Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Podczytuję forum już od dłuższego czasu, jednak nigdy nie pisałam. Chyba czas to zmienić i zacząć uczestniczyć bardziej aktywnie :)

Naturalnie bardzo chętnie przyjmę dobre rady od bardziej doświadczonych koleżanek i kolegów, bo w końcu dobro podopiecznych na pierwszym miejscu - jednak zaznaczam, iż żadną profesjonalistką nie jestem i mimo wielu przygotowań mogłam coś przeoczyć. 

 

Zbiornik wystartował wiosną tego roku.

Moje akwarium ma 240 l (Juwel),  120 cm długości. Piasek (granulacja bardzo różna, chociaż ryby kopią aż miło to zastanawiam się nad drobniejszym), serpentynit (o szalonej wartości 9,70 zł). 

Obsada: 1 +3 saulosi (okazało się, że "coral" - chociaż będę mieć do Was pytanie w tej kwestii); 1+3 maingano (kupione w haremie - trzymam kciuki, żeby nie było to 2 +2) oraz 1+4 afra "hara".  Zostały zakupione od łódzkiego hodowcy za pośrednictwem porządnego poznańskiego sklepu zoologicznego (choć na sklepy zoo mam zazwyczaj po prostu alergię - no, ale ten jest naprawdę w porządku. Nazwy nie podaję, bo brzydko tak od razu reklamować ;) )

W zbiorniku, po początkowych "porządkach" panuje względny spokój. Panowie saulosi i afra objeli rewiry na dwóch różnych końcach akwarium. Jedna z pań saulosi trzyma w szachu resztę. Wszyscy zgodnie ignorują maingano.  Jeśli ie jest to przerybienie, to nic nie dodaję i nie ruszam, póki żyją zgodnie. Najbardziej drastyczne wydarzenie jak do tej pory miało miejsce między dwiema samicami saulosi, z których jedna przypłaciła to utratą połowy ogonka. Od tamtej pory podporządkowała się "koleżance". 

Z danych technicznych (tym zajmuje się raczej mój partner, wiec nieścisłości wybaczcie) : filtr wewnętrzny, mechaniczny, który był w zestawie Juwela 1000 l/h.  Do tego filtr biologiczny hydor 350. Świetlówki 12 h dziennie (okrzemka...) biała i niebieska. Grzałka Juwel 200 Watt.

Wystrój raczej surowy, zastanawiam się nad dodaniem tu i ówdzie anubiasów. Miałam już swoją przygodę z nurzańcem, ale pyśki roznosiły go w drobny mak. Walczymy też z okrzemką, która powolutku, powolutku ustępuje. Karmię tropicalem ze spiruliną (szczypta rano), co drugi dzień dodatkowoochotka, artemia lub inna mięsna mrożonka (oczywiście wcześniej rozmrażam). Raz w tygodniu dostają granulat - moczony przed podaniem. Również raz w tygodniu ogórek na patyku :) Raz w tygodniu głodówka (przy okazji podmianki). 

Podmieniam raz w tygodniu ok 20 % wody (czy to nie za mało?). Ponieważ miałam wysyp okrzemy przez jakiś czas robiłam to 2x w tygodniu. Teraz wróciłam do systemu raz na tydzień. Jako element walki z okrzemką zaraz po nurzańcu i doświetlaniu nabywał sześć sztuk ślimaków military helmet. Wszystkie żyją tam do tej pory, a ja trochę nie wiem, co z nimi począć - zostawić, wyjmować? Ryby je ignorują.

Pyśki nie są w ogóle płochliwe. Raczej powiedziałabym w drugą stronę - w stosunku do ręki zachowują się jak małe piranie :) Karmienie czy nie, zawsze na wszelki wypadek skubnę łapę, a nuż coś poleci?  Ich obserwacja jest źródłem radości, to niezwykle interaktywne stworzenia, niektóre sztuki mają wybitne parcie na szkło. Czasami odnoszę wrażenie, ze poznają osoby (wtf?) Chowają się przed gośćmi, bezbłędnie za to rozpoznają karmiciela :) Chociaż nie wykluczam, że to ostatnie to moja własna interpretacja.

Wiem, że wystrój nie powala, ale pomiędzy tymi kamieniami jest sporo korytarzyków i dziur, gdzie pyśki się chowają, kopią itd. Nie chciały tego robić akurat teraz,  jak tylko ktoś wchodzi do salonu to wychodzą się "bawić".

 

Cóż, podsumowując - witam się ładnie ze wszystkimi i mam nadzieję na owocne dyskusje i wymianę doświadczeń. Chętnie też posłucham sugestii, co poprawić (np., czy karmienie tak jak teraz to nie za dużo?). 

DSC_0117.thumb.JPG.3780b386a700cf5d349f0a8ffd9ac7da.JPG

 

 

DSC_0135.thumb.JPG.4955db0ebdbbfcf0c916a33850350cfd.JPG

DSC_0103.thumb.JPG.16ffe56c02aad26be35fd35d4e937108.JPG

Edytowane przez Nauzicca
Opublikowano

..witam koleżankę. Akwa przemyślane i to jest ważne. Mnie osobiście się podoba. Naprawdę fajne...dodałbym tylko jakiś prefiltr na zasys od biologa. Nie jest to absolutnie konieczne ale bardzo ułatwia życie:) Cieszę się, że z mrożonkami nie masz kłopotów ale trzeba być na nie wyczulonym a szczególnie na ochotkę bo może ( nie musi) okazać się źródłem problemów..Tu można jeszcze pomyśleć na urozmaiceniem pokarmów ale to nie jest dział o pokarmach. Życzę miłych wrażeń w naszym hobby.

Opublikowano

Witamy serdecznie na forum Malawi. Fajnie wszystko przemyślane. Co do karmienia mam zastrzeżenia, filtrację  bym też poprawił. Aranżacja jest dobra, tylko moim zdaniem brakuje wysokich kamieni po bokach, które by ukryły akcesoria w środku zbiornika.  Jednak proszę zadawać pytania w odpowiednich działach, z miłą chęcią pomożemy, aby akwarium mogło bardziej cieszyć oko.  

Na pewno masz rację co do poznawania żywicieli przez ryby. Pupile w jakimś stopniu rejestrują i przyzwyczajają się do  Twojej sylwetki czy sposobu poruszania. 

Walka z glonami nie jest porządana bo to jest ich naturalny pokarm, a okrzemka wcześniej czy później odejdzie w zapomnienie. 

Życzę miłego przeglądania pomocnych tematów i jak najszybszego przyswajania wiedzy. 

Opublikowano

Witaj na forum!

Zbiornik ładnie się prezentuje i również jestem tego samego zdania że przydały by się wyższe kamole bo bokach zbiornika które zasłoniły by widoczny sprzęt ;) 

Co do reszty sugestii kolegów to zgadzam się z nimi całkowicie...

W kwestii pokarmów sugerowałbym od razu zrezygnować z ochotki bo jest ona niewskazana przy karmieniu pyszczaków...

No a na resztę pytań odpowiemy jak założysz osobne tematy w działach do tego przeznaczonych :) 

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Witaj, ja to generalnie tak jak koledzy wyżej ;) 

wystrój fajny, naturalny i tu bym nic nie zmieniał, natomiast zmieniłbym trochę w menu i filtracji. Co do obsady, ostatecznie może być, chociaż w takim litrażu zostałbym przy dwóch gatunkach w porządnych haremach bo 1+3 może być czasem zbyt mało... 

Zadawaj pytania w odpowiednich działach i ciesz się swoim akwarium, powodzenia! :) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.