawie nie atrapa, krótsze płetwy, rybka lekko złożona i nie widać tego dokładnie ale w tym ujęciu typowałbym samice. Problemem jest u socolofi to że samce często będąc zdominowanymi ukrywają swoją płeć i sa bardzo podobne do samic. Najistotniejsza jest długość płetw brzusznych te u samców w 80 % są dłuższe niż u samic. Jeśli 54 to ta sama ryba co 56 to prawie na pewno jest to samica. Ryba na fotce 2 liczne ale drobne atrapy jednak długie płetwy typowałbym samca. 12 samiec a 13 samica i można by tak długo ;). Gdy ryby podrosną dodatkowo dojdzie kształt brzucha samice mają go lekko msywniejszego. Przy rybkach młodych widac to gorzej ale jednak po jedzeniu ( nie po mega jedzeniu ;) ) dojrzałe samice są jednak bardziej zaokrąglone.

Opublikowano

To n pocątek w albumie jest fotka mojego młodego samca, abstrahując od barwy bo ta jest w dużym stopniu zależna od oświetlenia ten samiec miał bardzo krótkie płetwy przyczernioną głowę tylko długość płetw brzusznych była przyzwoita. Myślę ze tutaj mój stary socolof miał około 6 cm. Później tylko płetwy brzuszne nadal mu rosły trochę powiekszyły sie atrapy reszta była oczywiście proporcjonalnie zbliżona do długości jak na focie młodzika


http://album.klub-malawi.pl/v/Ryby/Pseu ... 1.JPG.html


Tutaj fota mojego samca ładniejszego przyjrzyjcie się długości płetw i błekitowi tej ryby a raczej czystości barwy ( bo tu już był przy power-glo )


http://album.klub-malawi.pl/v/Ryby/Pseu ... _.JPG.html


R013.jpg


A powyżej stary chłopak w całej okazałości, zwróćcie uwagę na jego torpedowaty kształt to wina zbyt krótkich płetw.

Opublikowano

Harisimi wielkie dzięki! Nie gniewaj sie proszę, że tyle fot wrzuciłem, ale chodziło mi właśnie o to, byś wybrał ujęcie, które najbardziej uwidacznia charakterystyczne cechy. Absolutnie nie oczekiwałem mozolnego opisu każdej fotki ;) Mnie to co opisałeś wystarcza - gdy robiłem zdjęcia też wydawało mi się, że przy tej wielkości ryb to długość płetw brzusznych będzie decydująca, tzn. jeśli płetwa brzuszna zachodzi/dochodzi do odbytowej, jest ostro zakończona i wydłużona to samiec (?). Teraz już wiem prawie na pewno. Mam jeszcze kilka niepewniaków, ale najwyżej wytypuje konkretne zdjęcia i będę w przyszłości pytać o konkretne osobniki.


A więc już jest przyszłość ;) więc pytam (trochę dla ćwiczenia, czy dobrze załapałem jak odróżniać):

1) fotka 17 - samiec?

2) fotka 18 i fotka 36, 37 (ta sama ryba) - samica?

3) fotka 25

4) fotka 29 - samiec?

5) fotka 41 - samiec?

6) fotka 46 samica?

7) fotka 61 - samica?

8) fotka 65,66 - samica?

9) fotka 77, 78 - samica?

10) fotka 83 - samica?

11) fotka 96 - samica?

12) fotka 102 - samiec?

13) fotka 106 - samica?


Cieszę się też, że udzieliłeś takich ważnych wskazówek odnośnie oceny 'jakości' socolofów. Z tego co zrozumiałem to liczy się:

- barwa, jej czystość, jednolitość bez zabarwień czarnych

- długość płetw: brzusznych, odbytowej i grzbietowej - im dłuższa tym wyższej jakości ryba

- obrzeżenie płetw

- atrapy jajowe


U moich rybek czarne plamki są raczej permanentne, przynajmniej niektóre. Przypuszczam, że powstały w transporcie lub podczas walk i trakcie rozwoju się utrwaliły.


Co do Twojego socolofa, tego młodego to zaskoczył mnie trochę kształt płetw brzusznych - są jakby bardziej zaokrąglone niż wydłużone.


Co do barwy moich socolofów to być może na ich wybarwienie wpływa zastosowana z przodu Sylvania Aquastar. Jak już wiele razy pisałem dla mnie te ryby są piękne (dla innych nudne), ale to one właśnie najczęściej pływają najbardziej napuszone, ciągle prezentując pełne swoje piękno. A do tego ten delikatny błękit .. ech ;)


Harisimi - mam jeszcze pytanie. Czy już teraz radziłbyś przeprowadzić redukcję, czy też poczekać jeszcze, z 2-3 miesiące aż do uzyskania pewności co do płci? Kiedy u samic ten brzuch się zaokrągla? Jeśli dopiero jak mają ok. np. 1,5 roku to chyba nie warto czekać, tylko typować po płetwach i atrapach.


Mam nadzieję, że innym kolegom i koleżankom te wiadomości też się przydadzą.


Pozdrawiam i wielkie dzięki dla Harisimiego!

Opublikowano

1) fotka 17 - samiec, najprawdopodobniej nie jest pewny choć świadczyły by o tym jego płetwy brzuszne i wielość atrap

2) fotki 18, 36, 37 - samica

3) fotka 25 - razcej samica choć może to i być zaganiany samiec bo w tym ujęciu wszystkiego nie widać a ryba ma chyba dość długie płetwy brzuszne

4) fotka 29 - samiec

5) fotka 41 - samiec

6) fotka 46 samiec a nie samica

7) fotka 61 - raczej samica

8) fotka 65,66 - ryba wątpliwa brzuszne mówią samica ale pozostałe i atrapy raczej nie, tu typowałbym samca bo np brzuszna może być uszkodzona i odrastać

9) fotka 77, 78 - samica

10) fotka 83 - samica

11) fotka 96 - samica

12) fotka 102 - w tym ujęciu typowałbym samice, małe atrapy a płetwy brzuszne wydają się długie bo sa dociśniete do tułowia

13) fotka 106 - samica


Podsumowując, bez mała pewna jest tylko ta ryba która w przypadku samicy ma mało atrap i krótkie płetwy, w przypadku samca odwrotnie. Gdy jest czyms takim pośrednim to cieżko orzec, trzeba wziąść pod uwagę jej zachowanie, wygląd na początku ( np krótkie brzuszne mogą być po przejściach i z czasem staną się długie ). U mnie czekałem z decyzją jak najdłużej. W pewnym momencie było tak że 4 ryby wisiały pod powierdchnią torpeda cyklicznie ich torpedowała , oddałem wiec te 4 i wiem zę 3 samce były na pewno widziałem je później wielokrotnie, pozostałe 3 ryby miały być samicami ale nie były jeszce 1 samiec ukrywał się a jako najsłabszy był lekcewarzony do czasu do póki nie stał się jedynym przeciwnikiem. Kilka torped i szybko musiałem go ratować ;). Czy ty już musisz redukowac ? Nie wiem ty to powinieneś wiedzieć. Jeśli robi ci sie dworzec, socolofi zajmuje wszelkie rewiry zagłuszając pozostałe gatunki, samce tłuką sie niemiłosiernie to oczywiście ze musisz. Jeśli nie to czekaj jak najdłużej, ewentualnie tak jak radziełm wcześniej pozbądź się samców których jesteś pewien a zotaw pewne samice i ryby co do których masz wątpliwości. Brzuch zaokragla się późno u około rocznych ryb bo wtedy socolofi najcześciej przystepuja do tarła.


Mój samczyk gdy był młody miał długie płetwy brzuszne ale były one relatywnie długie do płetw innych ryb. Na tej fotce faktycznie nie wygladają imponująco, dlatego już mialem wtedy sygnał ze ryby nie beda takie jakie byc powinny. Wtedy jednak tego nie wiedziałem.

Opublikowano

Dzięki Harisimi.

A więc pewniaka mam jednego lub dwóch samców, plus jedna samica która inkubuje. Czyli nie za wiele. Ale po takim kursie z dymorfizmu socolofi rozpracowanie następnych to kwestia czasu ;) 8)


Przypomniała mi się jeszcze uwaga odnośnie światła - faktycznie u mnie to niebieskawe światło nie jest jednolite, czy też nie zawsze daje ładną niebieską barwę, gdyż z tyłu mam zwykłą świetlówkę :( i jakoś nie zebrałem funduszy, by ją wymienić jeszcze... Muszę coś dodać, jakieś power glo czy coś, bo i glony mi słabo rosną. Ale przy przedniej szybie zarówno socolofy jak i mpanga wyglądają przednio.


Co do redukji poczekam wobec tego jeszcze trochę. Moja niepewność przekłada się także na johanni, gdyż niektóre żółtki mają czarnawe zabarwienie, więc są podejrzane. Ostatnio wybarwił mi się jeden 'kafar' który od początku był największy, ale nie miał barw. Przejął koronę po dotychczasowym dominancie johanni, który biedaczek siedzi po kątach teraz... Aż żal patrzeć czasem taki był piękny.


Także czekam wobec tego do oporu i obaczę co sie wykluje.


Mam nadzieję, że ten wątek i analiza zdjęć przyda się właścicielom socolofi, gdyż Wojtek pokazał na przykładach, na co zwracać uwagę, jak ocenić jakość ryb przed zakupem (wady chowu wsobnego etc.).


Pozdrowienia

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.