Skocz do zawartości

Prośba o sprawdzenie karmienia


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak w tytule, proszę was o sprawdzenie tego co wymyśliłem odnośnie karmienia

Najpierw obsada:

9x pseudotropheus elongatus mphanga
10x labidochromis careuleus
1x cynotilapia afra jalo
6x Metriaclima Koningsi (membe deep)
6x Labidochromis Hongi Red
6x Pseudotropheus Redred

Wiem że za dużo, ale albo będzie redukcja, albo dobry argument do rozmów w domu o większym zbiorniku ("chciało się tylu kolorowych rybek to teraz trzeba im większy domek zapewnić" :))

Poniżej tabelka w której umieściłem pokarmy jakie mam i sposób karmienia jaki wymyśliłem, ogólna zasada: w miarę możliwości karmienie 3x dziennie (~11, ~15, ~19), a w sobotę dzień techniczny i w zasadzie głodówka (no właśnie tylko czy przy maluchach, wszystkie rybcie wielkości 4-5cm, też robić głodówkę?)

karmienie.thumb.jpg.5346e0c397e4151416ffc9d0d95e1cc9.jpg

Pokarmy poniżej mrożonek to próbki jakie udało mi się zadobyć przy okazji różnych zakupów, trochę się tego już uzbierało, więc jakby co mogę do diety te pokarm wprowadzić.

Druga moja wątpliwość to ilość pokarmu podawana za jednym razem, obecnie granulatu daję szczyptę, na zdjęciu poniżej, (moczę przed podaniem ~20min w wodzie z akwarium), płatków tak 4-5 większych lub podobną ilość mniejszych (powiedzmy jakieś 4-5 x więcej niż granulatu, jakby rozłożyć płatki równomiernie na kartce), mrożonki daje pól kostki.

IMG_20180414_123020.thumb.jpg.d36753a0ff1169c616c3b7d53cbd609c.jpg

Ma sens to co wymyśliłem, coś zmienić, dołożyć, odjąć?

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, karolus napisał:

(moczę przed podaniem ~20min w wodzie z akwarium),

..jeżeli się obawiasz ,że jest zbyt duży to zmień na mniejszy  i dawaj bez namaczania. A jak już to nie 20 minut.Wystarczy  3-4 minuty. Przy 20 minutach możesz wypłukać z niego to co wartościowe. Ja namaczałem pokarm tylko Hikari i to 3-4 minuty.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano

pokarm jest malutki, rybki pobierają go bardzo chętnie i bez problemu, namaczam raczej z obawy przed pęcznieniem granulatu w brzuchach ryb, chociaż z drugiej strony nie zauważyłem żeby jakoś drastycznie pokarm zmieniał rozmiar po namoczeniu, więc może przesadzam.

Opublikowano
16 minut temu, karolus napisał:

Wiem o tym że nie powinno mieszać się ryb o skrajnych preferencjach żywnościowych, ale chyba aż tak tragicznie z obsadą nie jest, nie licząc afra jalo która "wpadła" mi przez przypadek (nie mam wprawy w odławianiu tak "szybko bieżnych ryboli" więc pewnie zostanie u mnie). Jeśli chodzi o yellow to spora dyskusja nie tak dawno wywiązała się na naszym forum i wynikało z niej że całkiem dobrze sobie one radzą na diecie nastawionej na roślinożerne, dlatego z całą świadomością je kupiłem.

 

 

Coś chyba źle zrozumiałeś ten  wątek. Yellow żywi się głównie robactwem i ślimakami, natomiast dojada zielskiem. No, ale jeśli lubisz dużo kolorowych rybek, to ja w tym temacie nic nie poradzę. Bez urazy, ale to forum miłośników pielęgnic afrykańskich, a nie trzymaczy. Dla tego moja wypowiedź jest tak stanowcza. 

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

@karolus ciężko będzie pogodzić dietę tej obsady co posiadasz,ale kierowałbym się w kierunku przewagi pokarmów roślinnych,przy niewiele większym udziale pokarmu mięsnego... 

Małe OT za co przepraszam.

 

Edytowane przez egon44
Opublikowano

Właśnie tak starałem się dietę ustawić, ale może co warto by zmienić w zaplanowanym przeze mnie harmonogramem, no i przede wszystkim czy ilość granulek jaki pokazałem na zdjęciu będzie ok? 

Opublikowano
23 minuty temu, karolus napisał:

Właśnie tak starałem się dietę ustawić, ale może co warto by zmienić w zaplanowanym przeze mnie harmonogramem, no i przede wszystkim czy ilość granulek jaki pokazałem na zdjęciu będzie ok? 

Jeśli chodzi o ilość granulek to ciężko doradzić jaka dawka będzie ok dla Twoich ryb...

Do tego dojdziesz sam jak dawkować pokarmy,aby ryby nie miały zapadniętych brzuszków,jak i też zbyt napchanych...

Jeśli już chcesz namaczać pokarm w granulkach to starczy 2 minutowe moczenie...

Sam karmię ryby tylko granulatem i osobiście nie namaczam pokarmu przd podaniem go rybkom... 

9 godzin temu, karolus napisał:

Najpierw obsada:

9x pseudotropheus elongatus mphanga
10x labidochromis careuleus
1x cynotilapia afra jalo
6x Metriaclima Koningsi (membe deep)
6x Labidochromis Hongi Red
6x Pseudotropheus Redred

karmienie.thumb.jpg.5346e0c397e4151416ffc9d0d95e1cc9.jpg

Mając tyle pokarmów to osobiście z mrożonek bym zrezygnował...

2-3 razy w tygodniu zawsze z rana podawałbym te pokarmy oczywiście zmieniając ich kolejność podawania.

Naturefood Premium Cichlid S

Tropical Soft Africa S Carnivore

OSI HS Aqua Cichlid

           ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Resztę pokarmów roślinnych podawałbym jako codzienną dietę zmianiając kolejność podawania...

Naturefood Premium Cichlid Plant S

Tropical Spirulina Super Forte 36%

Tropical Malawi

Tropical Soft Africa S Herbivore

Tropical 3-algae

 

D-Allio plus raz w tygodniu...

Ja podaję go dzień przed podmianą wody z rana,a resztę dnia bez karmienia...

Opublikowano

czyli mniej więcej dobrze wymyśliłem,

TROPICAL SOFT i 3-Algae, chyba są ciut za duże dla moich rybek, bardzo nie chętnie go podejmują, a może nie tyle niechętnie co łapią go i nie mieści się do pyszczka więc plują nim  i szukają mniejszych kawałków), muszę przekrawać granulki na pół żeby chciały go jeść, więc raczej z nim poczekam aż podrosną.

Co do brzuszków,  na razie nie widzę żadnych objawów przekarmienia ani niedokarmienia, znaczy się że ilość dobra, albo.... nie wiem na co patrzeć (zdjęcia w necie nie raz widziałem, ale zazwyczaj tam są już skrajne przypadki, a takie nie wystąpią z dnia na dzień), natomiast jak dawałem trochę więcej (tak 1,5x może 2x więcej) i wlewałem namoczone jedzenie na 3-4razy (raz po razie) to miałem wrażenie że końcówkę podejmowały już mniej chętnie, dlatego zmniejszyłem.

Jeśli chodzi o namaczanie, prawdę mówiąc trochę zgłupiałem, wydawało mi się że granulat należy namoczyć żeby nie pęczniał w brzuszkach.... czy to tyczy się tylko gorszych jakościowo pokarmów, a takie jak NF czy SOFT tropicala nie pęcznieją i można odpuścić moczenie?

Opublikowano (edytowane)

...pokarmy Hikari możesz namaczać. Reszty nie musisz ..no chyba ,że stosujesz leczenie i w ten sposób chcesz podać leki za pośrednictwem namoczonego pokarmu. Pamiętaj ,że pokarm granulowany powstaje w ten sposób ,że jest skondensowany pod ciśnieniem kilku atmosfer. Jego namoczenie powoduje wypłukanie witamin ,minerałów, mikroelementów . Dobierz odpowiedniej wielkości granulki i będzie ok. Poza tym wiele namoczonych pokarmów brudzi niestety wodę (Hikari).

48 minut temu, karolus napisał:

Co do brzuszków,  na razie nie widzę żadnych objawów przekarmienia ani niedokarmienia, znaczy się że ilość dobra, albo.... nie wiem na co patrzeć

...nie tylko brzuszki o tym świadczą. Zwracaj też uwagę na odchody..jeżeli ryba ciągnie długie "zdrowe" odchody to znaczy ,że jest przekarmiona albo ma źle dobrany pokarm pod względem białka. Przykład: jeżeli masz "saulosi" i jednak podajesz też pokarm mięsny bo masz inne ryby wszystkożerne czy mięsożerne to możesz  właśnie tego się spodziewać. Warto wtedy dodać do tego pokarmu spiruliny. To jest oczywiście przykład. Ale to też świadczy o tym ,ze należy umiejętnie łączyć obsady ze względu na żywienie.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Przy okazji moich ostatnich niemiłych przygód po wprowadzeniu ryb do zbiornika nieco czytałem o kuracjach Protosolem i pojawiały się tam opinie, że jest on skuteczny ale przy podawaniu z pokarmem. Podobnie do Twoich Acei u mnie zachowywał się samiec Dimidiochromis Strigatus. Coś tam niby jadł, ale często jedzenie wypluwał.  W związku z tym, że było to w czasie kiedy i tak prowadziłem kurację Protosolem (zgodnie z instrukcją producenta) postanowiłem podawać ten lek rybom przez tydzień również z karmą. Najpierw przegłodziłem je dwa dni. Coś tam jadły tego pokarmu, większość raczej wypluwały. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktyczne działanie leku ale po skończonej kuracji pan Dimidio zaczął lepiej jeść a po zakupie pokarmu Aller Futura je już bardzo ładnie i przestał mieć wklęsły brzuch. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie.
    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.