Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzięki koledzy :)


myśle o zbudowaniu takiej pokrywy lecz z pewną modyfikacją widoczną na rysunku

pokrywam.jpg

tak jak pokazują czarne linie chce zrobić coś w rodzaju komory na statecznik i przewody i o szerokość komory zmniejszyć pokrywę

teraz pytanie do Was czy nie będzie za wysoka temperatura w tej komorze gdy ją szczelnie zamknę

a może zrobić coś w rodzaju otworów wentylacyjnych dla bezpieczeństwa?

Opublikowano
Dzięki koledzy :)


myśle o zbudowaniu takiej pokrywy lecz z pewną modyfikacją widoczną na rysunku

pokrywam.jpg

tak jak pokazują czarne linie chce zrobić coś w rodzaju komory na statecznik i przewody i o szerokość komory zmniejszyć pokrywę

teraz pytanie do Was czy nie będzie za wysoka temperatura w tej komorze gdy ją szczelnie zamknę

a może zrobić coś w rodzaju otworów wentylacyjnych dla bezpieczeństwa?



Hej kolego myślę, że taka komora musiała by być w jakiś sposób wentylowana bo statecznik będzie się delikatnie grzał. Oprócz otworów wentylacyjnych warto pomyśleć też o jednym wentylatorze (takim do chłodzenia kompa) i domontować go do tej komory.


Pozdrawiam,

Opublikowano

Lepszym rozwiązaniem jest przymocowanie statecznika na zewnątrz. Możesz zrobić zewnętrzną komorę jeśli nie może być na wierzchu. Poza tym opuścił bym jeszcze 1cm pokrywę, tak, żeby bardziej zachodziła na akwarium. Uszczelka podniesie ją trochę do góry a wody przecież po brzegi nie nalejesz.

Opublikowano

Własnie chodziło mi o to żeby cały sprzęt zamontować w przestrzeni pokrywy bez powiększania jej o dodatkową przestrzeń.

Nie wiem własnie do jakiego stopnia nagrzewa się statecznik i jak reaguje spienione PCV na wyższą temp.

Producenci plastikowych pokryw nie cackają się zbytnio zamykając cały sprzęt w pokrywach i jakoś to funkcjonuje więc czemu tutaj by to nie mogło wypalić?


Próbował ktoś z Was kontaktować się z tą kobietką od PCV po 2011r? Jeszcze się tym zajmuje?

Opublikowano

Hej jeżeli chodzi o tą babkę od PCV to ostatnio kolega pablojogi zamawiał od niej materiał na pokrywę tak, że na pewno ma do niej namiar:D


Z tego co mi się przypomina z jakiegoś postu spienione PCV ma bardzo dobre właściwości termiczne tzn. jest odporna na podwyższoną temp. zależy wszystko jeszcze jak bardzo się nagrzewa ten statecznik (może piszą gdzieś w instrukcji?). Moim zdaniem pomysł powinien wypalić zawsze też możesz nawiercić otwory i zamontować wentylatorek.


Kolego bandzior jak możesz to prześlij mi na maila arkusz ze strony retrez.

Mój mail to: k.dygnos@gmail.com

Opublikowano

Mogę polecić firmę EMPLAST z Opola "emplastcompl"

Wykonywałem pokrywę na 60l jakieś 3 tygodnie temu.

Zakup przez Allegro. Dobrze zapakowane, docięte no i możliwość od razu zakupu kleju. Mogę polecić choć uprzedzam, że Firma nie jest najtańsza.

Opublikowano

Kobietka podobno ma tanio "podobno" bo nie mam porównania.

Na razie muszę się jakoś dowiedzieć czy montaż tego statecznika w zamkniętej komorze lekko wentylowanej przez nawiercone otwory w tyle obudowy by się sprawdził. Z tego co wiem stateczniki nie wytwarzają nie wiadomo jakiej temp by coś się złego mogło dziać i sądzę, że montowanie dodatkowych wentylatorów może być nie potrzebne.

Dobrze by było gdyby ktoś się wypowiedział w temacie co ma samorobną pokrywę ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.