Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na sugestię Kolegi @pozner chciałbym skonsultować co mogę robić źle, że roczna obsada wygląda tak:IMG_20180312_215459.thumb.jpg.76098c3cf934bbc0373e4f242b8e67be.jpg

Akwarium 240l

- obsada - 13 szt Msobo + 17 szt Demasoni

- filtracja narurowa 2x mechanika gąbki 45 PPI , 2x biologia 0,7 l siporaxu i 0,7 JBL micromec w puszkach zasypowych i z 1l ceramiki lezy za tłem 0,5 l purolite i 0,5 JBL Phosex (na tlenku żelaza) czasami dokładam węgiel na wszelki wypadek, żeby pochodził z 2 tygodnie

- parametry wody: NO2, NH4 odkąd cykl azotowy się zamknął niewykrywalne JBL, NO3 utrzymuje 15-20 Salifert/JBL, ph - 7,8 JBL, GH 11-12 i KH 7 JBL , PO4 0,2-1 Salifert jak nie przyuważe, że się absorber wyczerpał . Mierze jak nie mam ku temu powodów kontrolnie raz na miesiąc. Woda raczej dobrze natleniona, mam coś w rodzaju moskitiery - żadnego nieprzyjemnego zapachu z aqwa

- sposób karmienia : 2x dziennie + dzień głodówki. Rano jedzą poniedziałek - piatek granulaty: NF premium cichlid plant S, Dainichi veggie pro baby na zmianę, a raz w czwartek d-alio plus. Codziennie na kolacje spirulina OSI pod bandera HS aqua w płatkach. W sobotę rano dostają OSI Vivid color i glodówka do niedzieli do około 17. Kiedyś dostawały tez w środę color i było wszystko ok, ale coraz więcej opinii że pokarmy wybarwiające to ściema się pojawia i zostałem przy 1 razie tylko "mięska". Glony skubią wszystkie i tego nie brakuje - szczególnie msobo.

Porcje - od około pól roku około 1cm2 płasko leżącego na dnia kieliszka granulatu, płatków na oko ze 3xtyle, znikają max w 10 sec. Próbowałem im dawać nieco więcej - tez myślałem, ze jadły za mało, to zaczynały się problemy z długimi na kilka cm ciągnącymi odchodami (ale kolor normalny).

- podmianki przy czyszczeniu mechaniki w narurowcu co 1,5 - 2 tyg upuszczam wiadro 10l na wypłukanie dokładne gąbek i dolewka przez ustrojstwo z samym węglem bo azotany mam 3PPM w kranie. Dodatkowo po podmiance leje 15ml Microbe lift Special blend i 10 ml Nite out II.

Nie mam pojęcia co mogę robić inaczej, także proszę doradźcie. Może rzeczywiście coś istotnego pominąłem.

Opublikowano

Kiedyś posiadając ryby z grupy mbuna i utaka (stan przejściowy) zauważyłem że mbuniaki rosną zdecydowanie wolniej od utaki.

Karmione były jednakowo bo pływały w jednej bańce i mimo tego że te bardziej mięsożerne żywiąc się pokarmem roślinnym "rosły w oczach".

Mimo tego spróbowałbym dorzucić jakiś pokarm pochodzenia zwierzęcego, tak aby dostały wartościowego białka.

No i jak możesz to podaj liczby o których wspomina @TOMKUD

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Demasoni kupione w lutym 2017 od Fish Magic, miały 2,5-3,5 cm. Aktualnie największy samiec alfa ma max 5,5 cm reszta 4-5.

Msobo kupione w kwietniu 2017 do Tan-Mal, miały 3-4cm max. Aktualnie największa w zbiorniku chyba jest samica bo nie ma atrap i przybrudzeń, bo spokojnie 6cm no i wybarwiające się samce po 5,5 cm też mniej więcej jak największy Demasoni - aczkolwiek wyglądają na masywniejsze.

Opublikowano

Nie wiem czy masz się czym martwic. Ja dokladnie rok temu zakupilem w @fish_magic 60 ryb, wszystkie byly male - czyli wymiarowo tak jak u Ciebie. Na chwile obecna mam kilka sztuk okolo 6cm, zdecydowana wiekszosc okolo 5cm ale mam tez kilka-kilkanascie ktore jak by nic nie urosly. Czasem mam wrazenie ze po prostu przez ten rok czas się dla nich zatrzymal. Jedza jak glupie i zazwyczaj przy jedzeniu sa pierwsze, nie choruja, sa nadwyraz zywe wiec się tym nie przejmuje. Czasem  rybka po prostu nie rozwija się normalnie, czasem dlugo to trwa a czasem jak to się mowi po prostu skarlowacieje. Byl okres ze tez się zastanawialem co moze byc nie tak,  jedzenie (za malo, za duzo, nie takie jak trzeba), woda, stres. Przeszlo mi i ciesze się z mozliwosc obserwowania ich. Tobie tez bym radzil o nie zaprzatanie sobie tym glowy. Poki nic niezwyczajnego się nie dzieje daj naturze dzialac na swoj sposob.

  • Lubię to 3
  • Dziękuję 1
Opublikowano
39 minut temu, mareckee napisał:

Kiedyś posiadając ryby z grupy mbuna i utaka (stan przejściowy) zauważyłem że mbuniaki rosną zdecydowanie wolniej od utaki.

Mogło Ci się tak wydawać, gdyż non-mbuna jest generalnie większa od mbuny, więc jest relatywnie większa w trakcie rozwoju, ale rozwija się wolniej od mbuny.

@Xime, wszystko u Ciebie jest w najlepszym porządku. Nie mam pojęcia czemu masz taki słaby przyrost. Demasoni nie rosną zbyt duże, więc te 6cm. to nie jest zły wynik (choć mógłby być lepszy), ale Msobo powinny być większe. Tu ryby mają 12-13cm. Myślę, że problem leży w diecie. O ile dieta jest odpowiednia dla demasoni, to dla Msobo może być zbyt uboga, zbyt roślinna. Stąd te długie odchody. Ryby to szybko przetrawiały, a mało co absorbowały. Podobny problem miała nasza koleżanka. Aulonocarę karmiła zbyt roślinnie i ta miała długie odchody. To samo obserwuje się u yellowków. Na diecie roślinnej rosną wolno i mało. Dlatego łączenie typowych roślinożerców z innymi rybami rodzi problem z dobraniem diety. Albo zostaw jak jest i ciesz się z tego, co jest (jak radzi @mlody.czub), albo wymień obsadę. Do demasoni dobierz bardziej roślinożerny gatunek lub zostaw je same, albo do Msobo dobierz gatunek bardziej mięsny niż demasoni i zwiększ udział pokarmów z dodatkiem mięsa.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Popieram wypowiedź @mlody.czub. Widzę, że w swoich obawach nie jestem (byłem) sam. Nawet swego czasu na ten temat założyłem wątek. A najgorzej jest gdy masz porównanie z rybami u kogoś innego. Wtedy to zaczyna się myślenie: co źle robię? Nic źle nie robisz. To są żywe stworzenia. Ludzie też są niscy i wysocy. To, że w książkach czytasz, że dany gatunek ma np. 10cm to nic nie znaczy. U jednego jest 8 a drugiego 12. Oglądaj swoich podopiecznych i nie przejmuj się pierdolami. Albo urosną albo nie. Jak będę skarlowaciale to najwyżej pomyslisz o zmianie.

PS. Ja też mam ryby od FishMagic. 

Opublikowano (edytowane)

Teoretyczne przyczyny małego wzrostu:

1. zły balans diety mięso/rośliny

2. złe parametry wody

3. gatunek jest mniej bystry w pobieraniu pokarmu od innych występujących w akwarium (np. fryeri wśród mbuny) lub gatunek strachliwy w wypływaniu na otwartą przestrzeń w ciągu dnia (malawijski Synodontis) lub nieliczne gatunki wybitnie toniowe przy karmieniu pokarmem szybko tonącym (np. Copadichromis cyaneus)

4. znacząco za mały zbiornik

5. cechy wrodzone 

6. umiarkowane karmienie

Jeżeli przyczyny 1-4 nie występują, to moim zdaniem, nie ma się czym przejmować. Osobiście karmię umiarkowanie raz dziennie, nawet młode ryby. IMHO ryby w akwariach są ewidentnie przekarmiane. Ale to jest tylko moje zdanie, nikogo nie agituję:)

 

Edytowane przez tom77
  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam serdecznie, mam zapytanie odnośnie czegoś, co porasta kamienie w moim malawi.  Jeśli chodzi o temat glonów i tego typu rzeczy jestem zielony w temacie. Moje akwarium etap okrzemków przerabiało dosyć dawno temu i wyglądało tak: Długo chodziło bez mieszkańców. Po około roku, gdy kamienie były już czyste wpuściłem ryby. Wydarzyło się to dwa tygodnie temu i akwarium z takiego: zmieniło się na takie: Na żywo dużo lepiej widać zieleń, jest jej bardzo dużo. Podejrzewałem, że jak zasiedlę akwarium to pojawią się też glony. Dodatkowo akwarium stoi na przeciwko okna północnego więc dostaje sporo światła. Nie mniej jednak nadal zastanawia mnie czy to mogło stać się tak szybko. To, co skłoniło mnie do napisania tego postu to dziwne punkty na omawianych kamieniach. Występują z różnorodną częstotliwością i odbiegają kolorem od reszty zielonych porostów na kamieniach. Tutaj fotki: Chodzi mi o te niebieskawo-zielonkawe kropki. Jestem wzrokowcem a ten kolor wydaje mi się mało naturalno-bezpieczny(?) I zacząłem się lekko martwić. Wolę dmuchać na zimne i dowiedzieć się od ludzi bardziej doświadczonych. Co to może być? A przede wszystkim czy to powód do zmartwień? Jak mówiłem - o ile ryby i samo malawi pod względem wiedzy nie jest mi obce tak glony to inna para kaloszy. Z góry dziękuję za pomoc. 
    • Dziękuję za pomoc , postanowiłem do tych karm , które już mam , czyli do : Tropical Spirulina Forte 36% i Tropical Pro Defence S, dokupić Tropical D-Allio plus (będę podawał raz w tygodniu ), oraz Hikari Vibra Bites . No i może przetestuję też Aller Futura ex. , zobaczymy czy i u mnie , będzie ona równie chętnie zjadana przez ryby. I jeszcze taka karma, jak Naturefood Supreme Plant M, stosował ktoś ?
    • Dlatego od dawna obsadę dobieram pod względem kolorów a nie żywienia.
    • @Tomasz78 Na to wygląda. 
    • @triamond skoro jeden pokarm dla wszystkich to znaczy że dobieranie obsady zgodnej żywieniowo to mit.
    • @Tomasz78 Wygląda na to, że trudno taką obsadę znaleźć, jeśli chodzi o skład karmy. Temat już dyskutowany w długich wątkach (wraz ze źródłami):  https://forum.klub-malawi.pl/topic/25045-jak-dobieracie-diete-dla-swoich-ryb/ https://forum.klub-malawi.pl/topic/26433-roślinożercy-a-mięsożercy-różnice-w-układzie-pokarmowym-jak-i-czym-karmić-dyskusja-ogólna 'Mięsożercy' gorzej tolerują nadmiar węglowodanów od 'wszystkożerców'. Karma nie ma znaczenia, o ile ma dużo białka (w tym nie za dużo nie pełnych roślinnych), i trochę tłuszczu. Pielęgnice są wszystkożerne. Pielęgnice Jeziora Malawi są blisko ze sobą spokrewnione, wyewoluowały z kilku gatunków i się specjalizowały w młodym ewolucyjnie (1-2 mln lat) jeziorze. Nie było czasu na pełną specjalizację. Mają żołądki, zęby gardłowe, przewód pokarmowy o średniej długości, z  pewnymi różnicami gatunkowymi i jedzą co się da. Niektóre znalazły swoje nisze ekologiczne z danym typem pokarmu, ale doskonale poradzą sobie na innym, jeśli będzie trzeba. Za krótko i brak presji ewolucyjnej, by stracić zdolność jedzenia wszystkiego, szczególnie że poziom wody i warunki się zmieniały wielokrotnie (a więc i pewnie rodzaj dostępnego pokarmu). Peryfiton jest wysokobiałkowy (55%), niskowęglowodanowy (10%? jeśli chodzi o strawne węglowodany) i absurdem jest traktować peryfitonożerców, jako  roślinożerców i karmić je węglowodanami z karm roślinnych o niskiej zawartości białka, tylko dlatego, że i glony i rośliny są zielone. To prowadzi do bloat. No i karmy akwarystyczne/hodowlane są przetworzone. To coś innego niż w naturze.  
    • Tego nie wie nikt.  Zależy od układu skał, przebiegu filtracji, pokarmów, ryb itp itd Jeżeli z czasem będziesz miał problem to dokupisz i tyle Polecam Tunze 6045
    • Podłącze się jeśli można z pytaniem. Czy do moich 300 L jak będzie Malawi potrzebny mi cyrkulator? Jako filtr mam JBL e1502 i napowietrzacz w obecnym(pustym jeszcze akwarium ale zalanym).
    • Witam Czy ktoś kto ma Malawi korzysta może z worków SZAT jako medium filtracyjne? Bo mam kupione, jeszcze nie użyte, z myślą o poprzednum roślinnym i zastanawiam się czy nie włożyć tej żywicy do filtra. Podobno świetnie obniża to No3. Tak przynajmniej twierdził facet który zajmuje się hodowlą paletek. Ale czy moge to użyć również do Malawi?  
    • Skoro jeden pokarm jest dobry dla wszystkich ryb to jak ma się do tego obsada niepasująca żywieniowo...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.