Skocz do zawartości

zwiększenie PH i dojrzewanie akwa - parametry wody


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Tak wiec sytuacja z dojrzewaniem wody:

02.11.2017

NH4 1

No2 0,025

NO3 1

05.11.2017

NH4 ok 0,8

NO2 0,2

NO3 pomiędzy 1 a 5

10.11.2017

NH4 ok 0,2

NO2 0,8-1

NO3 5 (I tu mam jedno pytanie, czemu są 2 skale? tzn dla danego koloru wartość 5 a nad nią 10)

PH pomimo że miałem nie mierzyć to to robie bo ważne dla mnie to jest i wychodzi wg mnie po za skalą (poniżej skali) 20171110_094008.thumb.jpg.02c9cc20af3119b48957cb75e1a4aaa2.jpg20171110_095625.thumb.jpg.52469534f94d6ee9d2d9c7110c4577de.jpg

 

Opublikowano
14 minut temu, dero napisał:

NO3 - 5 ppm (I tu mam jedno pytanie, czemu są 2 skale? tzn dla danego koloru wartość 5 a nad nią 10)

Bo te Niemce w JBLu  nie wiedzą  co  jest  symbolem morskiego biotopu  więc im przesyłam od dawna .

Gdyby zamiast tej żółtej ryby powyżej paletki  i karpia koi byłoby to - to nikt by nie miał wątpliwości z której kto ma skali korzystać .

Rysunek-konika-morskiego-2-kredka-740x1046.thumb.jpg.eb12a83929a2e76ad832f11f7b0858ce.jpg

ale  ty się uczysz a oni już nie są reformowalni-  już na wieki pozostanie problem dwu skal w teście JBL NO3 i pytań na forum albo podawaniem dwu wyników  w stylu  NO3 mam od 5 do 10 ppm .

Opublikowano

No tak podejrzewałem ale wolę pytać

Więc dalej akwarium dojrzewa ale jeszcze nie skończyło? 

I co z tym PH......, pisałem posta wcześniej z pytaniem co by je miało podnieść po ustabilizowaniu? i jak robić podmiany zeby je utrzymać? Znalazłem temat o corosex. Czy udało już się komuś (P. Henryk?) zbudować takie ustrojstwo które by PH na dolewkę lepsze robiło? I czy jest gdzieś opakowanie mniejsze niż 23KG

Czy może też grys lub żwir albo coś innego? Dziękuje

Opublikowano

wybrałem najlepsze kawałki :D

57 minut temu, dero napisał:

 

 jeszcze nie skończyło? 

I co z tym PH......, pisałem posta wcześniej z pytaniem co by je miało podnieść po ustabilizowaniu? 

jak robić podmiany zeby je utrzymać?

Znalazłem temat o corosex. Czy udało już się komuś (P. Henryk?) zbudować takie ustrojstwo które by PH na dolewkę lepsze robiło? I

czy jest gdzieś opakowanie mniejsze niż 23KG

Czy może też grys lub żwir albo coś innego?

Zazwyczaj w takich przypadkach raptusów jak ty pisałem - chłopie usiądz na dópie i spokojnie poczekaj - krótko i jasno i zazwyczaj skutkowało .

Ale krytykują mnie że tak to zrażam młodzianków:D do naszego forum więc teraz piszę  inaczej.

Niech Pan będzie uprzejmy i jeszcze raz przeczyta uważnie ze zrozumieniem post #3 i się zastosuje .

Nic nie skończyło bo dopiero zaczęło, ale wygląda ładnie i dobrze rokuje na przyszłość.

Wypadałoby napisać by  aplikant  poczytał o cyklu azotowym , obiegu azotu w akwarium i nitryfikacji ale to też może zrazić.

Proszę więc budować ustrojstwo by wody nie kubłować z chemicznymi uzdatniaczami od pierwszej podmiany w dalekiej przyszłości.

Proszę sobie obsadę dogadywać i szukać dobrego hodowcy -dostawcy ryb z rodowodem coby kundli nie nakupować. .

Proszę  nie  lamentować i nie wybiegać przed biologię jaka się tam zaczyna tworzyć.

Proszę jej dać szansę na spokojne dojrzewanie bez corosexów, grysów i żwirów, bez wsadzania łap do akwarium i grzebaniu w czymkolwiek  .

Jak przyjdzie pora a pH będzie za niskie to podam czym w 5 minut to poprawić by było 7,4 jak samo nie podciągnie.

Proszę usiąść na krześle przed baniakiem i zapiąć pasy i nie odpinać przez cały lot  dojrzewania biologii.

Proszę uczyć się cierpliwości  - wiem że to trudne.

 

 

 

  • Lubię to 3
  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)

Dzięki za najlepsze kawałki :]

Rzeczy proste są dla każdego kto się na nich zna, a pytania są z żądzy poznania i nauczenia się, lepiej znać logikę niż tylko regułkę. Oczywiście z umiarem bo wtedy zamiast prostej odpowiedzi bym miał tylko odnośnik do książki:]

Staram się nie wybiegać, jednak to PH mnie boli, bo jest to ważne dla ryb, ale ok czekamy skoro czymś je podniesiemy do wartości jakie mają być , a rozumiem że później jeszcze zaradzi Pan lub reszta forumowiczów na dodawanie wody z dolewki o PH podobnym?

Wodę do akwa lałem przez ustrojstwo I, aktualnie czasem troche dolewam jak wyparuje woda, ale to niewielkie ilości

Cykl azotowy poczytałem tylko nigdzie nie było o zmianie PH, przynajmniej tam gdzie ja czytałem.... dlatego też moje pytania co z tym zrobić bo nie znam zależności między stabilizacją a samym PH. 

Do ryb dojdziemy, bo najpierw trzeba je mieć gdzie dać, więc czekam.......... 

Ale jak już się mam rozglądać za hodowcą, to może jakieś namiary na kogoś nieopodal Tychów?

Dziękuje

Edytowane przez dero
Opublikowano
10 godzin temu, dero napisał:

 

Staram się nie wybiegać, jednak to PH mnie boli, bo jest to ważne dla ryb, ale ok czekamy skoro czymś je podniesiemy do wartości jakie mają być , a rozumiem że później jeszcze zaradzi Pan lub reszta forumowiczów na dodawanie wody z dolewki o PH podobnym?

Wodę do akwa lałem przez ustrojstwo I, aktualnie czasem troche dolewam jak wyparuje woda, ale to niewielkie ilości

Cykl azotowy poczytałem tylko nigdzie nie było o zmianie PH, przynajmniej tam gdzie ja czytałem.... dlatego też moje pytania co z tym zrobić bo nie znam zależności między stabilizacją a samym PH. 

 

Dolewając odparowaną wodę podwyższa się twardość KH, która odpowiada za PH, oczywiście to co piszę to jak największy skrót a nie opis zjawiska. Częś piasku również podwyższa PH, to że piasek jest kwarcowy nie oznacza 100% zawartości kwarcu. Zwykle jest tam także wapień i inne rozpuszczalne minerały.

Opublikowano
8 godzin temu, AndrzejWalb napisał:

..zastanawiam się Henryk czy to Ty czy ktoś się pod Ciebie podszywa :)  :)

ja ja  - no co wy :D

Przecież napisałem

21 godzin temu, deccorativo napisał:

chłopie usiądz na dópie i spokojnie poczekaj

tylko ładniej ubrałem .

kolego @dero nie jeden jesteś z regionów Polski o niskim pH w kranie. Tak samo mają koledzy z ziemi cieszyńsko - bielskobialskiej oraz  rejonu Wałbrzycha.  Wszyscy znają znaczenie pH dla naszych ryb i w akwariach mają odpowiednie dla nich.

Ty też będziesz tak mial i bez zbytniej determinacji  - szkoda że od razu piasku dolotomitowego Rene nie dałeś w ilości 30kg bo już by było powyżej 7,4 te pH ale i z tym sobie poradzimy. akie tak ilości w koszyku kubła się nie liczą.

Spokojnie czekamy  śledząc proces dojrzewania, a ty otwierasz nowy temat  " Obsada Dero " w odpowiednim dziale i absolutnie nie szukasz kundli w okolicach Tychów - nawet bym powiedział - masz zakaz odwiedzania zoologów w okolicy.;).

10 godzin temu, dero napisał:

Do ryb dojdziemy, bo najpierw trzeba je mieć gdzie dać, więc czekam.......... 

Ale jak już się mam rozglądać za hodowcą, to może jakieś namiary na kogoś nieopodal Tychów?

Jak już ustalisz obsadę docelową  a także tą początkową , to wtedy w zależności na czym stanie najbliższej z Tychów po ryby jest do Augustowa albo Gorzowa Wlkp.:D a ryby same do ciebie przyjadą -  popatrz na zmieniające się banerki i dzwoń albo pisz jak będziesz wiedział po co.

Chyba że zechcesz sam pojechać na Słowację po ryby do hodowli ale bliżej i taniej zamówić je w Malawianie .

sorry za OT ale uprzedziłem by czasami już nie poleciał do zoologa po ryby.

Opublikowano (edytowane)

Witam

Tak wiec sytuacja z dojrzewaniem wody:

02.11.2017

NH4 1

No2 0,025

NO3 1

05.11.2017

NH4 ok 0,8

NO2 0,2

NO3 pomiędzy 1 a 5

10.11.2017

NH4 ok 0,2

NO2 0,8-1

NO3 5 

PH pomimo że miałem nie mierzyć to to robie bo ważne dla mnie to jest i wychodzi wg mnie po za skalą (poniżej skali) 

 

OSTATNI POMIAR

16.11.2017

NH4 poniżej 0,05

NO2 0,2 - 0,3

NO3 pomiędzy 1 a 5

PH ok 7

Nie rozpisuje się bo za dużo najlepszych kawałków do kopiowania będzie:]

 

Edytowane przez dero

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.