Skocz do zawartości

Związek pomiędzy sczelnością pokrywy a niedoborem tlenu w akwarium.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
W dniu 19.12.2017 o 09:09, deccorativo napisał:

Tam pod tymi szybami jest taka biologiczna fabryka co zużywa ogromne ilości tlenu  a wydziela jeszcze więcej CO2 , N2, metanu, siarkowodoru  i jakoś to powinno wyleżć z pod tych szyb nakrywowych a w to miejsce wejść tlen O2 z powietrza.

 Jednakże jeśli chodzi związek pomiędzy szczelnością pokrywy a niedoborem tlenu w akwarium to tu mam inne zdanie. Otóż ja u siebie już podczas projektu pokrywy przyjąłem założenie że pokrywą będzie super szczelna. I tak faktycznie jest. Pomiedzy pokrywą a akwarium mam podwójną uszczelkę. Od góry płyty dibondu leżą szczelnie na koronie pokrywy. Dodatkowo nie mam żadnych otworów wywietrzajacych, a kable wchodzą pod pokrywę przez dławice. Jak podnosze pokrywę to pod spodem mam saunę.

Podmianki robię raz na dwa tygodnie i w między czasie poziom wody w akwarium nie zmienia się.

Pokrywę uchylalem tylko w najcieplejsze dni w lecie żeby zwiększyć parowanie i temperaturę obniżyć.

I faktycznie przez czas użytkowania akwarium nie stwierdziłem żadnych oznak niedotlenienia ryb czy wody. 

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano
41 minut temu, iquitos68 napisał:

 Jednakże jeśli chodzi związek pomiędzy szczelnością pokrywy a niedoborem tlenu w akwarium to tu mam inne zdanie. Otóż ja u siebie już podczas projektu pokrywy przyjąłem założenie że pokrywą będzie super szczelna. I tak faktycznie jest. Pomiedzy pokrywą a akwarium mam podwójną uszczelkę. Od góry płyty dibondu leżą szczelnie na koronie pokrywy. Dodatkowo nie mam żadnych otworów wywietrzajacych, a kable wchodzą pod pokrywę przez dławice. Jak podnosze pokrywę to pod spodem mam saunę.

Podmianki robię raz na dwa tygodnie i w między czasie poziom wody w akwarium nie zmienia się.

Pokrywę uchylalem tylko w najcieplejsze dni w lecie żeby zwiększyć parowanie i temperaturę obniżyć.

I faktycznie przez czas użytkowania akwarium nie stwierdziłem żadnych oznak niedotlenienia ryb czy wody. 

No cóż Kopernik który był kobietą też był posądzany o herezje bo przecież Słońce krąży wokół Ziemi co każdy widzi.

Zapewne trzeba będzie wydzielić ten wątek ze zręcznie nadanym tytułem ale kolego praw fizyki i biologii nie zmienisz.

W baniaku z rybami fabryka zużywająca O2 istnieje i zużywa tlen a dostarcza CO2 i tą całą resztę co pisałem.

W zamkniętym szczelnie akwarium tylko rośliny ratują sytuację bo to one zużywają rozpuszczony w wodzie CO2 a w zamian oddają tlen i to one w akwarium potrafią pod konie cyklu świecenia podnieść poziom O2 nawet o 1-2 ppm.

W zamkniętym szczelnie akwarium nad wodą powstaje poduszka gazowa CO2 i żadne tam poruszanie taflą bez dostępu świeżego powietrza z nową ilością O2 nie zmieni sytuacji.

Szczególnie więc u nas w Malawi gdzie roślin brak lub są w znikomych ilościach  nieszczelność pokrywy jest niezbędna, albo wtłaczanie powietrza pod pokrywę na siłę.

.

Nasza dyskusja może mieć tylko sens jak kupisz taki test, przeczytasz tą książeczkę i pokażesz wynik badania z baniaka.

20171220_095052.thumb.jpg.0829577071e1bfb50bd84e1046d7160c.jpg

Na razie twoje tezy są bez pokrycia a stwierdzenie

Godzinę temu, iquitos68 napisał:

I faktycznie przez czas użytkowania akwarium nie stwierdziłem żadnych oznak niedotlenienia ryb czy wody. 

bezpodstawne. To że nie widzisz by ryby padały z braku tlenu nie świadczy że woda nie może być niedotleniona.

Ja  stawiam tezę że  masz wodę niedotlenioną i ryby to pokazują tylko ty się przyzwyczaileś i tego nie widzisz - i co ty na to?:D

Tak nawiasem sądzę że w wielu przypadkach nie udanego stosowania "atramentu"  nawet przy właściwym dawkowaniu właśnie ten stały zaniżony poziom tlenu w akwarium i dodatkowe jego zużycie przez reakcję z "atramentem" jest powodem wyrażnej przyduchy.

Bo ja zawsze dbałem by pokrywa nie była hermetyczna , woda z baniaka parowała i tlenu było na maxa ile się w danej teperaturze da rozpuścić więc nigdy z atramentem nie miałem problemów nawet jak lekko przedawkowałem.

Pozostało mi takie akwarium-kotnik z jednym tropheusem odratowanym od suchara i 40l wody bez roślin ale z pokrywą Wromak i otwartą klapką i ciurkającą z góry wodą i u mnie natlenienie jest właściwe dla temperatury 25 C .

i ja mogę powiedzieć mierzalnie to co ty napisałeś bezpodstawnie.

20171220_094658.thumb.jpg.d2e5604d73ba405ed141857f32515b4b.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano
26 minut temu, deccorativo napisał:

i ja mogę powiedzieć mierzalnie to co ty napisałeś bezpodstawnie

Będę musiał testy takie na o2 kupić i porobić badania. 

Moja teza jest taka że ryb w baniaku u mnie jest mało w stosunku do tych 700 l wody. W ciągu dwóch tygodni nie są w stanie obniżyć do poziomów przyduchy poziomu tlenu. W tej wodzie z kranu co leje podczas podmiany musi być rozpuszczony tlen. Myślę też że brak roślin jest u mnie pomocny gdyż rośliny w nocy gdy nie ma światła zużywają tlen  zawarty w wodzie.

 

 

Opublikowano

Rośliny w nocy zużywają dwutlenek węgla CO2 a nie tlen ( po to zresztą tam akwaryści roślinni dodają te CO2 by i krzaczory im rosły ) a wydzielają do wody tlen O2. pisałem że potrafią podnieść O2 nawet o 2ppm

więc na pewno krzaczory byłyby  pomocne w utrzymaniu poziomu tlenu w twoim akwarium.:D

Oczywiście ilość ryb oraz czystość utrzymywana w akwarium ( czytaj ilość g... pochowana wszędzie ) wpływa zdecydowanie bardziej na ilość CO2 z tej baniakowe fabryki.:D tzn. im mniej ryb i gowna - a więcej roślin tym O2 bardziej zbliża się do równowagi wymiany z powietrzem wszystkich gazów N,CO2,O2 .

Rodzi się pytanie do jakiego poziomu musi spaść O2 a jednocześnie wzrosnąć CO2 by zauważyć reakcję ryb w tym pyszczaków , by akwarysta zauważył i zareagował - tego nie wiem i nie sprawdzę bo wtedy trzeba szybko reagować a nie testy O2 wykonywać.

I drugie  - jaki na ryby ma wpływ długotrwały niedobor tlenu w wodzie i nie mówimy od razu o przydusze - tak  na tym polu zółtym testu JBL O2 -  wiele można wyczytać z tej książeczki dołączonej do testu choć nie ma tam nic o rybach i zbiornikach Malawi.

Ten test na O2 wykonuje się zupełnie inaczej niż pozostałe testy JBLa i trzeba bardzo dokładnie robić by lewego tlenu nie mierzyć.:D ja nabieram miseczkę wody z akwarium i w niej robię ten test a i to nie zawsze mi się uda wykonać go dobrze.

 

 

 

Opublikowano
Teraz, deccorativo napisał:

Rośliny w nocy zużywają dwutlenek węgla CO2 a nie tlen ( po to zresztą tam akwaryści roślinni dodają te CO2 by i krzaczory im rosły ) a wydzielają do wody tlen O2. pisałem że potrafią podnieść O2 nawet o 2ppm

Niestety w dzień zużywają CO2 - dlatego w dzień nawozi się CO2, zużywając CO2 w dzień dają nam tlen, w nocy rośliny nie prowadzą procesu fotosyntezy i również zużywają tlen, dlatego roślinniacy na noc wyłączają nawożenie CO2

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Tak na marginesie, to jakąś klapkę do karmienia kolega ma (a może nawet cały panel tubondu podnosi), więc tym sposobem może dostarczyć trochę tlenu, zawsze jakaś wymiana gazowa następuje. Chyba, że kolega karmi tylko co dwa tygodnie przy podmianie ;)

Wysłane z telefonu

Opublikowano
12 minut temu, spiochu napisał:

Tak na marginesie, to jakąś klapkę do karmienia kolega ma (a może nawet cały panel tubondu podnosi), więc tym sposobem może dostarczyć trochę tlenu, zawsze jakaś wymiana gazowa następuje. Chyba, że kolega karmi tylko co dwa tygodnie przy podmianie ;)

Też mi się wydaje że minimalna wymiana powietrza z otoczeniem występuje. Klapkę do karmienia mam sporą. Jednakże warto wspomnieć poco wogole robiłem hermetyczna pokrywę. Otóż żeby zmniejszyć parowanie wody do mieszkania. Ten cel osiągnąłem. Mam higrometr koło akwarium i wiem. Pozatym nie czuć w mieszkaniu wilgoci ani zapachów z akwarium. 

Kolega ma roślinne akwarium i tam widzę symptomy przyduchy. Ryby popływać do powierzchni i szybko oddychają. 

Opublikowano

Zakupiłem testy na O2. Zrobiłem badania. Wynik wyszedł 8. Higrometr który znajduje się koło akwarium pokazuje wilgotność powietrza 38% Wydaje się, że wszystko w moim "hermetycznym" akwarium jest ok. Stare ryby oddychają powoli, spokojnie, tak że prawie nie widać że oddychają. Nowe ryby póki co oddychają ciężej, ale to wynika jeszcze ze stresu po zarybieniu. Podmianę wody zrobiłem 5 dni temu w ilości 30%. Będę chciał jeszcze wykonać badanie tuż przed podmianą wody, którą według harmonogramu robię raz na 2 tygodnie w ilości 30%. 

 

 

DSC_5504.thumb.JPG.4373f5fc9b22cf6ec477007c2cb74d4d.JPGDSC_5506.thumb.JPG.454a22f168b31d3dbd98e90f179f31e9.JPGDSC_5507.thumb.JPG.b8ab67cee8076334a7bd8dd6e72dc812.JPG

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Wody mniej ponieważ tło swoje zajmuje ale powiem tylko jedno słowo - Pięknie 🤩
    • Żółte cały wieczór siedzą w ławicy w jednym rogu. Ciekawe, czy boją się jakiegoś tarłowca, czy coś im innego przeszkadza.
    • Nowa odsłona akwarium 260x55x70h (~1001 litrów) Wody weszło około 670 litrów, czyli około 100 litrów mniej niż w poprzedniej wersji. Tym razem za filtrację odpowiada komin o wymiarach 15x40 cm wypełniony gąbkami 10-30 PPI oraz kształtkami K1. W środku pompa Jebao DCP-2500. Oświetlenie bez zmian, dwie belki LED po 260 cm z modułami RGB i 11.000 k.  Więcej osprzętu nie ma. Całość w szczycie doby to pobór około 30 W. Grzałki nie mam, bo zimą temperatura rzadko spada poniżej 22 stopni. Zrezygnowałem z pokrywy. Akwarium jest przykryte sekcjami szyb nakrywowych, na których w tylnej części położyłem doniczki z roślinami. W przyszłości planuję w rogu hydroponikę. Płótno nad akwarium kupiłem w tym roku nad brzegiem jeziora. Mam szczerą nadzieję, że wykonał go lokalny artysta. Nałożyłem go na ramkę z listewek. Obsada to dalej niewiadoma.
    • Dlatego zastanów się czy faktyczne musisz  zmieniać. Teoretycznie im filtr ma większą wydajność , większy pobór mocy itp. tym będzie bardziej głośny. Ale to tylko teoria  bo może się zdarzyć , że ten o mniejszej mocy itp. może okazać się głośniejszy bo np. wirnik jest źle dopasowany i bije na ośce. Spójrz na to jeszcze z innej strony a mianowicie czy planujesz zmieniać akwa na większe?  Jeżeli tak to bym śmiało brał ten który będzie dedykowany do ewentualnego nowego litrażu.  Nikt Ci nie da 100% gwarancji , że konkretny filtr będzie cichy.  Zasugeruj się opiniami na ich temat ale ryzyko zawsze będzie. Ostatecznie zawsze można wyciszyć szafkę i znajdziesz tutaj kilka tematów o tym jak to zrobić.
    • Witam. W moim akwarium 214 litrów mam JBL-a e901 i ten filtr pracuje już 10 lat. Filtr jest sprawny i nigdy z nim nic złego się nie działo. Chcę go zmienić i pytanie czy przejść na nowszy model JBL e902 czy może zastosować większy JBL e1502 zleży mi też na poziomie głośności aby był cichy bo akwarium stoi w sypialni. 
    • Dla mnie non-mbuna to jest zagadka. Niby parametry wody w kranie idealne, w akwarium również, ale może jednak coś jest w wodzie co testy nie wykrywają? U mnie każde podejście do non-mbuny kończyło się fiaskiem.
    • Ja mam najtańsze kształtki z polecenia @triamond. Używam ich statycznie i teraz przy restarcie akwarium fajnie zaszły brudem. Na samym K1 i różnej gradacji gąbkach, bez waty woda kryształ na długości 260 cm.
    • Przerabiałem te media. Ten produkt był skuteczny, dość mocno podbijał PH - u mnie o ok. 0,5. Pomyśl o Seachem Malawi/Victoria Buffer - podnosi silnie pH oraz KH nie podnosząc GH.
    • Przy tej wielkości szkła najdroższy jest transport. Ja bym popytał po miejscowych lepszych sklepach - może któryś współpracuje z myciokiem, erybką lub podobnymi. Brałbym z 10. Kiedyś była akcja, że 240 pękały przy wzmocnieniach. Były właśnie robione z 8
    • Te ryby są nieprzewidywalne, ale u mnie nigdy jeden samiec się nie sprawdzał. Nie ważne w jakim litrażu. Dla przykładu teraz mam auratusa 4+4 (dwa potężne samce plus dwa to tacy chłopcy do bicia), samice spokojnie noszą młode do tego stopnia, że mam inwazję młodych. Na pewno agresję u nich rozkładają inne samce i temperatura, bo nie używam grzałki (w akwarium zimą mam ok 22 'C, a latem 26 'C).
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.