Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 minuty temu, luck83 napisał:

Trochę boję się może jedynie tego, że duże samce Hary (10-11cm) dopadną mniejsze Tropheopsy (4-5cm). Aczkolwiek, planuję gruzowisko nie mniejsze niż mam w 240stce, więc Tropheopsy może i się uratują.. :)

Ja wpuszczałam u siebie młode msobo właśnie takie ok 4-5 cm do dorosłej obsady. Też miałam trochę obaw na początku. Ale okazały się one na wyrost ?. Gruzowisko na pewno w tym pomoże. Ja jeszcze na początku zanim wpuściłam msobo umieściłam je na ok godzinę w akwarium w przeźroczystym pojemniku, żeby zobaczyć jak reszta ryb będzie na nie reagować. Jak po czasie przestały zwracać na nie uwagę to je wpuściłam. Nie było żadnego problemu.

U Ciebie jeszcze na korzyść działa zmiana środowiska. Dorosłe ryby nie będą tak pewne jak w obecnym akwarium.

Opublikowano

No właśnie pod tym kątem chciałbym wszystko przeprowadzić, że Tropheopsy (jeśli na nie ostatecznie padnie decyzja) zostaną wpuszczone nie później, niż 1-3 dni po przeniesieniu Msobo i Hary do nowego zbiornika. 
Widzę, że Tan-Mal ma Tropheops aurora mbamba bay wielkości 4-5cm, wyślę zapytanie i zobaczymy :)

13 minut temu, rosa1986 napisał:

U msobo możesz zostać przy 1 samcu i tych 3 pewnych samicach. Fajnie jakby jeszcze 1 była.

A ten jeden samiec Msobo będzie cały czas ładnie "trzymał" wybarwienie? Czy może lepiej jakby miał jakiegoś samca beta jeszcze..? :)

Opublikowano
5 minut temu, luck83 napisał:

A ten jeden samiec Msobo będzie cały czas ładnie "trzymał" wybarwienie? Czy może lepiej jakby miał jakiegoś samca beta jeszcze..? :)

Właśnie tak się nad tym zastanawiam i chyba bym próbowała jednak zostawić jeszcze jednego. Zauważyłam, że w przypadku moich har są z tego korzyści. Samce są cały czas oba ładnie wybarwione.

W przypadku swoich msobo też raczej  będę próbowała zostać przy 2 samcach.

Myślę, że warto zaryzykować ?

Opublikowano
19 minut temu, luck83 napisał:

zostaną wpuszczone nie później, niż 1-3 dni po przeniesieniu Msobo i Hary do nowego zbiornika

wydaje mi się , że lepiej tak to zgrać , aby były wpuszczone jednocześnie , trochę wyrównasz szanse

Opublikowano (edytowane)

@rosa1986 to żeś mi dała do myślenia z tymi Tropheopsami Aurora Mbamba Bay!! :) Rozesłałem zapytania do Tan-Mal i p. Jacka z Żor (wcześniej brałem od niego Msobo i ryby pierwsza klasa!). Zobaczymy czy będą mieć, ale w Tan-Malu widziałem je w ostatniej ofercie (nowa ma być do końca tego tygodnia wg info od p. Moniki).

Natomiast martwi mnie nieco dość ubogi zbiór informacji o tych rybach, wychodzi na to, że jest to dość rzadka Mbuna.. ? Chętnie poczytałbym o nich, nawet in inglisz, ale w internecie też posucha :( . Jest relatywnie dużo zdjęć, ale już z opisem słabo .
 

Oczywiście pomijam "proste" charakterystyki typu:
http://www.akvariumonline.sk/tropheops/10896-tropheops-sp-aurora-mbamba-bay.html
bo takich trochę jest w sieci, ale nie o to mi chodzi.

Edytowane przez luck83
Opublikowano
32 minuty temu, luck83 napisał:

@rosa1986 to żeś mi dała do myślenia z tymi Tropheopsami Aurora Mbamba Bay!! :) Rozesłałem zapytania do Tan-Mal i p. Jacka z Żor (wcześniej brałem od niego Msobo i ryby pierwsza klasa!). Zobaczymy czy będą mieć, ale w Tan-Malu widziałem je w ostatniej ofercie (nowa ma być do końca tego tygodnia wg info od p. Moniki).

Natomiast martwi mnie nieco dość ubogi zbiór informacji o tych rybach, wychodzi na to, że jest to dość rzadka Mbuna.. ? Chętnie poczytałbym o nich, nawet in inglisz, ale w internecie też posucha :( . Jest relatywnie dużo zdjęć, ale już z opisem słabo .
 

Oczywiście pomijam "proste" charakterystyki typu:
http://www.akvariumonline.sk/tropheops/10896-tropheops-sp-aurora-mbamba-bay.html
bo takich trochę jest w sieci, ale nie o to mi chodzi.

Dlatego jest taki fajny, bo niespotykany ?

Opublikowano
2 godziny temu, luck83 napisał:

Natomiast martwi mnie nieco dość ubogi zbiór informacji o tych rybach, wychodzi na to, że jest to dość rzadka Mbuna.. ? Chętnie poczytałbym o nich, nawet in inglisz, ale w internecie też posucha :(

Myślę, że charakterystyka gatunku jest podobna do innych Tropheopsów, więc przeczytaj na temat np. chilumby i tyle.

Opublikowano

Niekoniecznie, tropheops tropheopsowi nierówny. Mam Tropheops Otter Point MC /OB i to są bardzo spokojne rybki w przeciwieństwie do Chilumby, któy jest znany z wysokiej agresji. 

 

Opublikowano

I właśnie dla takich chwil warto hodować Msobo ... 

Samiec alfa F1 8cm zdobywający pełne umundurowanie.. 

DSC_0636.thumb.JPG.af9cab3040cbc4458539eec6a751044f.JPG

W zasadzie tym wpisem zamykam własne rozwazania odnośnie obsady w tymże akwarium. 
Zostaję przy Msobo + Hara. 
Definitywnie :)

Ps. Docelowo będę dążył do obsady jednogatunkowej, wielosamcowej Msobo. Problem jest w zakupie "100 procentowych" samiczek 6-7cm, ale nie ma rzeczy niemożliwych :) 

 

 

  • Lubię to 3
Opublikowano

Zapowiada się konkretny samiec ;)

Co do obsady jednogatunkowej to uwierz że będzie dobry wybór...Ryby całkiem inaczej się zachowują jak w obsadzie kilku gatunkowej... 

Życzę powodzenia :)

 

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.