Skocz do zawartości

Redukcja ceramiki w filtrze a biologia


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
6 minut temu, AndrzejWalb napisał:

...moim zdaniem niepotrzebnie kombinujesz.

Czemu Andzeju uważasz, że kombinuję? Tak jak sam pisałeś to redukcja 0.5 litra nie powinna mieć wpływu na parametry i mam nadzieję, ze tak wlasnie będzie. Więc osobiście wydaje mi się, ze nic nie kombinuję a jedynie udrazniam kubeł.

Opublikowano
Teraz, Jerry_jerry napisał:

jedynie udrazniam kubeł.

....gdybyś usunął przykładowo zeolit czy grys koralowy ,które faktycznie tłumią przepływ to wtedy miałoby to większy sens. Ale przy ceramice będzie to bardzo nieznaczne i przy ilości 1/2 litra. Ponadto pamiętaj ,że 1 litr przykładowo szybciej się zapcha jak 2 litry. Ceramika jest przede wszystkim wkładem biologicznym....ale  jednocześnie  jest też wkładem mechanicznym. Dlatego ja osobiście bym się  nie bawił w to..no chyba ,że chcesz po prostu się przekonać  organoleptycznie:)

Opublikowano

Szczere powiedziawszy to najchętniej bym kubeł zostawił tak jak jest i niczym się nie przejmował. Z drugiej strony to wszędzie się czyta: tylko nie upychaj filtra za bardzo bo go stlumisz. Dlatego też doszedłem do wniosku, ze skoro 0.5 litra nie uszczupli biologii a może pomóc odetkac sik to czemu nie. Jeżeli moje zabiegi mają polepszyć cyrkulację powiedzmy o 20-40 litrów to nie ma sensu. Gdyby jednak przyrost cyrkulacji sięgnął z 300 na 400 to już jest coś. 

A czemu ceramika ma się zatkać? Czyż nie po to dajemy prefiltry aby uniknąć takich sytuacji?

Opublikowano
13 minut temu, Jerry_jerry napisał:

A czemu ceramika ma się zatkać? Czyż nie po to dajemy prefiltry aby uniknąć takich sytuacji?

..nawet prefitr w 100% nie uchroni wkładów przed zatkaniem . Prefiltr bardzo znacznie uniemożliwia to...

Opublikowano

To na pewno. Myślałem, że jest coś o czym nie wiem. ;) W takim razie zostawiam tak jak jest i niech biologia żyje swoim życiem. Skoro 300l/h w zupełności starcza na mój baniak to nie było tematu. Po co psuć coś co dobrze działa. 

Opublikowano (edytowane)
21 minut temu, AndrzejWalb napisał:

Ale jeżeli  jest OK  to szkoda grzebać.

I w tej kwestii zgadzamy się ze sobą w 100%. :) Tym bardziej, że jesteś trzecią osobą, która potwierdza, że 300 litrow na godzinę w moim przypadku to wynik si. :)

Edytowane przez Gość

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.