Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Moje dwie propozycje. 

Yellow

Pseudotropheus sp williamsi north

Crabro

Acei 

Maison

Maingano (wielosamcowo) 

Red red

 

Druga bardziej wegetariańska 

Maison

Maingano (wielosamcowo) 

Acei

Red red

Fuelleborni 

Tropheops red cheek

Auratus

Dla fuella i tropheopsa wysokie kamienie z dala od siebie w miejscach, gdzie jest konkretny obieg wody. Z dala dla tego, bo oba te gatunki lubią takie warunki. Zajmą sobie wtedy wyższą partię zbiornika. 

Edytowane przez przemo-h
  • Dziękuję 1
Opublikowano
2 godziny temu, skoku86 napisał:

Ta opcja mi się bardzo podoba poza Petrotilapia yellow chin, jakoś nie przemawia do mnie i zastanawiam się jeszcze czy nie za mało niebieskiego koloru?

To może zamiast Petrotilapi rozważ Metriaclima Callainos, taki błękit z niebieskim będzie. 

Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, przemo-h napisał:

Moje dwie propozycje. 

Yellow

Pseudotropheus sp williamsi north

Crabro

Acei 

Maison

Maingano (wielosamcowo) 

Red red

Zamiast Carbo dać Labeotropheusa? albo Palacidochromis Mdoka white lips To już by było świetnie. Tylko jak w takiej sytuacji z pokarmem? Czym trzeba by było karmić?

Pseudotropheus sp williamsi north nie mogę znaleźć o tej rybie zbyt dużo informacji. Jakie rozmiary w hodowli osiąga i czy jest to agresywna rybka?

Edytowane przez skoku86
Opublikowano
8 godzin temu, skoku86 napisał:

Zamiast Carbo dać Labeotropheusa? albo Palacidochromis Mdoka white lips To już by było świetnie. Tylko jak w takiej sytuacji z pokarmem? Czym trzeba by było karmić?

Pseudotropheus sp williamsi north nie mogę znaleźć o tej rybie zbyt dużo informacji. Jakie rozmiary w hodowli osiąga i czy jest to agresywna rybka?

Lepiej chyba by było zamienić crabro na mdoki niż na Labeotropheusa przy tej obsadzie. Przy tej opcji nastawiałem się bardziej w kierunku mięsa. Chodzi dokładnie o yellowy. Nie wiem czy mdoki poradzą sobie z taką obsadą. Muszą się wypowiedzieć specjaliści od mdok. 

Pseudotropheus Williamsi North osiągna ok 18cm, jest średnioagresywny, a jego głównym pożywieniem są muchy i ich larwy. Znaleźć go można w strefach silnego falowania, gdzie skały łączą się z taflą wody. 

Niebieskim się nie przejmuj. Będzie duże stado acei i maingano. 

Opublikowano

Co do Mdoki, trzeba pamiętać że musi mieć ona sporo miejsca do pływania, a wiadomo, że przy mbunie kamieni sporo jest potrzebnych.

Oczywiście można zaryzykować jednak mogą być 2 senariusze :)

1. Mdoka ma miejsce do pływania olewa resztę towarzysta

2. Mbuna może podgryzać płetwy Mdoki, z racji tego, że Mdoka nie jest gatunkiem który po akwarium pływa sprintem, jest to raczej bardziej "dostojny pochód".

Ciężko będzie też ocenić jak się zachowa, u mnie w bardzo spokojnym towarzystwie i walk nie widzę, jednak jest to ryba masywana, więc może być tak, że jej agresja przy Mbunie będzie większa.

Opublikowano
2 godziny temu, Merlot napisał:

Co do Mdoki, trzeba pamiętać że musi mieć ona sporo miejsca do pływania, a wiadomo, że przy mbunie kamieni sporo jest potrzebnych.

Oczywiście można zaryzykować jednak mogą być 2 senariusze :)

Zgadza się kamieni będzie pewnie sporo ale raczej po bokach na środku  tylko przy dnie akwarium. Przy wysokości 70 cm miejsca będzie chyba wystarczajaco. Zaryzykuje i yyba kupię Mdoki choć to nie mały wydatek bo rybka kosztuje ok 30 zl

To już chyba ostateczna obsada

1 Yellowki 15 szt

2 Maingano 15 szt

3 Acei 15 szt

4 Maison 2+6

5 Red Red 2+8

sp williamsi north 2+6

7 Mdoka 2+6

Teraz jeszcze pytanko czy głównym pokarmem przy tej obsadzie może być spirulina36 

Opublikowano
3 godziny temu, skoku86 napisał:

Zgadza się kamieni będzie pewnie sporo ale raczej po bokach na środku  tylko przy dnie akwarium. Przy wysokości 70 cm miejsca będzie chyba wystarczajaco. Zaryzykuje i yyba kupię Mdoki choć to nie mały wydatek bo rybka kosztuje ok 30 zl

To już chyba ostateczna obsada

1 Yellowki 15 szt

2 Maingano 15 szt

3 Acei 15 szt

4 Maison 2+6

5 Red Red 2+8

sp williamsi north 2+6

7 Mdoka 2+6

Teraz jeszcze pytanko czy głównym pokarmem przy tej obsadzie może być spirulina36 

Ja dałbym 50/50 z mięsnym, ale tutaj też powinni się wypowiedzieć spece od non mbuny. Będziesz obserwował i reagował w razie konieczności. Mam na myśli, jak się rozwijają.

Kiedyś widziałem filmik z mdokami nauczonymi wygrzebywania sobie mrożonek z piachu. Ja przykładowo przekonałem moje Melanochromisy do ręki i dokarmiam je w ten sposób krewetkami. Co prawda reszta obsady też jest dość ufna, ale im pozostają tylko resztki, a ja się nie stresuję zbytnio, czy np. Saulos za bardzo się pasie. 

Zapytaj jeszcze Toma77 lub Poznera o te mdoki. Ja osobiście nie jestem przekonany do tego mixu z Maisonem. Chociarz fakt, że przestrzeń będzie do pływania. Jeśli zostawisz jakąś plażę po środku, to każdy będzie miał coś dla siebie. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.