Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich forumowiczów ,

Zwracam się do Was z prośbą, gdyż sam sobie nie daję już rady.

Prowadzę już zbiornik jakieś 20 lat, zaczynało się od takich rybek jak skalary neonki kirysy itd, zafascynowały mnie pyszczaki, które założyłem jakieś 10 lat temu, do tego czasu nic się z nimi nie dzialo i może jestem słabym akwarystą ale nigdy nie prowadziłem czegoś takiego jak badania ph, NH3 NOH itp, po prostu woda z kranu i tak to szło jakoś. Niektóre moje rybki mają po 10 lat i są bardzo zdrowo zachowane. 8 lutego postanowiłem że zrobie generalne czyszczenie akwa wraz z płukaniem piasku. Rybki dałem do dużego wiadra  z małym filterkiem i zająłem się akwarium.

Problem zauważyłem jakieś 5 dni temu ale nie pomyślałem że to może być coś złego. A mianowicie rybki zaczeły pływać po górze akwarium jakby łapały tlen, niektóre około 3 -4 sztuki siedzą bez ruchu przy dnie. Pomyślałem za mało tlenu ? ale to było nie możliwe bo wszystko dobrze pracowało, temperatura również w normie dla pyszczaków, zatem wszedłem na Wasze forum w poszukiwaniu rozwiązań i doczytałem się że może to być toksyczne stężenie amoniaku bo tak się właśnie ryby zachowują: brak apetytu, pływają przy górze, czasami się dziwnie ocierają o dno bądź uderzają o skałki raniąc się. Wiem że muszę porobić badania bo to takie pisanie bez podstawne, badania już zamówiłem na internecie bo u mnie w mieście nie mają czegoś takiego.. dlatego postanowiłem że napiszę post o poradę.

Dziś zacząłem działać i jedynie co mogłem zrobić to podmianka wody plus czyszczenie filtra zewnętrznego, któremu założyłem wkładke którą udało mi się dorwać u mnie w mieście " Aquafix NH3 do usuwania amoniaku"

Ponadto jest jeszcze jedna kwestia, niektóre ryby mają takie wklęsłe zapadniędzia w okolicach odbytu co widać na zdjęciach, czym to jest spowodowane i jak temu zapobiec.

Dziękuję serdecznie za odpowiedz i pozdrawiam wszystkich 

Szymon

28417910_1586048261444515_1378043541_o.jpg

28381095_1586049114777763_708942954_n.jpg

28407609_1586048891444452_2003712786_o.jpg

28342463_1586048288111179_755199009_o.jpg

28313769_1586048564777818_285231982_n.jpg

Opublikowano
4 minuty temu, TOMEKSIEDLCE napisał:

Witam brak tlenu wodzie,podłącz napowietrzanie :)

uduszą się ryby 

Nie możliwe to jest ta pompa EHEIMA zawsze była przy akwa i  tlenu było aż za dużo, dodatkowo jest jeszcze zamontowany filtr wewnętrzny, wszystko lata na full obrotach i śmiało by mogło pracować w zbiornikach które mają powyżej 400 l  więc sprawa tlenu na pewno do wykreślenia bo ta pompa była od zawsze i nigdy tak się nie działo.

Pozdrawiam 

Opublikowano

Gdyby to był brak tlenu, to łapały by powietrze znad lustra wody, te ryby nie wyglądają jakby to robiły. 

IMHO to niestety podtrucie amoniakiem. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
21 minut temu, yaro napisał:

Gdyby to był brak tlenu, to łapały by powietrze znad lustra wody, te ryby nie wyglądają jakby to robiły. 

IMHO to niestety podtrucie amoniakiem. 

Czy ten woreczek do filtra wewnętrznego którego zamontowałem jest w stanie mi pomóc ? "Aquafix NH3"

Opublikowano (edytowane)

Szymon..wiem ,że nie masz testów ale jak się zastosujesz w części do zasad działu to będzie po prostu kolegom łatwiej pomóc. Podaj co możesz czyli obsadę, ilość ryb , wielkość akwa..

 

 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano
43 minuty temu, szymon.horbacz napisał:

Czy ten woreczek do filtra wewnętrznego którego zamontowałem jest w stanie mi pomóc ? "Aquafix NH3"

Bez testów to bryndza. 

Bo co jeśli rybom doskwiera nie NH3 tylko NO2? Wtedy na nic specyfik. 

Na początek zrobił bym podmiankę, ale bez ruszania filtrów, jak to zrobiłeś poprzednio. 

Opublikowano

Dzięki za porady testy zrobię na pewno jak przyjdą do mnie bo tu u mnie nic nie ma oprócz pH.

Co do akwa to Diversa 240l 120x50x40, rybki to pyszczaki : moorii 7 szt , zebra red 14 szt 2x fire fish 2x pyszczak cesarski 1x glonojad zbrojnik 5x ślimaki military helmet, na dnie piasek kwarcowy biały, 1 filtr wewnętrzny i 1x pompa Eheim ( tlenu na pewno im nie brak) 

  • Zmieszany 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.