Skocz do zawartości

Automatyczna i stała podmiana wody- tak czy nie?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

U mnie od lipca 2015 działa rewelacyjnie. kroplownik 2l/h kropli 24h na dobę. Mam niby elektrozawór przed nim, więc mógłbym ograniczyć ilość podnienianej wody, ale nie mam potrzeby. Z zaworu idzie wężyk elastyczny taki jak do baterii w metalowym oplocie nad akwarium i tam mam przejście na ciekną rurkę plastikową. Kroplownik jest umieszczony na przeciwnej stronie akwarium niz odpływ. Odpływ mam podwójny dla bezpieczeństwa. Te dwie rurki kończące się 2 cm poniżej góry akwarium Mogłem w ten sposób ustalić dokładnie poziom wody w akwa. Reszta się przelewa. Przechodzą przez boczną ścianę akwarium i do kanalizy przez syfon. 

Woda wlewana przechodzi przez dwa korpusy: węgiel i mechanik 1 mikro. 

IMG_0273.thumb.JPG.02135f9407dfbc412eea7cdb473de53f.JPG

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

No właśnie jak troad uważam, że te rozwijanie węży jest upierdliwe i ja np. nie mam na to czasami czasu lub jestem najzwyczajniej zmęczony. Pracuje 7 dni w tygodniu i nawet  to jest człowiekowi ciężko zrobić niestety :/. Problemem może być te ciśnienie o czym wspomniał troad. Noe tylko tym sposobem co piszesz będziemy mieli  dolewkę wody odparowanej. Ja chcę aby stale się podmieniała co da nam niemal niezauważalne skoki parametrów wody.

zetce właśnie tak chciałem zrobić. Co Ty masz za kroplownik? Są takie z mniejszym przepływem?

Edytowane przez L.A.J.O.N.
Opublikowano (edytowane)

To jest kroplownik Gardeny do podlewania roślin.
Zbyszek @zetce wysłał mi go kiedyś, nawet zrobiłem sobie tę końcówkę wylewki - zdjęcie poniżej.

P1130007.thumb.JPG.b8851fcc3ac3f01662a420356bb0f86f.JPG

ale tak jak pisałem wcześniej chcę mieć to demontowane, a wszystkie połączenia aż do elastycznego wężyka muszą być na stałe żeby wytrzymały ciśnienie z sieci. Zbyszek, fajnie że się odezwałeś ;).

Edytowane przez troad
Opublikowano
2 minuty temu, troad napisał:

To jest kroplownik Gardeny do podlewania roślin.
Zbyszek @zetce wysłał mi go kiedyś, nawet zrobiłem sobie tę końcówkę wylewki - zdjęcie poniżej.

P1130007.thumb.JPG.b8851fcc3ac3f01662a420356bb0f86f.JPG

ale tak jak pisałem wcześniej chcę mieć to demontowane, a wszystkie połączenia aż do elastycznego wężyka muszą być na stałe żeby wytrzymały ciśnienie z sieci. Zbyszek, fajnie że się odezwałeś ;).

Jedyne co to nie mozna przesadzic z cisnieniem. Do instalacji ogrodowych zaklada się specjalny reduktor który reguluje na 2 bary cisnienie, i sa specjalne koncowki ktore tylko wciska se na wezyk - lepiej wyglada to niz taki drucik :P

Sa jeszcze inne rodzaje kroplownikow ktore maja inne ustawienia przelotu wody, ale ogolnie jest to dosc dobry patent. Musze u siebie tez kiedys przerobic i prawdopodobnie tez zrobie tego rodzaje dolewki zamiast tej ktora mam teraz.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

tak, to są te Gardeny z najmniejszym przepływem - mikrodrip się to chyba nazywa. W Leroy Merlin kupowałem kroplowniki, wężyk 4,6mm i przejściówkę z 1/2 cala na cieńką rurkę mikrodrip.

Dla mnie minusem tego rozwiązania jest konieczność podgrzewania dolewanej wody. O ile latem likwiduje mi to problem z przegrzewaniem się wody, to w pozostałych porach roku muszę dogrzać około 300l wody tygodniowo. Zamierzam to zmodyfikować dołożyć mieszalnik albo termostat wcześniej i dostarczać w pobliże akwarium wodę nie zimną, ale już zmieszaną z ciepłą. 

Mam po drodze zawór mechaniczny delikatnie tylko odkręcony, żeby ciśnienie zredukować. Ponadto przejście na Gardenę jest nad powierzchnią wody. W razie awarii odpływy spokojnie odbiorą pełen strumień wody z niego.

Edytowane przez zetce
Opublikowano
3 minuty temu, zetce napisał:

Dla mnie minusem tego rozwiązania jest konieczność podgrzewania dolewanej wody.

Naprawdę to jest problemem?
Przy bardzo słabym kapaniu co najwyżej ciut częściej się grzałka włączy.
@zetceto ile Ci kapie tej wody na dobę bo nie zrozumiałem tego co wcześniej napisałeś, czyli " 2l/h kropli 24h na dobę"?

Opublikowano

2l/h czyli prawie 50 l na dobę czyli 350l/tydzień czyli 700l na dwa tygodnie. Nawet uwzględniając że przelewa się woda już zmieszana ze starą- w ciągu miesiąca wymienia się ponad 100% wody w akwarium ;)

Nie wiem ile zaoszczędzę na prądzie, musiałbym zrobić eksperyment i sprawdzić ile bierze grzałka teraz a ile przy wyłączonych na tydzień podmiankach. Może masz rację i gra nie warta zachodu. Powalczę i dam znać ;)

 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
25 minut temu, L.A.J.O.N. napisał:

Moim zdaniem znalazłeś o wiele lepsze regulowanie niż te kroplomierze Gardeny.:D

Od centralnego ogrzewania mamy pompy  a od bimbrowników  węże silikonowe i teraz zawór iglicowy do precyzyjnej regulacji  kapania.

Ja wymyśliłem prażok - zobaczcie mamy wszystko do produkcji księżycówki tylko zacier nastawiać.

25 minut temu, L.A.J.O.N. napisał:

zetce nie lepiej mniej wody podmieniać? Myślę, że ilość 350l na miesiąc w moim przypadku będzie w stanie samoczynnie się ogrzać, jak cała woda w akwarium.

Tak na prawdę wielkość podmian powinno się ustalać na poziom NO3 w baniaku i dotyczy to podmianek co tydzień jak i tej automatycznej stałej.

Każdy ma swoje NO3 w kranówie i swoje małpy co mu produkują w baniaku te NO3 oraz swoją łapę co sypie bez opamiętania karmę . To tylko uproszczenie że podajemy " podmieniaj 20% wody co tydzień"  z nadzieją że mniej więcej trafi a po czasie mierząc NO3 sam dostosuje poziom i częstość podmian do swojego baniaka. Spotkałem już takich co podmianami zbijali NO3 w baniaku do 1ppm ale i takich co podmieniając wodę mieli w baniaku NO3 bliskie krytycznego czyli ponad 80ppm

Moja rada jest taka i dotyczy wszystkich rodzajów podmian wody.

Utrzymuj podmianami poziom NO3 mierząc go kropelkami JBL lub Salifert   - 10-15ppm  ale tak by przed podmianą nie przekraczało NO3 -20ppm.

51 minut temu, zetce napisał:

Nie wiem ile zaoszczędzę na prądzie, musiałbym zrobić eksperyment i sprawdzić ile bierze grzałka teraz a ile przy wyłączonych na tydzień podmiankach. Może masz rację i gra nie warta zachodu. Powalczę i dam znać ;)

Zakładając że woda w sieci wodociągowej ma 6 C a w baniaku 26 C  oraz że grzałka włączy się szybciej niż nastąpi samoogrzanie wody z ciepła pomieszczenia ( a tak chyba jest :D) to dla 350l / tydzień  grzałka dodatkowo na ogrzanie wody z automatycznej podmianki zużyje 8 kWh  x 0,9 zł =  7,20 zł. / tydzień . Czy to dużo - każdy osądzi sam po dotychczasowych rachunkach za prąd.

Edytowane przez deccorativo
  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
    • No i ten wątek zaczął mi mącić w głowie, mianowicie jestem prawie zdecydowany na zmianę obsady na jednogatunkową w postaci Chindongo Saulosi w moich 420 l, ale warunki do spełnienia wypunktowane przez @Gonera1992 sprawiły, że zacząłem zastanawiać się nad Demasoni. 😉 Mam dużo i wysoko ustawionych kamieni, w akwarium 420 l chyba mógłbym sobie pozwolić na stadko 15-20 szt. - ale jeśli ktoś z Was ma doświadczenia, że lepszy większy zbiornik, to będę wdzięczny za komentarz. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.