Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
9 godzin temu, kwiq napisał:

@mlody.czub zdradzisz jaki to ten super cichy falownik ? :)

Najpierw zakupilem RW15 ale to taka sieczkarnia ze nie bylo opcji aby to u mnie przeszlo. Po rozmowie ze sprzedajacym, zaczal on dzwonic do kilku swoich klijentow i zostal mi polecony Tunze  Nanostream 6055 1000-5500l/h ze sterownikiem do regulacji obrotow. Na max. obrotach bierze niecale 18w a zeby go uslyszec trzeba miec idealna cisze w pomieszczenie i dobrze się przy baniaku wsluchac. Skrecony na polowe jest praktycznie nieslyszalny i wystarcza oby robić mi w baniaku 230cm cyrkulacje. Jest mniejszy i zgrabniejszy niz RW15 a i tak wydaje mi się ze sika lepiej od jebao.

9 godzin temu, jaras napisał:

Może to i fajny pomysł aby zaizolować wieko pokrywy. Będę musiał spróbować- mi bardziej chodzi o ściekanie wody po wieku przy podnoszeniu pokrywy oraz może akustyka się wówczas poprawi. Ja spróbuję zastosować to do wyklejenia wieka 

https://www.leroymerlin.pl/podlogi-drewniane-boazerie/panele-deski-parkiety/podklady-pod-podlogi-plywajace/podklad-pod-podloge-plywajaca-xps-6-mm,p66701,l192.html

Mozesz smialo stosowac xps, ja sam bym to zrobil ale niestety na stanie mialem tylko 2cm grubosci, a zwykly eps mialem 1cm i dlatego po niego siegnalem. Ja mam dwie sciany wykonane z tla strukturalneo wiec sa ocieplone od wewnatrz. Po dzisiejszym rownie cieplym dniu wciaz utrzymuje się bardzo niskie zuzycie pradu. Od jutra powinno byc już w miare wiarygodnie. Jednak luksus przy otwieraniu suchej pokrywy jest niesamowity.

13 godzin temu, suricade napisał:

Ciekawe jak będzie wyglądał styropian po jakimś czasie.

A jak ma wygladac?

Cytuj

Trwałość styropianu

Styropian jest odporny na starzenie. Nie gnije w środowisku wilgotnym oraz zachowuje swoje wymiary i kształt. Jest również materiałem odpornym biologicznie na pleśń, grzyby i bakterie .

Płyty styropianowe charakteryzują się doskonałymi parametrami mechanicznymi, niespotykaną przy innych materiałach termoizolacyjnych wytrzymałością na ściskanie, czy rozrywanie.

Styropian jest odporny na działanie głównego wroga izolacji cieplnej – wody i wilgoci. Zawilgocony materiał termoizolacyjny przestaje być izolatorem, a staje się przewodnikiem. Od takiego niebezpieczeństwa wolne są płyty styropianowe.

Badania prowadzone przez firmę BASF już od ponad 40 lat wykazały, że w prawidłowo ułożonej izolacji właściwości fizyko-chemiczne styropianu pozostają niezmienione. Styropian nie starzeje się, nie butwieje i nie gnije a tym samym nie stwierdzono zjawiska zanikania styropianu w wyniku naturalnego starzenia

Mysle ze mozna spac spokojnie, a jak mu się cos stanie za 10 lat to przykleje nowy :cool:

Opublikowano

Poszedłem nieco dalej tropem ekonomicznego ogrzewania akwarium. Jak już pisałem mam mało ekonomiczną pompę AC - Tunze Silence 1073.06. W zależności od dławienia na ssaniu potrafi zeżreć 38-85 W. Pompy ekonomiczne prądu stałego zużywają mniej energii elektrycznej - przykładem może być Jebao 4000 DCT. Doszedłem do wniosku, że ta pompa Tunze musi grzać wodę. Napisałem zatem do firmy Tunze zapytanie o ten temat. Odpowiedzieli:

This pump gives about 40W in the water. But because the mechanical energy on the impeller, the wattage IN = wattage in the water (like all pump on the market).

Czy to znaczy, że działa ona jak grzałka 40 W ? Paradoksalnie taka pompa może być ekonomicznym sposobem na grzanie akwarium ;)

 

Opublikowano

Po ponad 48h godzinach testowania w miare podobnych warunkach wychodzi ze ogrzewanie akwarium nie przekracza 2kW. Jest poki co pomiedzy 1.7-1.8kW wiec roznica jest jak dla mnie kolosalna. Z okolo 2.5-2-6kw zjechalo, jestem wiecej niz zadowolony. Na styropianie pojawila się delikatna rosa ale nei do takiego stopnia zeby woda splywala. Przy otwieraniu wieka nic się nie dzieje i nic nigdzie nie splywa ani kapie - wieko jest po prostu wilgotne.

Jak widac mozna ciac koszta na rozne sposoby.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, iquitos68 napisał:

Czy to znaczy, że działa ona jak grzałka 40 W ? Paradoksalnie taka pompa może być ekonomicznym sposobem na grzanie akwarium ;)

Takie dwa w jednym ;) u mnie "stara" omnigena 25-60 jest zawsze ciepła więc prócz pompowania wody również ją grzeje i dodając grzanie pozostałych urządzeń mam aktualnie 25-26 stopni w akwa przy 19-20 stopniach w pokoju bez grzałki (mam nie używam od lat) :).

Edytowane przez eljot
Opublikowano
12 godzin temu, mlody.czub napisał:

Jak widac mozna ciac koszta na rozne sposoby.

A jak oceniasz, czy tło strukturalne które masz na tylnej szybie dobrze izoluje przez ucieczką ciepła ? Nie wie jaka to jest dokładnie konstrukcja, ale czy możesz zmierzyć jak jest temperatura wody w akwarium, wody pomiędzy tłem a tylną szybą oraz ew. temperatura w pokoju ?

Opublikowano
10 minut temu, iquitos68 napisał:

A jak oceniasz, czy tło strukturalne które masz na tylnej szybie dobrze izoluje przez ucieczką ciepła ? Nie wie jaka to jest dokładnie konstrukcja, ale czy możesz zmierzyć jak jest temperatura wody w akwarium, wody pomiędzy tłem a tylną szybą oraz ew. temperatura w pokoju ?

Nie moge tego zmierzyc. Mam tlo od 4cm grubosci w wiecej ze styropianu xps i dolega ono po calosci do tylnej szyby. Jest tak wklejone ze nie ma am wody. 

Opublikowano
8 minut temu, mlody.czub napisał:

Nie moge tego zmierzyc. Mam tlo od 4cm grubosci w wiecej ze styropianu xps i dolega ono po calosci do tylnej szyby. Jest tak wklejone ze nie ma am wody. 

To myślę, że izolację masz tam bardzo dobrą. Ja osobiście u siebie rozważam, czy nie przykleić styropianu na tylnej szybie od zewnątrz, gdyż za moim tłem jest woda, która jest w lekkim ruchu.

Opublikowano
9 minut temu, iquitos68 napisał:

To myślę, że izolację masz tam bardzo dobrą. Ja osobiście u siebie rozważam, czy nie przykleić styropianu na tylnej szybie od zewnątrz, gdyż za moim tłem jest woda, która jest w lekkim ruchu.

Już pisałem i mierzyłem.

Wewnętrzne tło ze spienionego pcv czarnego lub tło DIY ze styropianu dowolnej grubości  czy też to samo przyklejone na zewnątrz akwarium do tylnej szyby daje ogromną oszczędność energii a rozszerzone na szyby boczne oraz pokrywę co zrobił kolega -  to efekt powalający.

Pomiar u mnie pirometrem wykazał że przy wodzie w akwarium 27C i temperaturze w pomieszczeniu 18 C powierzchnia szyby 10mm gdzie krąży woda miała 20 C a tu gdzie był wewnątrz przyklejony styropian lub 3mm pcv temperatura szkła była 18 C czyli taka sama jak otoczenia - oznacza to że nie następuje ucieczka ciepła bo nie ma różnicy temperatur.

Co do sprawności pomp ułamkowych mocy AC z magnesem stałym w wirniku - bo takie zazwyczaj mamy to nie spotkałem dokładnych badań bo bada się tylko takie silniki mocy  od kilku kW ( nawet 95% sprawności)  ale tych naszych sprawność jest rzędy 60-70%  więc jeśli pompa ma moc 80W to w ciepło idzie nie całe 30W reszta zamieniana jest w energię mechaniczną napędzającą wodę.

Pompy elektroniczne oraz pompy DC mają sprawność o 50-60% większą od tych standardowych czyli osiągają 80% sprawności.

Oznacza to iż tylko 20% energii zamieniają w ciepło co przy pompie DCT4000 - 22W oznacza tylko  ok 5W na grzanie - słabe więc z nich grzałki.

Trzeba na etapie projektowania całości baniaka i jego wyposażenia oraz tła , pokrywy od razu wiedząc jakie będą warunki w miejscu postawienia akwarium możliwie pogodzić naszą wizję Malawi z ekonomią projektu.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.