Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam

Powoli zakładam akwarium, aktualnie po otrzymaniu kilku reprymend :P czekam aż woda dojrzeje. Akwarium mam w miare duże, widoczne z 3 stron. Dlugosc 300 szerokosc 80 wysokosc 75. 

Nie wiem jakie ryby dać, bo jeszcze w temat się nie zagłębiałem. Może więc jakieś propozycje? 

 

Edytowane przez dero
Opublikowano (edytowane)

Witam

nie za wiele tych propozycji mam... ;] więc sam coś poszukałem. Są to ryby które mi się z wygladu podobają (bo zachowań i upodobań nie znam;] )

m msobo magunga - 

Cynotilapia 

Melanochromis kaskazini

iodotropheus sprengerae red

Melanochromis interruptus

Labidochromis sp. Hongi

i zapewne jeszcze by były jakieś których w ogóle nie znam - może zatem jakies propozycje?

Oczywiscie to są gatunki z których część trafi do akwarium. Od razu zapytam i poproszę o polecenie gdzie kupować i jak z dostępnością?

Nie wiem jakie z nich moga być razem trzymane. Tak żeby ich dieta była w miare podobna.

Co dla mnie bardzo ważne chociaż troche abstrakcyjne ze wzgledu na charakter: nie chciałbym zeby były to ryby bardzo agresywne, chociaż wielkość baniaka pozwala na ukrywanie się itp, 

podoba mi się też zebra lub Tropheops chilumba ale czytałem ze bardzo agresywne są. Nie chce mieć tak ze się bedą ostro wybijać lub jedna ryba opanuje całe akwarium. Może nie jest to możliwe w pełni ale przynajmniej chciałbym się postarać to ograniczyć. 

Chyba że ganeralnie mbuna zawsze beda się wybijać? Nie chce też przerybiać więc proszę o info ile ryb może być.

 

Edytowane przez dero
Opublikowano

a co byście powiedzieli na obsadę mieszaną:

msobo 
pseudotropheus saulosi
labidochroms hongi
metriaclima chewere
aulonocara fire fish i mamelela 

dwie ostatnie z non mbuna, reszta mbuna. Z tego co czytałem to hongi jest roślinożercą?

czy takie zestawienie ma rację bytu?

 

Opublikowano

Ja na twoim miejscu do takiego dużego baniaka nie dawał bym takiej ''drobnicy'', moim zdaniem ryby minimum 20 cm lepiej by się prezentowały w takim litrażu.Może predatorki?

Opublikowano

Sławol mozesz coś zaproponować? 

Generalnie chciałem żeby były ryby kolorowe

nie mniej jednak czy to co zaproponowałem może ze sobą być? pomijam w tzm pytaniu kwestie wielkosci...

Opublikowano
8 minut temu, Sławol napisał:

Ja na twoim miejscu do takiego dużego baniaka nie dawał bym takiej ''drobnicy'', moim zdaniem ryby minimum 20 cm lepiej by się prezentowały w takim litrażu.

Też jestem takiego zdania :)

Chyba,  że będziesz non stop siedział z nosem przy baniaku...

Ps. Twoje akwarium to 1800l ;)

Opublikowano

Witaj! 

W takim baniaku to Fossorochromis rostratus w roli głównej i do tego układać resztę. Możliwości jest jednak wiele. Możesz mieszać dużą non-mbunę z dużą mbuną, aby tylko diętą to spasować lub iść w drapieżniki. Pełne pole do popisu. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.