Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przeglądam i czytam przez dwa ostatnie dni. Już mnie oczy bolą i tyłek od siedzenia ;) Na chwilę obecną składam się ku opcji: Labidochromis Caeruleus, Pseudotropheus Cyaneorhabdos Maingano, Cynotilapia sp hara Gallireya Reef. Dwa pierwsze poza konkurencją jak dla mnie :). Od tego ostatniego (hara) szczerze mówiąc troche bardziej podoba mi się Labidochromis Mbamba bay ale trochę boję się jako początkujący za niego wziąć. Z tekstów i internetu wydaje mi się, ze Hara będzie trochę mniej problemowa dla mnie - choć zapewne jest tak jak piszecie,żze to dużo zalezy od konkretnej ryby. Labidochromis chisumulae chizumulu też mi się podoba ale prawie nic nie mogę znaleźć na je temat w necie i to mnie trochę odstrasza. Podoba mi się również Pseudotropheus sp. Acei ale on nie jest ak rozuiem terytorialny a jednego takiego chciałbym mieć. Podobnie zresztą jest z Labidochromis sp Perlmut

Generalnie strasznie trudny wybór bo wszystkie te rybcie ślicznie wyglądają- szczególnie w Waszych akwariach :). Jutro kolejna porcja czytania :)

Opublikowano
14 minut temu, Bezprym napisał:

Wybrałeś fajną obsadę, będziesz zadowolony.

Jestem tego samego zdania że obsada Labidochromis Caeruleus, Pseudotropheus Cyaneorhabdos Maingano, Cynotilapia sp hara Gallireya Reef jest bardzo dobrym wyborem...

18 minut temu, pstaniszewski napisał:

Podoba mi się również Pseudotropheus sp. Acei ale on nie jest ak rozuiem terytorialny a jednego takiego chciałbym mieć.

Acei nie nadaje się do tego litrażu bo ryba dorasta do dość sporych rozmiarów a trzymanie jednego osobnika też mija się z celem...

Ten gatunek najlepiej prezentuje się w dużych grupach...

  • Lubię to 2
Opublikowano
4 minutes ago, egon44 said:

Jestem tego samego zdania że obsada Labidochromis Caeruleus, Pseudotropheus Cyaneorhabdos Maingano, Cynotilapia sp hara Gallireya Reef jest bardzo dobrym wyborem...

Acei nie nadaje się do tego litrażu bo ryba dorasta do dość sporych rozmiarów a trzymanie jednego osobnika też mija się z celem...

Ten gatunek najlepiej prezentuje się w dużych grupach...

Jednego takiego chciałbym mieć - miałem na myśłe jeden gatunek taki bardziej terytorialny :) no na zdjęciach wygląda na dużą rybę. Może w przyszłości :)

Opublikowano

Hara u ciebie będzie rządzić ale w granicach rozsądku. W sam raz na taki litraż. Co do zakupu Har to skontaktuj się z użytkownikirm demasoni na tym forum lub MalawiMbuna na FB ostatnio kupywałem u niego samiczki.

 

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
4 minuty temu, pstaniszewski napisał:

Jednego takiego chciałbym mieć - miałem na myśłe jeden gatunek taki bardziej terytorialny :) no na zdjęciach wygląda na dużą rybę. Może w przyszłości :)

Acei nie jest aż taki terytorialny jak się Tobie wydaje ;) 

Jest to ryba trzymająca się z boku(toniowiec) i z tego co wiem to nie obiera rewirów....

 

1 minutę temu, Bezprym napisał:

Hara u ciebie będzie rządzić ale granicach rozsądku. W sam raz na taki litraż.

Właśnie uprzedziłeś mnie z wypowiedzią :) 

Opublikowano
On 8/27/2017 at 10:05 AM, egon44 said:

Spokojnie wszystko ogarniesz w jeden dzień jak się nie będziesz obijał ;) 

 

Co do obsady to załóż nowy temat w odpowiednim dziale a pomożemy bo jest jeszcze kilka propozycji obsad do tego litrażu :) 

 

20 hours ago, egon44 said:

Acei nie jest aż taki terytorialny jak się Tobie wydaje ;) 

Jest to ryba trzymająca się z boku(toniowiec) i z tego co wiem to nie obiera rewirów....

 

Właśnie uprzedziłeś mnie z wypowiedzią :) 

No chyba muszę się popracować nad logiczniejszym formułowaniem myśli :) Bo właśnie mi o to chodzilo i tak to odczytałem. Jako początkujący chciałbym mieć 3 gatunki (aby było kolorowo, ciekawie i obserwacja zachowań była głęboka). Yellow i mangano to moim faworyci. Ten pierwszy jak rozumiem w ogóle nie jest terytorialny a ten drugi jest ale "inaczej" czyli raczej ogólnie lata po akwarium niż zajmuje konkretny rewir i go broni. A ja też chciałem mieć terytorialnego zawadiakę ;) aby poczuć co to jest Malawi. No więc jako 3-ego wybieram Harę (choć Acei bardzo mi się podoba - ale oprócz wielkości to też nie jest terytorialny jak rozumiem).

Generalnie cieżki wybór jest i wszystkie są piękne :)

Opublikowano (edytowane)
21 godzin temu, pstaniszewski napisał:

Labidochromis chisumulae chizumulu też mi się podoba ale prawie nic nie mogę znaleźć na je temat w necie i to mnie trochę odstrasza.

Kolega demasoni hoduje również te ryby, więc na pewno ma wiele spostrzeżeń na ich temat. Napisz do niego na PW.

Edytowane przez pozner
  • Lubię to 1
Opublikowano

A jeszcze jedno pytanie. Jak chcę młode to kupić z każdego gatunku po 10, czyli razem 30? A jak już się haremy ukształtują to wtedy po jednym z każdego tak?

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.