Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Andrzeju masz rację  - przepraszam za błąd .

Faktycznie CX nie przepuszcza wody i jako szybko wiążący może służyć do tamowania lokalnych sączeń.

Z moich doświadczeń taki suchy już stwardniały CX polany wodą pije ją jak głupi a po drugiej  stronie robi się wilgotno, ale taki rzadki zalewa drobne szczegóły w styropianie - chyba przyznasz ?

Nie ma co spierać się o szczegóły - opisów tła ze styropianu i CXa mamy na kopy a tego Przema ze styropianu i farba akryl ani widu.

Przemku gorąco namawiam na szczegółowy opis co i jak robiłeś. Bo czy to będzie farba w tym sprayu czy Śnieżka akryl z marketu budowlanego to już nie jest istotne.

 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Tło strukturalne DIY- akryl prosto na styropian

 

Na wstępie dobrze jest rozejrzeć się za czymś, co nas zainspiruje zanim przystąpimy do jakichkolwiek prac. W dzisiejszych czasach mamy telefony z aparatem i będąc np. na spacerze z rodziną zawsze można zrobić zdjęcie ładnych skał gdzieś w lesie. Mamy również dostęp do podwodnych zdjęć w googlach z Jeziora Malawi lub mnustwo filmów na YouTube. Używając własnej wyobraźni równie dobrze możemy stworzyć bardzo ładne tło. 

Przedstawię w tym poście krok po kroku, jak zrobiłem swoje tło strukturalne. 

Na arkuszu styropianu wyrysowałem kilka dużych kamieni w ten sposób, że tworzyło to jedną, wielką skałę ze szczelinami i pęknięciami. Gdy mamy już gotowy projekt dobrze jest przyjrzeć się temu na spokojnie i gdy jesteśmy pewni, że nam się podoba możemy przejść do cięcia. Wycinamy nożykiem do tapet lub po prostu zwykłym nożem kuchennym, który okazał się w moim przypadku skuteczniejszy. Próbowałem użyć też lutownicy, ale szybko zrezygnowałem, ponieważ nie byłem zadowolony z efektu. Lutownica topiąc styropian psuła cały wygląd tej skały. Tak więc całe tło wycinałem ostrym nożem robiąc przy tym szczeliny i pęknięcia. 

Gdy wycinanie mamy już za sobą, możemy przejść do opalania, dzięki któremu styropian nabierze ładnej struktury i przy okazji stwardnieje. Szybką i łatwą opcją jest opalarka, lecz w tym przypadku styropian topi się zbyt łatwo i struktura przypomina gąbkę ppi10. Jest to kwestia gustu, ale dla mnie najlepszy efekt daje zapalniczka. W temperaturze płomienia styropian kurczy się, ale nie wytapia się w porowatą strukturę. W ten sposób możemy zaokrąglić czy pogłębić, a powierzchnia wygląda bardzo naturalnie. Jest to trochę bardziej czasochłonne, ale w tym hobby pośpiechu nie ma. 

Następna czynność to malowanie. Z początku moje tło było matowo-czarne. Tym razem postanowiłem trochę rozjaśnić wystój dokupując do czarnego małą puszkę białego matu. Odlałem czarnej farby do osobnego naczynia i dodałem odrobinę bieli. Pewne części tła pomalowałem tym ciemno-szarym kolorem, następnie rozrobiłem jaśniejszy odcień i pomalowałem resztę pozostawiając gdzie niegdzie czarny kolor w pęknięciach i szczelinach oraz na krawędziach. Na samym końcu białym kolorem metodą "suchego pędzla" podkreśliłem krawędzie. 

Po wyschnięciu kleimy silikonem punktowo do szyby i gotowe. 

Dodam jeszcze od siebie, aby starać się zrobić mniej, a większe głazy. Można też robić osobno moduły i przykleić je w większych odstępach tworząc duże szczeliny i groty. Przez to też uzyskamy bardzo dobry efekt, jeśli za szybą jest np. czarna folia samoprzylepna. 

Dobrze jest również zacząć od zbierania kamieni i dopiero pod nie zrobić tło. Lepiej zgra się to wszystko razem. 

Na zakończenie dodam - unikajmy symetrii! 

Znalazłem jeszcze stary wątek na ten temat:

 

  • Lubię to 4
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Witam ponownie! 

Aranżacja wewnątrz zbiornika zakończona pomyślnie. Nie było żadnych ekscesów z biologią i ryby dzielnie zniosły całą tą operację. Kamienie i moduły powoli zarastają glonem i tworzy się z tego jedna, spójna całość.

Jednak projekt jeszcze nie jest do końca ukończony. Trzeba to wszystko teraz wyciągnąć w górę poza wodę i stworzyć aranżację nad zbiornikiem, czyli zrobić z tego riparium. 

W czerwcy posadziłem pierwszą roślinę za jeden z modułów BTN i wygląda na to, że daje sobie świetnie radę. Nawet ma większe liście niż roślina mateczna, która jest w doniczce. Mimo, że dla roślin jesień i zima to okres przestoju, moje Epipremnum cały czas pnie się w górę i zarasta powoli zbiornik do okoła. 

Postanowiłem jednak, że będzie więcej roślin z hydroponiką. Woda jest u mnie dość droga i czas, którego mam coraz mniej były wystarczającymi argumentami. Przy okazji ozdobię pokój roślinami. Zawsze chodziło mi po głowie riparium, które wygląda bardzo atrakcyjnie również na zewnątrz, poza wodą. 

Zaopatrzyłem się w małą pompkę Eheim compact 600, wężyk 12/16, donicę plastikową i małą gąbkę na prefiltr. Wykorzystałem jeszcze kilka rurek plastikowych aquaela i deszczownicę, które zalegały mi bezużyteczne w piwnicy. Do tego karamzyt i kwiatki z Ikei. Na wierzch wysypałem starą ceramikę, żeby ten karamzyt dociążyć i gotowe. Jednak ze zdjęć można szybko wywnioskować, o co mi chodziło. Trzeba tą donicę zamaskować! Do głowy przychodzi mi kolejny modół BTN, galąź lub jeno i drugie cześciowo zanużone w wodzie. Do tego dołożyć jeszcze Epipremnum oskrzydlone i powinno z tego jakieś riparium powstać. Acei powinny być zadowolone z jakiegoś kawałka gałęzi w toni. 

Kilka fotek z przebiegu prac i obecny całokształt, który nie wygląda jeszcze najlepiej. 

Opinie i jakiekolwiek pomysły są bardzo mile widziane. 

 

 

 

IMG_20171209_164957.jpg

IMG_20171209_165042.jpg

IMG_20171209_215517.jpg

IMG_20171210_125046.jpg

IMG_20171210_125149.jpg

IMG_20171210_125246.jpg

IMG_20171210_125643.jpg

IMG_20171210_130051.jpg

Edytowane przez przemo-h
  • Lubię to 3
Opublikowano

Fajna aranżacja. Ciekawe czy te rośliny wyciągną z akwarium nadwyżkę NO3.

Jak to robisz, że masz zielone glony? U mnie po ponad pół roku od startu jedynymi glonami są okrzemki :e_confused:

 

Opublikowano
  W dniu 10.12.2017 o 16:36, iquitos68 napisał(a):

Fajna aranżacja. Ciekawe czy te rośliny wyciągną z akwarium nadwyżkę NO3.

Jak to robisz, że masz zielone glony? U mnie po ponad pół roku od startu jedynymi glonami są okrzemki :e_confused:

 

Rozwiń  

Dzięki! 

Trochę zielenic, brunatnic i okrzemki, ale te już powoli ustępują. 

Z własnego doświadczenia powiem, że zależy to dużo od światła. W poprzednim aranżu dominowały brunatnice, a teraz pojawiło się też trochę zielonego, jednak tym razem zmieniło się też światło.

Co do roślin, to zauważyłem już różnice bez tej donicy. Epipremnum i Draceana zbiły mi znacznie NO3. Przed podmianką teraz jest 10ppm, a było swego czasu nawet 30ppm. Gdy to wszystko ruszy z kopyta, to wystarczy dolewanie odparowanej wody i tyle, co spuszczę przy czyszczeniu kasety. W pewnym momencie niektórzy muszą dodawać nawozów, ale ja tak daleko z tym się nie będę raczej zapędzał. Wystarczy utrzymać to w balansie. 

Opublikowano

Przemek, powtórzę się. Super to masz, naprawdę rewelacja.
Przy okazji mam dwa pytania.
Być może gdzieś mi umknęło (jeśli już o tym pisałeś to sorry), Twoje akwarium jest ramowe, czy jest normalne klejone a profil dodany jest tylko jako wykończenie?
Bardzo fajnie to wygląda.
A druga sprawa dotyczy stopnia parowania. Jak widzę ze zdjęć, przykryta jest tylko część akwarium (być może tylko do zdjęcia). Zapytam z ciekawości jak dużo wody wyparowuje i czy nie masz problemów z nadmierną wilgotnością  w pomieszczeniu. Toć to całkiem spore akwarium i powierzchnia parowania. Wiem że w takich przypadkach przy słabej wentylacji pomieszczenia może się nawet grzybek pojawiać. Nie masz z tym problemu?

Opublikowano

Dzięki @troadza miłe słowo!

Zbiornik jest z profilów aluminiowych, skręconych razem z szybami na przestrzał. 

Dwie szyby, które przykrywają zbiornik były zdjęte tylko podczas całej operacji. Gdyby ich nie było, to rzeczywiście woda by wyparowywała w szybkim tempie taką powierzchnią.

W zależności co tam wymyślę, żeby tą paskudną donicę przysłonić zbiornik będzie odkryty tylko w miejscu, gdzie będzie wystawać z wody jakiś moduł czy gałąź. Możliwe też, że ta donica zniknie i zrobię sobię jakąś donicę z modułu. Chcę, żeby aranż wystawał poza wodę i musi to wszystko ze sobą grać.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Zmiana planów. Nie będzie brzydkiej donicy nad zbiornikiem. Dzisiaj dotarł do mnie kolejny moduł BTN, który będzie w prawym rogu. Zastanowię się jeszcze czy wzdłuż tylnej szyby, czy bocznej. Do tego gnata zmieści mi się pompka z prefiltrem i rośliny. Można by też zrobić to na falowniku. Wtedy jeden zniknie mi z widoku. W weekend zaczynam zabawę, więc jest trochę czasu na zaplanowanie. 

 

IMG_20171214_150519.jpg

IMG_20171214_150649.jpg

Edytowane przez przemo-h
Opublikowano

Witam! 

Moduł w zbiorniku, a rośliny w module. Teraz czekać, aż to wszystko zacznie się rozrastać. Będzie jeszcze jeden gatunek pnący i powinno to w zypełności już wystarczyć. Muszę okleić jeszcze prawy bok zbiornika folią.

Palma wróciła z powrotem do ziemi. Nie pasowała mi zbytnio do mojej koncepcji. Ogólnie plan jest taki, że cała ta ściana nad zbiornikiem i prawy bok zbiornika będą zarośnięte. Mniej więcej po środku, nad zbiornikiem maży mi się jeszcze kawałek skały. Porzeźbie trochę w styropianie, jeśli znajdę trochę czasu. Może uda się coś sensownego zrobić. O gałęzi na razie mogę zapomnieć. Śniegu nawaliło po kolana i nie widzi mi się teraz szukać czegoś po lesie. Jednak trzymam się planu. Aranż musi być częściowo poza wodą. 

Tak to wygląda aktualnie:

 

 

IMG_20171217_183418.jpg

IMG_20171217_183020.jpg

  • Lubię to 7

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.