Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie chcę Was zmartwić, ale jako że w akwarium malawi nikt z oczywistych względów nie zastosuje instalacji CO2, wobec czego żadne nawet gęsto obsadzone valisenerie nie wpłyną na no3. Niestety ale rośliny aby oddychać tlenem z azotanów muszą mieć węgiel do budowy tkanek. Biologii nie oszukacie.

@Zyginiestety ale Twoje niskie no3 nie wynika z posiadania roślin, ale innych czynników. Zobaczcie w galerii moje testowe 160l, było całe zarośnięte tak że brakowało miejsca dla ryb i jednak no3 było.

Opublikowano
19 godzin temu, makok napisał:

Nie chcę Was zmartwić, ale jako że w akwarium malawi nikt z oczywistych względów nie zastosuje instalacji CO2, wobec czego żadne nawet gęsto obsadzone valisenerie nie wpłyną na no3. Niestety ale rośliny aby oddychać tlenem z azotanów muszą mieć węgiel do budowy tkanek. Biologii nie oszukacie.

A podmianą wody nie wprowadzimy tego węgla?

Carbo w płynie będzie dobrym pomysłem?

Opublikowano

Węgiel w płynie nie wpłynie na wzrost w jakiś znaczący sposób. Proponuje zastosować jakąś znaną i skuteczniejszą metodę waliki z no3, a rośliny w malawi traktować jedynie dekoracyjnie.

Opublikowano

Makok, a dlaczego rośliny maja oddychać tlenem z NO3? Może i tak jest, ale to raczej chodzi o azot, który jest podstawowym makroskadnikiem dla roślin. Z reszta w hydroponice  tez raczej tego tlenu z NO3 nie używają.

Wiele lat miałem akwaria roślinne i nie zawsze dawałem CO2, ale raczej zawsze brakowało NO3 i musiałem dodawać w nawozach.

W naszych akwariach Malawi, Tanganika raczej roślin jest za mało, żeby był efekt redukcji NO3. To musza byc takie przyrosty masy roslinnej, zeby co tydzien wiaderko nadmiaru do kosza wywalac.

Wegiel do wody wchodzi nie przy podmianie, ale na wskutek wymiany gazowej na powierzchni wody. Gdy dodajemy go z butli, wtedy ucieka nam z baniaka, dlatego w holendrach unika się falowania powierzchni.

  • Lubię to 2
Opublikowano
2 godziny temu, wojtekr napisał:

Makok, a dlaczego rośliny maja oddychać tlenem z NO3? Może i tak jest, ale to raczej chodzi o azot, który jest podstawowym makroskadnikiem dla roślin. Z reszta w hydroponice  tez raczej tego tlenu z NO3 nie używają.

O rany ja faktycznie to napisałem. Oczywiście masz rację i zasadniczo o to mi chodziło, że azot z no3 na budulec, a co2 do oddychania. Busted.

Nie możemy porównywać akwarium malawi z roślinnym, tam są substraty, nawozy, inne ph i twardości, zupełnie inaczej rosnące rośliny no i często co2. W malawi masz wolniej rosnące z powodu parametrów wody, braku substratu, braku co2 poprzez świetnie napowietrzony baniak. Nie twierdzę, że się nie da z 3 źdźbłami valisenerii, ale będzie to ekstremalnie trudne.

3 godziny temu, spiochu napisał:

A co im dawać z jakichś uniwersalnych nawozów?

Wysłane z telefonu
 

Przede wszystkim ten węgiel w płynie. Chociaż najbardziej pasował by im CO2. Mikro i makroelementy po pół dawek max bo bez co2 prędzej Ci te rośliny zagloni z pełnymi dawkami. Ewentualnie możesz dawać odrobinę żelaza. Ale ogólnie to tak tylko dla kondycji, bo naprawdę w ciemnych i zasadowych akwariach malawi ciężko o redukcję no3 roślinami.

Opublikowano

Vallisneria gigantea, americana czy spiralis są roślinami szybko rosnącymi i takie właśnie rośliny pochłaniają najszybciej NO3.

W kilku postach wcześniej napisałem, że w jakimś stopniu może zbić to NO3, ale niezbyt jasno się wyraziłem.

W biotopie Malawi na jakieś szczególne rezultaty nie ma co liczyć, ponieważ w takim półmroku ta roślina szybko rosnąć nikomu nie będzie. Wręcz przeciwnie, w wielu przypadkach po prostu marnieje. Efekt zaczyna się wtedy, gdy ta roślina przejmuje władzę nad zbiornikiem i jak wspomniał @wojtekrtrzeba ją wywalać wiadrami do kosza.

W moim przypadku Vallisneria gigantea tak właśnie rosła. Nad zbiornikiem 150x60x60 wisiało HQI 150W 10000K i nic więcej tej roślinie nie było potrzebne prócz rybiego shitu.

Komuś może się to wydawać przesadą na taki zbiornik, ale powiem wam, że wcale ten baniak nie raził po oczach. Dzięki tej roślinie był naturalnie zacieniony w rogach, a efekt głębi miałem rewelacyjny. W dodatku było to najlepsze światło, jakie kiedykolwiek widziałem w akwarium. 

@spiochupodkręć trochę lampę, a trawa zacznie rosnąć.

 

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, przemo-h napisał:

W moim przypadku Vallisneria gigantea tak właśnie rosła. Nad zbiornikiem 150x60x60 wisiało HQI 150W 10000K i nic więcej tej roślinie nie było potrzebne prócz rybiego shitu.

 

 I tu się zgodzę. Definitywnie hqi poprawia sytuację, ale mało kto ma w dzisiejszych czasach. Najlepsze byłoby HQI 150W 6500k, które ma 11000 lumenów. Pod nim to wszystko rośnie, bez względu na resztę detali.

Edytowane przez makok
Opublikowano
6 godzin temu, makok napisał:

 I tu się zgodzę. Definitywnie hqi poprawia sytuację, ale mało kto ma w dzisiejszych czasach. Najlepsze byłoby HQI 150W 6500k, które ma 11000 lumenów. Pod nim to wszystko rośnie, bez względu na resztę detali.

Pod rośliny taki żarnik jak piszesz jest lepszy. Ja traktowałem moje Vallisnerie jako dodatek. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.