Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Sorry, dopiero doczytałem. No niestety bywa czasem i tak. Trochę to wkurzające, że nieraz starasz się, utrzymujesz idealne parametry wody, karmisz markowymi pokarmami, studiujesz wnikliwie preferencje ryb, żeby idealnie je do siebie dobrać, a one padają z niewidomych przyczyn. Innym z kolei wszystko żyje, chociaż ryby pomieszane pod względem diety, karmione sercem wołowym w przerybionym zbiorniku bez podmian wody. I bądź tu mądry :)

Spróbuj następnym razem metronidazolem (roztwór nasycony) pokarm namoczyć i podawać wszystkim rybom przez tydzień tylko to, jak tylko zobaczysz jakieś objawy "niestrawności", przechowywać w lodówce bez dostępu światła - Pawlak mi polecił taką metodę ;)

Edytowane przez bakus_44
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Bardzo ciekawy pomysł z tym nasączaniem. Obym nie musiał się przekonać czy jest skuteczny.

Edytowane przez Paweł83
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Kolejne niepowodzenie z samicami Copadichromis Borleyi Namalenje. Kolejne trzy nowe samice zaczęły zachowywać się jak te wcześniej. Było kilka teorii na ten temat. Ja bym połączył dwie pojawiające się najczęściej czyli połączenie nieodpowiedniej diety w okresie aklimatyzacji ze stresem wynikającym z natarczywego zachowania samca. Efektem tych zdarzeń jest rezygnacja z tego gatunku. Co zamiast nich i czy w ogóle, to temat do przemyśleń. Chętnie poznam Wasze opinie.

Opublikowano
2 minuty temu, Paweł83 napisał:

Kolejne niepowodzenie z samicami Copadichromis Borleyi Namalenje. Kolejne trzy nowe samice zaczęły zachowywać się jak te wcześniej. Było kilka teorii na ten temat. Ja bym połączył dwie pojawiające się najczęściej czyli połączenie nieodpowiedniej diety w okresie aklimatyzacji ze stresem wynikającym z natarczywego zachowania samca. Efektem tych zdarzeń jest rezygnacja z tego gatunku. Co zamiast nich i czy w ogóle, to temat do przemyśleń. Chętnie poznam Wasze opinie.

Moją znasz, odseparowanie agresorów i obserwacja zachowania reszty obsady. Niech odpoczną od dominatów i później decyzja czy dominaci wychodzą z karceru do już silniejszej obsady czy sprzedaż i dokupienie świeżej krwi

Opublikowano

Odseparowałem samca kilka dni temu. Wtedy chorowała jedna samica. Wczoraj przy karmieniu zaobserwowałem że żadna z trzech nie pobiera pokarmu. We wcześniejszych przypadkach było to już stadium niewyleczalne.

4 minuty temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Paweł..załóż nowy temat w dziale OBSADY z podaniem aktualnej i tam wtedy można kombinować do oporu:)

Masz rację. Tak zrobię

  • Lubię to 1
Opublikowano
15 minut temu, Mortis napisał:

Niepotrzebnie Blue ottera zostawiłeś, bo może on jest nocnym terrorystą. 

Tej ryby o terroryzm bym nie podejrzewał, nocą śpi jak niemowlę ;) 

Zdecydowanie natarczywość samca Copadichromisa, brakuje ryby która studziła by zapędy jurnego samca. W moim przypadku taką rybą był Placidochromis electra doskonale temperował samca Copadichromis b. Kadango. Dlatego próby wpuszczania nowych ryb spełzły na niczym, zamęczy wszystkie nowe.  

 

Opublikowano

Blue Otter jest zasadniczo bardzo spokojny. Jak ma tarło to odgania z tarliska przeciwników i zagania tam samice. Nie zaczepia innych ryb, a Borleyi to się bał.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja w 375l używam dwóch jvp-132 - jeden do napędu kaseciaka, drugi do zamiatania. Poza kolorem bez uwag
    • Mała aktualizacja Udało się zainstalować hydroponikę. To znaczy samą instalację. Pod kątem roślin jeszcze sprawa nie jest zamknięta. Zapał przy tym projekcie nieco mi opadł odkąd przeczytałem, że woda w hydroponice powinna mieć pH na poziomie 5,5-6,5. Liczę mimo wszystko, że rośliny jako tako będą sobie radziły. Kupiłem skrzydłokwiata, philodendrona i jakąś peperomię  Mam jeszcze zielistkę i epipremnum. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chwilowo próbuję w hydroponice ukorzenić odcięte pędy epipremnum.  - wlot do doniczek  - wylot z doniczek - całość umieszczona w pokrywie - doniczki zalane wodą i wypełnione gąbkami - tak się prezentuje całość obecnie (nie zdążyłem jeszcze wsadzić roślin do doniczek)   Kilka zdjęć obywateli mojego baniaczka   - Dominujący samiec Stigmatochromis Tolae. Chwilowo największy "byk" w akwarium. Ma około 15cm. - Nimbochromis Polystigma - jeden z dwóch ujawnionych samców. Już ładnie zaczyna "łapać" niebieski kolorek   - Nimbochromis Polystigma - jedna z samiczek - Exochochromis Anagenys - jeszcze nie znam płci osobników. - Dimidiochromis Strigatus - jedna z dwóch samic - Protomelas Mbenji Thick Lips - płeć jeszcze nie znana   A na koniec najmłodszy mieszkaniec czyli malutki Dimidiochromis Strigatus  Zaobserwowałem dwie sztuki  Wątpię żeby przeżyły, ale kto wie. Na razie bardzo dobrze kryją się w tej niewielkiej ilości szczelin jakie mają do dyspozycji.    
    • Mam od paru lat Tunze 6085 Tunze Turbelle Nanostream 6085 (4025167608506) • Cena, Opinie • Pompy cyrkulacyjne 17291245623 • Allegro Dla mnie jest idealny w 200cm. Dla Ciebie się nie nadaje bo nie ma regulacji mocy. Dlaczego piszę - wcześniej miałem kilka chińskich - ich trwałość wynosiła średnio pół roku. Może teraz jest inaczej, ale jakbym miał zmieniać to na pewno kupiłbym Tunze. Nawet jeśli teraz jest chiński (bo tego nie wiem)
    • Ja używam od lat taki Tunze https://allegro.pl/oferta/tunze-turbelle-nanostream-6055-10787582038 i dla mnie nie ma lepszego. Mam go w 576l. Jest cichy, wydajny i ma regulację. Ale żeby nie było kolorowo, to ma jedną wadę. Pokrętła w sterowniku są podświetlane od spodu niebieskimi diodami, nawet fajnie to wygląda. Diody emitują oprócz światła również ciepło i pod wpływem tego ciepła po jakimś czasie, plastik z którego są wykonane pokrętła kruszeje i pękają mocowania do potencjometrów i masz po regulacji😂 Oczywiście nie do końca. Nadal można regulować za pomocą małego, płaskiego śrubokręta. Na szczęście producent dziwnym trafem przewidział taką sytuację i w sprzedaży są dostępne oryginalne pokrętła https://allegro.pl/oferta/tunze-rotary-cnobs-7090-102-pokretla-do-kontrolera-11838292596 być może już z innego plastiku (nie wiem, nie sprawdzałem). Czy kupiłbym go drugi raz pomimo tej wady? Obiema ręcami i nogyma ...TAK.
    • Tą Tunze miałem w 720l , też bym go polecał jako niezawodny sprzęt.
    • Używałem Tunze 6045 w 500l (170cm długie) Jak dla mnie to był nawet za mocny ale jako, że ma regulację nie było to problemem. Cichy i energooszczędny. Mocowanie na magnes. Regulacja - czego chcieć więcej?
    • Cześć wszystkim. Szukam cyrkulator do swojego 375, chciał bym kupić mocniejszy żeby móc użyć w przyszłość w większym akwarium( jest taki plan) zależy mi żeby był cichy oraz wydajny.  Jeśli ktoś ma doświadczenie z tunze lub eheim proszę o opinie
    • Moje już ma 9 lat, nadal bez problemu, jedynie rys więcej Wysłane z mojego Pixel 6 Pro przy użyciu Tapatalka
    • Spoina raczej na wykończeniu. Skłaniałbym się ku zmianie zbiornika, zwłaszcza że to kontrowersyjny Wromak Przyklejać się nie opłaca.
    • Mniej niż 18 , tak naprawdę bałbym się zalewać już to akwarium.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.