Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie jestem pewien czy to choroba ale ... Od trzech dni mój jedyny samiec Saulosi zbladł. Był nawet fajny. Być może dowiedział się że chce go sprzedać;-). Pokarm pobiera normalnie. Czasami kolory mu wracają na chwilę. Dziś zauważyłem że się ociera. Mam go ponad rok.

 

Pomiarów nie robiłem

Łap nie wkładałem i nic nie zmieniałem

Zbiornik 112 l

Same Saulosi 1+5

Filtr kasetowy na pompie Hydor

Serpentynit

IMG_2161.JPG

Opublikowano (edytowane)

Jaką masz temperaturę wody ? 

Spróbuj może podnieść temperaturę o 2-3 stopnie lub jak jest za wysoka obniżyć ją :-)

Być może jest to zmętnienie skóry 

Edytowane przez Merlot
Opublikowano

Zanim zaczniesz kombinować z temperaturą to spełnij kolego warunek podstawowy tego działu.

I tu mamy każdego cwaniaka co jego dziadek potem ojciec nic nie mierzyli i syn też nie ma żadnego testu a wszystko robi na czuja.

A może pH masz poniżej 7 albo biologię przetrąciłeś i NO2  z 0,4ppm albo ci wodociąg sam wali NO3 pod 40ppm a ryby dawno przebiły do 80ppm.

A czy my wróżki jesteśmy.

Zawsze jak cosik nie tak to zaczynamy od wody i po kolei eliminujemy możliwe powody tym bardzie że rozumiem przedtem samiec był doskonale wybarwiony - więc nie masz wyjścia.:D

testy przydadzą się do nowego szkiełka  tylko kup co polecamy a nie co jest w zoologu.

Opublikowano
6 minut temu, deccorativo napisał:

wodociąg sam wali NO3 pod 40ppm a ryby dawno przebiły do 80ppm.

A skąd masz takie wiadomości że 80ppm NO3 zbija kolory ryb ???? 

  • Dziękuję 2
Opublikowano
39 minut temu, stan napisał:

A skąd masz takie wiadomości że 80ppm NO3 zbija kolory ryb ???? 

Jest taka możliwość :

Choroba spowodowana nieodpowiednią temperaturą wody :

Okoliczności sprzyjające rozwojowi choroby :

  • nieznajomość wymagań poszczególnych gatunków ryb (podstawowych parametrów wody, w jakiej żyją)

a co za tym idzie jeżeli w tym wypadku dodatkowo jest za wysioki stopień temperatury w akwarium ryba traci ubarwienie.

 

Jest też inna opcja ale nie widzę na tym zdjęciu problemu z płetwami :

Okoliczności sprzyjające rozwojowi Martwicy płetw

złe parametry wody – niskie pH, niewłaściwa temperatura (zazwyczaj zbyt wysoka), zbyt mało tlenu rozpuszczonego w wodzie, wysokie obciążenie organiczne zbiornika.

Objawy to m.in utrata ubarwienia skóry, ale tutaj występuje brak apetytu i wychudzone ciało ryby

 

Opublikowano
46 minut temu, stan napisał:

A skąd masz takie wiadomości że 80ppm NO3 zbija kolory ryb ???? 

Bo jak każdy czynnik szkodliwy wpływa negatywnie na wybarwienie ryb i chyba wystarczająco to inni potwierdzają .

 

Opublikowano (edytowane)

....przyczyna może też być bardziej prozaiczna - może jest zdominowany? Fakt..kolega powinien podać parametry i od tego trzeba zacząć. Ale póki kolega milczy to każda wersja jest prawdopodobna. Mój jeden z dwóch samców też czasami taki wygląda..Myślę ,że może to być oznaka zdominowania a w kolegi przypadku samica może być dominująca i stąd "problem". Poczekajmy na więcej informacji ...

Edytowane przez AndrzejWalb
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, deccorativo napisał:

o jak każdy czynnik szkodliwy wpływa negatywnie na wybarwienie ryb i chyba wystarczająco to inni potwierdzają .

Widziałem akwaria gdzie no3 było grubo ponad 100ppm i nie wdziałem tego typu oznak u ryb. Za szybko wyciągasz wnioski nie będąc na 100% pewien że ten czynnik będzie tak , a nie inaczej działa na ryby. 

 

Godzinę temu, Merlot napisał:

Jest taka możliwość :

Choroba spowodowana nieodpowiednią temperaturą wody :

Okoliczności sprzyjające rozwojowi choroby :

  • nieznajomość wymagań poszczególnych gatunków ryb (podstawowych parametrów wody, w jakiej żyją)

a co za tym idzie jeżeli w tym wypadku dodatkowo jest za wysioki stopień temperatury w akwarium ryba traci ubarwienie.

 

Jest też inna opcja ale nie widzę na tym zdjęciu problemu z płetwami :

Okoliczności sprzyjające rozwojowi Martwicy płetw

złe parametry wody – niskie pH, niewłaściwa temperatura (zazwyczaj zbyt wysoka), zbyt mało tlenu rozpuszczonego w wodzie, wysokie obciążenie organiczne zbiornika.

Objawy to m.in utrata ubarwienia skóry, ale tutaj występuje brak apetytu i wychudzone ciało ryb

Co to ma wspólnego z No3 80ppm ? Tym bardziej że ryba je i nie jest wychudzona.

Edytowane przez stan
  • Dziękuję 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.