Skocz do zawartości

Start biologii WA Kubeq


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie jesteś pierwszy, ani ostatni, który ma problem ze startem na WA, tak że nie przejmuj się. Szablon to może być przy seryjnej produkcji, a nie w akwarium.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Trochę martwi mnie ten poziom NO3 ale nie pozostaje mi nic innego jak czekać i obserwować.

Zobaczymy co będzie w sobotę przy kolejnych pomiarach.

Opublikowano
4 godziny temu, Kubeq napisał:

Wlane WA tylko 2,1ml na starcie i nic poza tym, sikam do ubikacji nie do baniaka.

Bakterie wlane to Prodibio Biodigest bez żadnych pożywek( w sumie 3 ampułki), uzdatniaczy czy tez innych wynalazków nie dolewałem.

Te drobne uszczypliwości i insynuacje  są niepotrzebne.

Liczę na dalszą pomoc i dziękuje za okazane zainteresowanie ;)

 

5 godzin temu, kwiq napisał:

Ciekawe tylko z czego od razu tak NO3 skoczyło do góry.

Kuba to nie są uszczypliwości  ani insynuacje. Już na PW pisałeś że nic nie dawałeś dodatkowo, a nie tylko ja widzę problem który tylko teraz możesz wyjaśnić jak wpuścisz ryby i zaczniesz sypać karmę to  już nic nie ustalisz.

Tak upierdliwie dopytuje  bo mimo że to biologia to przy szablonie startu na WA jest określona dawka jonu amonu  i z masy molowej tych związków można wyliczyć ile na końcu z NH4 =0,8ppm powstanie NO3 - i z wyliczanek potwierdzonych praktyką wielu startujących tą metodą wynika że 1ppm NH4 na starcie daje przyrost NO3  o 5-10ppm

U ciebie jest już 3x więcej niż powinno być a jeszcze masz i amoniak i NO2 do przerobu więc zapewne skończy się na powyżej 40ppm a może i 80ppm .

Oznacza to jedno - masz nie zidentyfikowane dodatkowe żródło azotu i dobrze by było dojść przed wpuszczeniem ryb co to jest. Czy to jak podpytuję siki czy np nawóz azotowy typu pałeczka włożony przed zalaniem jeszcze baniaka.

Ludzie mają to do siebie że jak pytasz co dali to mówią że nic ale jak trafisz na to co dali to wtedy sobie przypominają że jednak coś dali tylko zupełnie tego nie kojarzyli z tym o co pytamy.

Możesz olać moją dociekliwość i posłuchać @pozner ale moim zdaniem jeśłi masz na stałe takie żródło azotu jak 4x planowana obsada to będzie nie wesoło.

Zrobisz jak uważasz.

Jeśli poczułeś się urażony to przepraszam.

 

Opublikowano

Dla mnie też jest to dziwne , rozumiem Twój tok rozumowania ale ja na prawdę nic nie dałem do baniaka poza tym co zostało wymienione. Nie mam pojęcia skąd tyle NO3 naprodukowało , już nawet powątpiewam czy test przeprowadziłem poprawnie .

Nie czuję urazy tylko się trochę poirytowałem .

Dodam że nie mam zamiaru zarybiać dopuki nie będę pewien że można.

Czy proponujesz coś robić poza czekaniem i obserwacją pomiarów ? 

 

 

Opublikowano

Bytom to miasto wielu ujęć wody i wszystkie dają w sieć a woda se płynie gdzie krany ludziska odkręcą.

Zmierz w wolnej chwili NH4, NO2, NO3  w kranie - może tu masz żródło lewego azotu, ale mogło być 2 tygodnie temu jak zalewałeś.

Jeśłi to tylko jednorazowe żródło azotu to nie jest grożne i na koniec startu usuniesz podmianką ale jak jest to stałe żródło azotu na dodatek nie zidentyfikowane to jak pisałem może być różnie jak przyjdą jeszcze ryby ze swoim azotem oraz tym z karmy.

Na razie ruszyło i idzie dobrze więc czekamy i szukamy co mogło być powodem tak ponadnormatywnych NO3.

 

Opublikowano (edytowane)
Dnia 21.05.2017 o 11:43, Kubeq napisał:

          7.05(start)

NH4        0,8

NO2       0,05

NO3        1,0  

Nie musi mierzyć kranówy, tu już wszystko jest.

Ja bym czekał. Jeśli w ciągu kilku dni NO2 nie zacznie spadać, to podmianka wody i dodanie bakterii.

Edytowane przez pozner
Opublikowano

Właśnie to miałem pisać. Kranówka była mierzona już na kilka tygodni przed zalaniem baniaka.

Później znowu na kilka dni przed zalaniem, a także w zalanym baniaku po bodajże dwóch dniach od zalania, 

ale jeszcze przed wlaniem WA i nie było różnic,  cały czas pokazywało NO3 na poziomie 1.

Opublikowano

Teraz nie zawracaj sobie tym głowy. Ten start na WA nie raz robił psikusy i wszystko pozostało w sferze przypuszczeń. Tak jak pisałem, musisz czekać, jeśli NO2 nie zacznie Ci maleć, to trzeba będzie podmienić część wody i dodać bakterii. Podmianka tak, czy inaczej Cię czeka ze względu na NO3.

Opublikowano (edytowane)
Dnia 24.05.2017 o 18:12, pozner napisał:

 Podmianka tak, czy inaczej Cię czeka ze względu na NO3.

Jestem tego w pełni świadomy i ta podmiana mi nie straszna, ale jak się uda to wolałbym jak już cykl się zakończy.

Kolejne pomiary wykazały delikatny spadek NH4 , NO2 dalej poza skalą,pytanie jak długo czekać bezczynnie na spadek?

NO3* tez bez zmian pomiędzy 20-40, może troszkę bliżej tych 40.

Poniżej załączam uzupełnioną tabelkę.

 

                       7.05(start)           10.05            12.05         15.05     18.05      21.05          24.04        27.05

NH4                     0,8                    0,8              0,8               0,8         0,8       0,7-0,8       0,05-0,1       0,05

NO2                    0,05                 0,05              0,05             0,1         0,1         0,3             >1,0           >1,0

NO3                     1,0                   1,0                2,5              2,5         2,5         5-10          20-40         30-40*

PH                        7,6                     x                  x                 x             x              x                x                  x

KH                         7                       x                  x                 x             x              x                x                  x

GH                        12                      x                  x                 x            x              x                x                   x

Edytowane przez Kubeq
Opublikowano

Podmiankę 50% przez ustrojstwo moim zdaniem powinieneś wykonać natychmiast - masz skądś górę nadmiarowej pożywki i biologia staje.

Po podmianie  pomiary NH4, NO2, NO3 by mieć nowy punkt odniesienia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.