Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, deccorativo napisał:

Przełóz tam grzałkę i wrzuć jakąkolwiek pompkę by ruszała wodą i przełóż tam jeszcze żywe ryby.

I tak może chodzić kilka dni.

 

11 godzin temu, JemioloSeba napisał:

Rób podmianę 50% wody i to natychmiast! W kranówce będzie im lepiej niż w Twojej wodzie z akwarium. 

Padły dwie dość podobne propozycje nie cierpiące zwłoki bo mogą być następne zwłoki.

To niegrzecznie nie odnieść się do tego i zadawać inne następne pytania w te j chwili nie istotne jak idzie o ratowanie życia ryb , tym bardziej że  założenia mogą być różne i nie koniecznie te co wskazałeś. ( brak zapachu zgniłych jaj).

Nie wiem - zrobiłeś co podpowiadamy czy zupełnie pominąłeś..

Tak jakbyś olewał nas. Przynajmniej ja tak odczułem , nie wiem jak Seba.

Napisz też jak ty robiłeś podmiany wody i kiedy zaglądałeś do tego złoża w kaseciaku jak cię wygląd gąbki zaskoczył.

Kiedy płukałeś kaseciak i tą ceramikę i ile jej tam jest oraz jak często płuczesz gąbkę.

 

Co do przytoczonego fragmentu dotyczącego dawkowania to  zawsze sprawdzam oryginalne dawkowanie na stronie producenta bo wielokrotnie nasi sprzedawcy dowolnie interpretują oryginał.

Tu masz oryginalny tekst a poniżej moje dowolne tłumaczenie :Dale nie ma tam napisane co 24h standardowa dawka przez 7 dni czy tydzień.

http://www.kordon.com/kordon/products/water-conditioner/amquel-plus#dosage!

" Zaleca się stosowanie jednej standardowej dawki preparatu AmQuel Plus w ciągu 24 godzin w ciągu pierwszych dni w przypadku całkowitych lub największych podmian wody, a co najmniej raz w tygodniu dla całej objętości wody podczas regularnego stosowania, niezależnie od tego, czy woda podlega podmianie, czy nie. Liczba zabiegów, które mają być dokonywane w czasie zależy od tego, jakie są warunki wodne z rybami i / lub innymi warunkami życia. AmQuel Plus penetruje wodę, w tym wodę w żwirze, piasku lub innym materiale dennym. Jeśli powstanie nadmiar AmQuel Plus w wodzie, to pozostaje on aktywny aż do momentu pojawienia się w wodzie , związków które może on zdetoksykować - chloru, chloraminy lub związków azotu."

 

Z tego co pisałeś nie wynika że codziennie robiłeś duże podmiany dawkując Amquel na podmienianą wodę tylko że codziennie przez 7 dni wlewałeś do akwarium Amquel stale do tej samej wody.

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano
53 minuty temu, deccorativo napisał:

Z tego co pisałeś nie wynika że codziennie robiłeś duże podmiany dawkując Amquel na podmienianą wodę tylko że codziennie przez 7 dni wlewałeś do akwarium Amquel stale do tej samej wody.

Henryku przeglądając wczoraj różne tematy kolegi w innych działach śmiem twierdzić że zrobił dokładnie to samo co napisałeś...

Opublikowano
17 godzin temu, deccorativo napisał:

Z punktu widzenia przedawkowania Amquela należałoby wymienić 2 x 50 % czyli 100% wody ale z punktu widzenia biologii nie należy tego robić i podmieniać wodę.

Henryku, dwie podmiany po 50% nie wymieniają 100% wody w baniaku, aby wymienić 100% wody należy spuścić do całka (jak mawia mój syn ;)).

Gryzie mi się także dalsza część wypowiedzi, skoro twierdzisz, że biologii tam nie ma, to nie ma znaczenia czy spuści połowę czy 75%, jedynie dopatrywał bym się stresu u ryb, ale nie w przypadku kiedy kolega ratuje ryby, trzeba działać i niech wylewa ten syf jak najwięcej się da.

 

Opublikowano

Może też kolega @XGrzesX zrobić tak że wyleje całą wodę w kanał i napuści świeżej przez ustrojstwo,doda bakterii a do tego jak może posiada w domu nieużywany filtr zewnętrzny ''kubełek'' pożyczy od kogoś dojrzałe złoże biologiczne wtedy jest szansa że coś się unormuje...

Jedno jest pewne że na tą chwile musi zrobić szybką podmiankę wody żeby uratować ryby...

Opublikowano

Po primo kolega @egon44powinien od Ciebie @XGrzesXdostać duże piwo, bo zapomnieliśmy o tym zupełnie w naszych dywagacjach.

Po drugie primo, mam całą puszkę złoża będzie z literek. Leżakuje w szafce od kiedy zredukowałem ilość złoża do minimum 0,5l  - powinno Ci szybko wystartować baniak razem z prodibio biodigest. 
Masz wpisane że jesteś z Wawy, więc ja jestem dostępny dziś  od 17 do 19 i jutro przez cały dzień, Ursynów blisko metra. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Filtra zewnetznego nie mam, tylko kaseciak. Wczoraj podmieniłem tak z 80% wody i dodałem 1 ampułke biodigest.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
14 minut temu, XGrzesX napisał:

Filtra zewnetznego nie mam, tylko kaseciak. Wczoraj podmieniłem tak z 80% wody i dodałem 1 ampułke biodigest.

Ma się rozumieć że wodę lałeś przez ustrojstwo?

No i nie dodawałeś Amquaela?

Jak ryby?

Opublikowano (edytowane)

Akwarium z naszym biotopem jest praktycznie bezobsługowe czyli co tygodniowa 20-30% podmianka wody,karmienie ryb,czyszczenie szyb, oraz od czasu do czasu sprawdzenie parametrów wody ale dalej nie mogę zrozumieć skąd u ciebie takie problemy...

Masz zgon za zgonem mimo 80% podmianki,więc myślę że masz coś z biologią albo coś sknociłeś i nam o tym nie powiedziałeś...

Kolega Rafał @Pleziorro zaoferował pomoc z oddaniem tobie złoża...Odezwałeś się do niego na priv lub choćby tutaj w temacie?

Kolega Henryk @deccorativo wcześniej sugerował żebyś dał przegrodę do kaseciaka miedzy gąbką a pompą(żeby przez złoże przepływała woda) i co dałeś tą przegrodę czy nie?

Własnie moim zdaniem brak przegrody w kaseciaku spowodował u ciebie taki wzrost No2 ,mętność wody oraz zgony ryb...

Działaj kolego póki wszystkie rybki nie padną!

Edytowane przez egon44
  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.