Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zygi jak czytam twoje wpisy to chyba masz obsesję na temat tracenia miejsca i wody w akwarium 300l.  Czemu więc nie stawiasz od razu 1000l ?

Jeśli więc tak podejść do Malawi to zrób sobie sump wtedy zupełnie nie tracisz wody w 300l a nawet może wyjść ci 400l wody netto w obiegu w akwarium 300l jak dasz wielki sump.

Może zrobimy interes ??? ja ci odzyskam z tej twojej 300ki  - 60 litrów w zamian za kaseciak  20l i za koszt  ( formatki 50zł + pompa 4000l/h za 40 zł razem wyjdzie  110 zł:huh: bo jeszcze gąbka z WodaTech i ltr lawy wulkanicznej za 6 zł ( grzałkę schowasz też ale jej w koszt tu nie liczę jak też złóż do kaseciaka).

wchodzisz w taki  interes.?:D

a zapomniałem najważniejsze ^_^- za dodatkowe 60 zł schowasz zupełnie ten kaseciak za swoje wybrane płaskie tło - będzie tylko tło, kamienie, piasek , ryby i woda o roślinach nie wspomnę bo żle to widzę w Malawi. Nie to że brzydko ale trudno utrzymać.

Opublikowano

Taki 1000l to bym bardzo chciał ale jak już pisałem miejsce mnie ogranicza. Sumpa też nie wstawię ani narurowca bo nie będzie gdzie.

Dziwny interes. Proszę jaśniej a może się skuszę.

 

Opublikowano

Jak masz sumpa to trochę na komin tracisz :D. Dziury najlpiej wiercić u producenta, tylko trzeba najpierw zaplanować. Tylko jak miejsca nie ma..., to już problem. Jak coś opróżnij szafkę.

Opublikowano
31 minut temu, Zygi napisał:

Dziwny interes. Proszę jaśniej a może się skuszę.

A co ty panna na wydaniu?;) żebym ciebie kusił kaseciakiem - chcesz dwa kubły to je kupuj.

albo wchodzisz w interes albo nie:). Każdy sam sobie wybiera jak żyć Panie Zyga z Malawi.

 

 

 

Opublikowano

A kto kota w worku kupuje? Trochę więcej informacji proszę. Założyłem temat bo się wacham, ważę plusy i minusy obu rozwiązań. Przyjmijmy że wchodzę w ten "interes" :) bo mnie to bardzo zaciekawiło. 

Opublikowano (edytowane)

Kolego Zygi powiem tak. Podtrzymuję wszystko to co napisałem w poprzednim poście ale skoro się wahasz to wybierz coś sprawdzonego. Dwa kubły jak masz kasę. Jeżeli trochę mniej to na początek mechanika do środka a biologa w kuble. Gdy mechanik i jego wygląd stanie się dla Ciebie uciążliwy to zawsze drugi kubeł możesz kupić. Na start wybierz coś sprawdzonego a za jakiś czas jak się z biotopem otrzaskasz to sam zobaczysz co tak na dobrą sprawę jest Tobie potrzebne. A tak BTW dopóki nie kupisz drugiego kubła to gawiedź akwarystyczna wpadnie na nowe rewelacje i może w ogóle filtry nie będą potrzebne a tylko mocne cyrkulatory i gąbka luźno stojąca. Jeszcze do nie dawna kupowano kubły x litrów i pakowano jeszcze więcej ceramiki. Obecnie już podobno ten trend jest be i teraz na każde 200l 0.5 litra złoża wystarczy.  Ostatnio kolega Pleziorro zrobił test z którego wynika, że po ustabilizowaniu baniaka po pewnym czasie złoże można kompletnie usunąć i też daje rade. Czyli poniekąd akwarystyka powoli zatacza koło i mamy powrót do przeszłości gdzie stosowano gąbki a o kubłach nikt nie słyszał lub rzeźbili je zapaleńcy.

W zasadzie jak sobie tak zaczynam myśleć to idąc za obecnym trendem (nie zważając na estetykę) śmiało możesz sobie zafundować dwa Aquaele Turbo 2000 po przeciwnych stronach akwarium. Każdy z nich ma kubeczek ponad 600ml na ceramikę np. Matrixa lub Biceramax 1600 pod spodem drobna gąbka, wyloty jeden wzdłuż tylnej szyby a drugi na przednią szybę po skosie i masz filtrację jak ta lala. Jednak powtarzam, że w tym wypadku estetyka kuleje na maksa.

Podsumowując. Filtracja temat rzeka i nikt Tobie nie da jednoznacznej odpowiedzi. Popatrz choćby na opinie o sprzęcie. Jedni wychwalają pod niebiosa a inni piszą, że dno i kilometr mułu. Pewnie jest to też spowodowane oczekiwaniami jakie wobec danego urządzenia ma potencjalny użytkownik. Dla Pana X filtr chodzi głośno bo śpi pół metra od niego a drugi ma go w szafce w drugim pokoju i kompletnie tego nie słyszy. Z filtracją jest tak, że każdy będzie ciągnął na swoją stronę bo to ma i będzie chwalił tylko to jedno rozwiązanie.

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Taki jeszcze mały OT. Z góry przepraszam autora wątku. W poprzednim swoim poście napisałem o obecnym "trendzie" biologicznym czyli 0,5 litra na 200 litrów wody. Skąd to się wzięło? Czy takie opinie są podyktowane tym co możemy przeczytać na ulotkach producentów ceramiki? Przyznam się, że w opiniach na ten temat raczej jestem za nadfiltracją a niżeli liczeniem na styk, że pół litra wystarczy więc po co więcej. Przecież miliony akwarystów z różnych biotopów włączając w to nawet najbardziej wymagających jak morskie też w sumpy pakują tego więcej. Z drugiej strony jednak taki pogląd jest bardzo wygodny bo skoro tak mała ilość złoża jest wystarczająca to po co kupować kubły, które mają po 10 i więcej litrów. Niektórzy nawet budują z 30 litrowych beczek. No właśnie. Chwyt marketingowy? Zarabianie na nieświadomości? Przez tyle lat byliśmy okłamywani? Przecież w biotopie Malawi to ryby słonie, które produkują kupy na potęgę więc czemu na siłę ograniczamy ilość złoża zamiast dać więcej i spać spokojnie w razie destabilizacji? Przecież jeżeli damy więcej to i rybom będzie si a pożyteczne bakterie niech osiedlają się i robią swoje.

Edytowane przez Gość
Opublikowano
42 minuty temu, Jerry_jerry napisał:

Kolego Zygi powiem tak. Podtrzymuję wszystko to co napisałem w poprzednim poście ale skoro się wahasz to wybierz coś sprawdzonego.

Na tym forum wszystkie filtracje są sprawdzone i jak spytasz to ktoś zawsze taką ma albo miał i zmienił na inną bo mu ta nie odpowiadała.

Nie namawiam Zygi do robienia kaseciaka bo już inni co go mają to go chwalą, ale jak każda filtracja ma wady i zalety. Natomiast twoje przewidywania że jak dasz za dużą pompę do kasety to ci cała wodę wypompuje są zwyczajnie błędne. Jak spartolisz konstrukcję albo zupełnie zapchasz gąbkę syfem to wypompuje wodę o 10-15cm i pompa zacznie siorbać - głośno i wyrażnie sygnalizując akwaryście że trzeba gąbkę wyjąć i wypłukać. Siorbanie bardzo zmniejsza ilość pompowanej wody a to podnosi poziom w komorze więc sobie to tak siorbie i nawet odpornego w końcu zmusi do reakcji

Tylko najdroższe elektroniczne kubły mają taką sygnalizację zapchania gąbki :D kaseciak ma to za darmo.

Ja uważam że nie po to Zygi kupował ładne tło by teraz na tle tego tła :e_confused:postawić dwa czarne AqCTurbo jak dwa czarne słonie. Po co dawać takie rady jak sam z góry stwierdzasz że estetyka leży.  U Zygi ma być pięknie i nic ma nie być widoczne nawet te rurki od kubłów by zapewne schował jakby mógł i grzałkę także.

Nie strasz też chłopa że klejenie kaseciaka jakiejś precyzji wymaga.  Nie wymaga bo nawet krzywo sklejony, ze szparami gdzie cieknie woda będzie działał doskonale.

Cóż - często o kaseciaku piszą ci co go nigdy nie mieli i jeszcze nie wiedzą że nawet jak pierwszy się nie uda to drugi po poprawkach już doskonały wyjdzie a to tylko 50 zł na nowe formatki, klej masz a wszystkie bebechy przekładasz.

Z tą nadfiltracją to faktycznie OT więc tylko ci powiem że nie ma nadfiltracji - bakterii jest zawsze w dojrzałym stabilnym systemie tylko tyle ile g... dają ryby czyli tylko tyle ile jest jedzenia dla bakterii nitryfikacyjnych i to jest ten stan NH4 i NO2 niewykrywalne.

To o czym piszesz to się nazywa nie nadfiltracja tylko nadmetraż :( czyli o wiele za dużo wolnej powierzchni do zasiedlenia przez określoną ilość bakterii . Coś tak jakby ciebie z twojego M 3-4   przekwaterowano do Pałacu Wilanowskiego a zapomniano dać na to fundusze - rodzina się nie powiększy tylko znależć się trudno.

Ale sam w tej teorii nadzłoża trwałem przez pół wieku dopóki nie dotarła do nas akwarystyka amerykańska wypierając radziecką.

Tu masz to napisane jasno i wyrażnie i jak znam Amerykanów nie jest to na styk ale z kilkukrotnym marginesem bezpieczeństwa - vide praca baniaka bez żadnego złoża.

http://seachem.com/matrix.php

chcesz pogadać to załóż nowy temat bo tu w OT dalej nie idę.

1 godzinę temu, Zygi napisał:

A kto kota w worku kupuje? Trochę więcej informacji proszę. Założyłem temat bo się waham, ważę plusy i minusy obu rozwiązań. Przyjmijmy że wchodzę w ten "interes" :) bo mnie to bardzo zaciekawiło. 

Zaproponuję ci cuś co sam zrobiłem w podobie tego co ty chcesz mieć w oparciu o twoje tło ATP .

Moje jest na osnowie innego chińskiego tła 3D i wygląda tak - widzisz tu gdzieś kaseciak, grzałkę ?

ATT00588.thumb.jpg.1d02c50bce50d53f1f3f3b67c9dc8c24.jpg

 

Co tobie Zygi proponuję .

1/ Kupić tło identyczne ale wymiar 150x50cm  więc o 60 zł droższe i tu ten dodatkowy koszt za to - będzie już w dwu kawałkach i w wybranym rogu odciąć piłką włosową te 30cm by sumarycznie pozostało 118cm ale w górze dodatkowo odciąć jeszcze 25cm na  kasetę uniwersalną. Taki szkic poglądowy jakbyś nie zrozumiał.

20170316_133627.thumb.jpg.112f641bcd52a16fb3446282dfab9c1b.jpg

 

Kaseta więc będzie schowana za głębokim parawanem. A kasetę proponuję uniwersalną na każdą pompę ale ty kup falownik jvp-102A bez magnesów za 40 zł - i wycisz go teflonem - opis jest na forum tylko trza poszukać.

tu masz wymiary tylko na start dajesz 1 l dowolnej ceramiki pod pompą i tą gąbkę - nic ponadto bo na szkicu jest zaznaczone wszystko co można wpakować potem by nie kubłować wody co tydzień.

20170316_134723.thumb.jpg.1697fe4c777f8925644279eea97ac5ed.jpg

i w ten sposób zmieściliśmy się w tym obiecanym koszcie  110 zł  no i  mamy sik 4000l/h z 12W mocy i zupełną ciszę.

 

 

Opublikowano
2 godziny temu, Jerry_jerry napisał:

Jeszcze do nie dawna kupowano kubły x litrów i pakowano jeszcze więcej ceramiki. Obecnie już podobno ten trend jest be i teraz na każde 200l 0.5 litra złoża wystarczy.  Ostatnio kolega Pleziorro zrobił test z którego wynika, że po ustabilizowaniu baniaka po pewnym czasie złoże można kompletnie usunąć i też daje rade.

Wiedziałem, że to się tak skończy. Zaraz wszyscy będą wyciągać media z filtrów, a inni startować bez filtrów. A potem ktoś stwierdzi, że po co zalewać akwarium do pełna, można zalać 2/3, albo i pół baniaka. I ryby też będą pływały.

Jerry_jerry, rozumiem, że piszesz nie o trendzie w akwarystyce, tylko o trendzie na Forum Malawi. I powinieneś dodać, że Pleziorro zrobił test, który trwał tydzień. A Ty już taki wniosek wyciągnąłeś.

Na szczęście Twój następny wpis jakby trochę idzie w inną stronę.

Heniu bodaj w swoim pierwszym wpisie na temat kaseciaka napisał, że główną zaletą kaseciaka jest to, że woda nie opuszcza zbiornika. To prawda, tak jest w kaseciaku, (choć jak pamiętam komuś jednak opuściła, bo wylot się obrócił), ale nie wiem, dlaczego wielu powtarza to jak mantrę. Powoli niektórzy uwierzą, że jest to cel nadrzędny.

Ja osobiście nie widzę problemu z tym, że woda opuszcza baniak, a nawet uważam, że ma to wiele zalet.

Obecnie mam sumpa w dużym baniaku i kubeł Ehaima w mniejszym i woda mi opuszcza baniak już przez ponad 10 lat 24 godz na dobę i nigdy nie miałem problemu z tym.

Nie jestem przeciwny kaseciakom, ale trzeba znać też ich ograniczenia.

2 godziny temu, Jerry_jerry napisał:

Czyli poniekąd akwarystyka powoli zatacza koło i mamy powrót do przeszłości gdzie stosowano gąbki a o kubłach nikt nie słyszał lub rzeźbili je zapaleńcy.

Mam nadzieję, że jednak nie zatacza, bo nie chciałbym wrócić do czasów baniaków w ramach stalowych uszczelnianych kitem i reszcie techniki akwarystycznej na tym samym poziomie. Wiedza też wtedy i na temat ryb i akwarystyki była dużo mniejsza.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Henryku, mam jedno pytanie dotyczące tej kasety opartej na falowniku. Jak rozumiem słup wody nie jest podnoszony tylko pchany bezpośrednio ze ściany kasety. Nie ma chlupotania, ale czy takie rozwiązanie nie będzie wymagało doatkowego skimmera do usuwania filmu ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.