Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam filtr kasetowy zasilany pompą Tunze 1073.06. Mam problem ze zjawiskiem kawitacji. Podczas pracy pompy słychać takie strzały bąbelków powietrza (bombelki nie wylatują z pompy). Pompa ma sik ok  4000-4500 l/h. Kawitacja jest słyszalna przy maksymalnej wydajności pompy jak i przy zmniejszeniu przepływu do minimum czyli według danych katalogowych 2500 l/h.  Kawitacja pojawiła się po wywaleniu na wylocie z pompy zwężki, chyli dławienia - było to nie potrzebne więc zainstalowałem rurkę bez przewężeń. Co ciekawe - kawitacja zanika, gdy palcem przytykam wylot wody do akwarium. Macie może pomysł jak uporać się z tym fantem ? :(

 

 

 

Opublikowano
14 godzin temu, iquitos68 napisał:

Pompa ma sik ok  4000-4500 l/h. Kawitacja jest słyszalna przy maksymalnej wydajności pompy jak i przy zmniejszeniu przepływu do minimum czyli według danych katalogowych 2500 l/h.  Kawitacja pojawiła się po wywaleniu na wylocie z pompy zwężki, chyli dławienia - było to nie potrzebne więc zainstalowałem rurkę bez przewężeń.

chiński producent tej pompy Tunze tą zwężkę założył celowo i uważa że jest ona potrzebna.

Wirniki łopatkowe z długimi łopatkami łatwo wprowadzić w kawitację  i usuwa się to lekkim dławieniem na wylocie.

Spłaszcz  nieco wylot  z  węża i będzie dobrze a woda będzie miała płaski silniejszy sik choć litrów na godzinę  będzie mniej.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Dzięki deco. Faktycznie fabryczny króciec wylotowy ma małą średnicę a Pozatym jest on dużo dłuższy niż ta plastikowa redukcja którą wkręciłem w jego miejsce. Z fabrycznym króćcem kawitacyji nie mam.

Wpadłem jeszcze na pomysł żeby rozwiercic nieco wnętrze redukcji którą wkręcam w pompę. Nie będzie takich skoków ciśnienia i może kawitacja zniknie.

Edytowane przez iquitos68
Opublikowano

DSC_5573.thumb.JPG.a4b223ffa95fef57a3fce3fdb4b860c3.JPGSpędziłem pół dnia na próbach pozbycia się kawitacji i bez sukcesów. Robiłem próby ze splaszczeniem wylotu z pompy. Nie wiele pomogło. Dodatkowo zrobiła mi się pralka w akwarium.

Wywaliłem tą redukcję tuż za pompą i w jej miejsce wsadziłem analogiczną redukcję ale z otworem wewnętrznym większym o 2mm. Nic nie dało.

Zrobiłem test z oryginalnym króćcem zainstalowanym na wyjściu z pompy. Sama pompa z tym króćcem nie powoduje kawitacji. Niby okej ale ten króciec nie ma gwintu na wyjściu więc niestety nie mogę podłączyć dalszego orurowania.  Można by na nim założyć peszel ale moim zdaniem to zbyt delikatne rozwiązanie i narazie nie chce tego robić.

Na koniec zrobiłem test dlawiąc przepływ instalując fabryczny króciec wylotowy wewnątrz dalszej instalacji. Oczywiście dławienie pojawiło się, ale też i kawitacja.

Help 

 

 

Opublikowano

Na Twoim miejscu próbowałbym zbudować instalację z wykorzystaniem oryginalnego króćca  z założonym na nim wężem gumowym, a następnie pociągnąć hydraulikę opartą na technologii pvc, przy wykorzystaniu złączki pvc do węża.

http://korale.pl/budmech-pgd-d-25mm-zlaczka-do-weza.html

Może z jakiś względów ten krócieć został w taki właśnie sposób skonstruowany ?

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, iquitos68 napisał:

Można by na nim założyć peszel ale moim zdaniem to zbyt delikatne rozwiązanie i narazie nie chce tego robić.

A ja zawsze i wyłącznie miałem tylko peszel i moim zdaniem jest najlepszy i co waść na taką tezę ?.

A może przestać się strachać i  porządnie zamocować kawałek peszla.? On ma wiele zalet i nawet taki zatrzask na oring.

Ten fabryczny fiutek wylotowy z Tunze ma taki kołnierz i w to wskoczy oring włożony w peszel - zawsze tak robiłem na rózne tutki wylotowe z pomp.

Jest obrotowy a nigdy nie spadnie z wylotu pompy.

Peszel uformujesz dowolnie łukami bez kolanek  polewając wrzątkiem bo zapamiętuje twoje wygięcie.

Lepszy jest tylko wąż silikonowy z założonym na wierzch peszlem by zapamiętał nasze wygięcia i się nie załamał na ostrych łukach. Tak było na WDA 2017:D ale mało kto widział.

 

Tak niebotycznie drogą pompę co wpada w kawitację jak tylko coś w niej ruszysz bym natychmiast reklamował w tunze.pl

 

P.S. zmień tytuł na "Kawitacja w Tunze 1073.06 "  wtedy wujek Googel to zauważy i poleci do każdego kto będzie chciał opinii o tej silence pump co bzyka co chwilę.:( co cię podkusiło ją kupić? chyba nie cena.

Tyle jest fajnych bezgłośnych tanich pomp.:)

Na przykład za 190 zł z przesyłką taki  ECO Super Silent Jebao Vector  DA 3000 l/h  i tylko 25W mocy i ma wirnik co nie wpada w kawitację.

 

 

HTB1BT9_lmYH8KJjSspdq6ARgVXaP.thumb.jpg.cfe8c7aa05a0bfbec0a86f298c0ce811.jpg

Edytowane przez deccorativo
  • Lubię to 1
Opublikowano

Porobie zatem próby z peszelem i rurkami pvc. Na papierze wydaje się że może się udać.

Deco ta pompa co podałeś to jest ac czy dc? Nie mogę jej znaleźć na necie.

Znalazłem jeszcze w graciarni specjalny przedłużony króciec wysokociśnieniowy bardzo podobny to tego fabrycznego tylko że z gwinami po dwóch stronach no i jest z ocynkowanej stali.

 

 

 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, iquitos68 napisał:

Porobie zatem próby z peszelem i rurkami pvc. Na papierze wydaje się że może się udać.

Znalazłem jeszcze w graciarni specjalny przedłużony króciec wysokociśnieniowy bardzo podobny to tego fabrycznego tylko że z gwinami po dwóch stronach no i jest z ocynkowanej stali.

 

Zmierz średnicę zewnętrzną wylotu pompy kup 2metry peszla o fi wewn większej niż średnica wylotu a w hydraulicznym oring

Jak wygniesz peszel łukami to zaprowadzisz wodę na przeciwną stronę akwarium po przekątne - tak jak pokazał w innym temacie Plezi .

No i po co te stalowe kolanka i rury co tłuką o szkło. Nie wiem gdzie prowadzisz ten wypływ wody do akwarium ale zawsze najlepiej jak  rury i węże są najkrótsze i do niczego nie dotykają.

Pozwoliłem sobie skopiować  obieg wody z kaseciaka i cyrkulatora kolegi Plezi , oraz taki jak ja bym zrobił.

20180118_133225.thumb.jpg.1d74cd72374a4fb152a7d5c60822c97f.jpg

Z punktu widzenia obiegu wody i zsuwana kup w akwarium w jeden róg gdzie jest zasys kaseciaka - moja wersja jest sumarycznie wydajniejsza a na pewno cichsza bo nic nie stuka o wzmocnienia, ale oczywiście każde rozwiązanie jest dobre , niektóre są lepsze a niektóre bardziej się podobają autorowi bo sobie tak wymyślił i tak pozostanie.

Co do energooszczędnych tanich i cichych pomp to w Polsce marazm a w Chinach wysyp  do wyboru od 1800l/h do takich 10000l/h

Podaje te co pierwsze wyskoczyły w okolicy 3000l/h

https://pl.aliexpress.com/item/3800L-h-SUNSUN-JTP-3800-Regulowany-Hydroponika-Staw-Akwarium-Pompa-Wody-Pompa-Obiegowa-Pompa-G-binowa/32838456707.html?spm=a2g17.search0104.3.41.5ef833cc14gynb&ws_ab_test=searchweb0_0%2Csearchweb201602_4_10152_10151_10065_10344_10068_10342_10343_10313_10059_10340_10314_10341_10534_100031_10084_10604_10083_10103_10304_10307_10615_10301_10142%2Csearchweb201603_1%2CppcSwitch_4&algo_expid=95a4dbbe-d6a7-48a9-8c67-31105d06f2df-6&algo_pvid=95a4dbbe-d6a7-48a9-8c67-31105d06f2df&priceBeautifyAB=4

 

https://pl.aliexpress.com/item/3600L-H-CTP-3800-ctp3800-Super-ciche-akwarium-pompa-ss-ca-ECO-amfibia-pompa-wodna-Special/32837247008.html?spm=a2g17.search0104.3.33.6341455aOCRW3S&ws_ab_test=searchweb0_0%2Csearchweb201602_4_10152_10151_10065_10344_10068_10342_10343_10313_10059_10340_10314_10341_10534_100031_10084_10604_10083_10103_10304_10307_10615_10301_10142%2Csearchweb201603_1%2CppcSwitch_4&algo_expid=38837bcf-c334-4cfd-bf4f-3888dc3b950e-5&algo_pvid=38837bcf-c334-4cfd-bf4f-3888dc3b950e&priceBeautifyAB=4

 

https://pl.aliexpress.com/item/Jebao-Super-cichy-wysokiej-mocy-wyciszenie-fontanna-pompa-g-binowa-pompa-akwarium-wielofunkcyjny-dla-pompy-wodnej/32849635695.html?spm=a2g17.search0104.3.108.2c346616nkTBf7&ws_ab_test=searchweb0_0%2Csearchweb201602_4_10152_10151_10065_10344_10068_10342_10343_10313_10059_10340_10314_10341_10534_100031_10084_10604_10083_10103_10304_10307_10615_10301_10142%2Csearchweb201603_1%2CppcSwitch_4&algo_expid=048a6648-75f6-4129-b7f5-ddf65821218f-15&algo_pvid=048a6648-75f6-4129-b7f5-ddf65821218f&priceBeautifyAB=4

 

Wszystkie te są AC 230V

ale jak poszukasz to nie wiele drożej kupisz taką  DC ze sterownikiem  ale to nie ten temat.

Ten Red Dragon mi się podoba.

HTB1Bfy8llDH8KJjSszcq6zDTFXam.thumb.jpg.18190c23003dfefe7718b3e43f2be610.jpg

 

Edytowane przez deccorativo
  • Lubię to 2
Opublikowano
Godzinę temu, deccorativo napisał:

Zmierz średnicę zewnętrzną wylotu pompy kup 2metry peszla o fi wewn większej niż średnica wylotu a w hydraulicznym oring

Deco o jaki to oring dokładnie chodzi? Pisałeś jeszcze o wężu silikonowym. Masz może namiar na taki wąż? Takie rozwiązanie peszel plus rurka silikonowa może też być ciekawe - podwójne zabezpieczenie. 

Odnośnie dwóch schematów od Pleziego to u mnie jak narazie sprawdzalo się rozwiązanie nr 2 ale bez falownika. Bez falownika dlatego że pompa ma dużą wydajność. Nawet bez dławienia potrafi mi zrobić pralkę w akwarium. Pojawia się wtedy zmętnienie wody. Gdybym chciał zrobić wersję z falownikiem to falowniki musiał by chodzić pewnie na pół mocy i pompę musiałbym niemiłosiernie załatwić żeby nie było pralki. Dodam jeszcze że wylot wody mam pod wodą i mogę go kierunkowac dzięki czemu mogę stymulować działanie falownika.

Pod tym linkiem można obejrzeć moją filtrację przed modyfikacja.

 

Opublikowano

Już kilka razy pisałem że bimbrownicy zaopatrzyli nas w węże silikonowe.:D

Tu sobie wybieraj rozmiar węża jaki ci pasuje

https://allegro.pl/listing?string=wąż silikonowy do destlatorów&order=m&bmatch=ss-base-relevance-floki-5-nga-hcp-uni-1-2-0115

oring trzeba dobrać taki by wszedł na wylot pompy ciasno jednocześnie wszedł w karb peszela. Wtedy bardzo ciasno wejdzie na wylot z pompy i nie spadnie.  Nie da się z góry podać wymiaru oringa bo wyloty pomp rózne a peszele też mają rózne wymiary .

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.