Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 minutę temu, halabala napisał:

no i jest problem z metronidazolem jest na receptę a ja nie jestem w stanie jej zdobyć tak ze przeprowadzę kuracje preparatem który polecił kolega rafalinski Zoolek Protocaps-M

Tez powinien byc skuteczny w sumie to tez metronidazol.

Na wszelki wypadek schemat leczenia metronidazolem
dzień 1 - 4 gramy / 100 litrów wody
przy tabletkach 250 mg jest to 16 tabletek / 100 litrów wody
dzień 2 i 3 - 1 gram / 100 litrów wody
przy tabletkach 250 mg jest są to 4 tabletki / 100 litrów wody
dzień 4 - podmiana wody 50%
dzień 5,6,7,8,9,10 - podmiana wody od 10% do 20%

Opublikowano

Taka jeszcze jedna uwaga - jeśli chcesz leczyć chore ryby w akwarium ogólnym to w miarę możliwości staraj się używać preparatów, które nie wybiją Ci biologii. Ja bym na początek spróbował ze środkami Microbe Lift: Herbtana (infekcje o podłożu pasożytniczym) i Artemiss (infekcje o podłożu bakteryjnym). Swego czasu przy infekcji pasożytnicznej stosowałem ten pierwszy preparat i okazał się bardzo skuteczny, a poza tym nie miałem obaw, żeby zapodać leczenie w zbiorniku ogólnym, gdyż jego stosowanie nie miało negatywnego wpływu na inne ryby. 

W przypadku metronidazolu, żeby nie było kłopotu z biologią w zbiorniku i kuracja była skuteczna, najlepiej byłoby odłowić chore ryby do małego akwarium i poddawać je kąpielom w roztworze z metronidazolem.

 

 

Opublikowano

dziekuje za szybką odpowiedz ale nie jestemj w stanie załatwic metronidazolu zamowiłem już ten preparat bedzie w poniedziałek

https://www.clarias.pl/zoolek-protocaps-m-12kaps-na-pierwotniaki-bloat-p-1513.html

z opisu wynika ze jest nie szkodliwy dla biologi. Powiedzcie jak uniknąć takich sytuacji w przyszłości? czy uzupełnic diete o  d-alio plus? moze za duzo karmie, sypię im 2 razy dziennie rano 7:00 i wieczorem 19:00 po jednej szczypcie tylko jest szczypta i szczypta nie?

DSC02056.JPG

Opublikowano

Możesz jeszcze spróbować produkty marki Kordon. Ostatnio jedna Hara miała u mnie pleśniawkę więc zakupiłem Kordon Rid Fungus - produkt zdecydowanie tańszy niż Microbe. Kilka dni i po chorobie nie było śladu.

Wszelakiej soli unikaj. A do zmywarek to już nie będę komentował. Ja tam wolę leczyć właśnie takimi środkami jak Kordon i Microbe. Fakt, że drogo wychodzą jak robimy kurację długo jednak nie powoduję u chorego osobnika dodatkowego stresu przy przekładaniu do innego leczniczego akwarium. Dodatkowo zapobiegawczo inne ryby też dostają dzięki temu lekarstwo - nie ma pewności, że też czegoś nie mają.

Opublikowano

ok dziękuje pomału będę uzupełniał apteczkę. Tak jak pisałem zamówiłem już preparat z linku wyżej możne się pospieszyłem ale zadzwoniłem szybko bo zależało mi zęby jeszcze dzisiaj wysłali.

Opublikowano
33 minuty temu, halabala napisał:

tylko jest szczypta i szczypta nie?

DSC02056.JPG

To zalezy ile masz rybek i jakiej wielkosci. Ta szczypta wyglada na dosc duza.

Przyczyn choroby moze byc kilka, zle parametry wody, przekarmienie, stres.

Opublikowano (edytowane)

pisałem jaka jest obsada ogólnie 43 rybki wielkości 3-4cm tylko kilka rdzawych jest większych tak 5-6cm parametry tez są w normie robione testami kropelkowymi JBL w dzień. Teraz przyszło mi do głowy jak napisałeś ze stres tez możne być przyczyna od kilku dni zmieniłem moc oświetlenia na sterowniku a mam ten biały piasek tylko nie zauważyłem żeby rybki były płochliwe.

10 minut temu, SlavekG napisał:

Ta szczypta wyglada na dosc duza.

Sugerujesz zmniejszyć ilość pokarmu?? Zapomniałem wcześniej dodać raz w tygodniu w niedziele robię rybkom głodówkę

Edytowane przez halabala
Opublikowano

Pokarmu sypiesz odpowiednią ilość, moim zdaniem masz spore przerybienie w zbiorniku, Acei powinny mieć troszkę więcej miejsca, bo to są duże ryby, a masz ich 15 ! będą rosły i ten akwen jest dla nich po prostu zbyt mały przy takim przerybieniu. Skłaniam się do zaproponowania preparatów Microbe lift, Metronidazol to ostateczność i tak jak pisał kolega @Post_Mortem raczej stosuj kurację poza ogólnym zbiornikiem, aby nie pogorszyć sytuacji wybiciem biologii.

 

Opublikowano
6 minut temu, Pleziorro napisał:

Skłaniam się do zaproponowania preparatów Microbe lift, Metronidazol to ostateczność i tak jak pisał kolega @Post_Mortem raczej stosuj kurację poza ogólnym zbiornikiem, aby nie pogorszyć sytuacji wybiciem biologii.

Stosując Metronidazol na pewno bym kuracji nie przeprowadzał w zbiorniku ogólnym.

Myśląc jednak o czymś łagodniejszym, ziołowym to raczej bym myślał aby dodatkowo nie stresować ryb i leczenie robić w zbiorniku zarybionym. Reszcie obsady na pewno to nie zaszkodzi a może pomóc jeżeli już coś się w nich wylęga.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.