Skocz do zawartości

Lista zakupów - Filtracja do akwarium


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak, tak może trochę za szybko napisałem o tym zasypaniu. Myślałem zgodnie z kilkukrotnymi radami w innych tematach aby właśnie tak ok. 1 litr np. kulek JBLa. HW ma 4 kosze więc 3 pozostawić puste aby mieć na zapas.

Uparłem się na watę ponieważ też niektórzy pisali, że dopiero po zastosowaniu waty zobaczyli jak woda się krystalizuje.

PS. Sorki, że tak męczę ale już wielokrotnie było pisane, że najpierw pytamy a później kupujemy. Wiem, że jeszcze przed chwilą sam pisałem o prefiltrze chińskim ale czy nie widzicie nic innego tzn. filtra, który by podołał?

Pytanie pewnie też dla wielu głupie ale czy np. dwa kubły e901 jako biolog a e1501 mechanik bez narurowców i dławienia przepływu będzie przerostem formy? W 901 pozostawić tylko jeden koszyk kulek a 1500 wypełnić gąbkami? Wyloty obok siebie ale jeden równo z tylną szybą a drugi pod kątem na przód? Nie bijcie tylko głośno myślę. Zakup na lata więc trzeba to przemyśleć.

Opublikowano
16 minut temu, Jerry_jerry napisał:

Pytanie pewnie też dla wielu głupie ale czy np. dwa kubły e901 jako biolog a e1501 mechanik bez narurowców i dławienia przepływu będzie przerostem formy? W 901 pozostawić tylko jeden koszyk kulek a 1500 wypełnić gąbkami?

Jeśli pieniążki nie wchodzą w grę to czemu nie ;) 

Niektórzy koledzy stosują taką opcję i sprawdza się u nich...

Co do wkładów w kubełkach to dokładnie tak jak piszesz.Ewentualnie do mechanika z gąbkami możesz dorzucić trochę waty,ale same gąbki też dadzą radę...

Opublikowano (edytowane)
28 minut temu, Jerry_jerry napisał:

Pytanie pewnie też dla wielu głupie ale czy np. dwa kubły e901 jako biolog a e1501 mechanik bez narurowców i dławienia przepływu będzie przerostem formy?

Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi... ;) 

Mam dwa JBL e1501, jeden jako mechanik (zasypany pociętymi gąbkami), drugi jako biolog (grys koralowy i biopolimer - TMBT). Do tego falownik RW-4. Zbiornik 300 litrów. Zrobiłem tak właśnie tylko dlatego, żeby nie mieć w środku żadnego filtra mechanicznego, ani prefilra pod akwarium. Dużo to wszystko prądu żre, ale filtracja spełnia swoją rolę, miejsca w środku prawie nie zabiera więc przerostem formy nad treścią bym tego nie nazwał... ;)

 

28 minut temu, Jerry_jerry napisał:

Wyloty obok siebie ale jeden równo z tylną szybą a drugi pod kątem na przód?

Rozwiązałem to u siebie za pomocą peszeli (ograniczając nieco przepływ kubłów) tak, jak stan w swoim akwarium, co jest przez niego pokazane tutaj :

 

28 minut temu, Jerry_jerry napisał:

Nie bijcie tylko głośno myślę. Zakup na lata więc trzeba to przemyśleć.

Po to jest forum żeby pytać. Masz rozsądne podejście i lepiej odpowiadać na tym etapie niż potem ratować bo coś ktoś zrobił nie pytając.

Edytowane przez MatiK
Opublikowano

 

28 minut temu, Jerry_jerry napisał:

Pytanie pewnie też dla wielu głupie ale czy np. dwa kubły e901 jako biolog a e1501 mechanik bez narurowców i dławienia przepływu będzie przerostem formy? W 901 pozostawić tylko jeden koszyk kulek a 1500 wypełnić gąbkami? Wyloty obok siebie ale jeden równo z tylną szybą a drugi pod kątem na przód? Nie bijcie tylko głośno myślę. Zakup na lata więc trzeba to przemyśleć.

Do kubełka z bilolgią potrzebny jest prefiltr (choćby zwykła gąbka założona na rurę wlotową), żeby nie wciągało śmieci do środka. Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z JBL , wyższa cena zakupu rekompensowana jest niewielkim zużyciem energii. Zanim kupisz jakikolwiek kubełek zmierz dobrze szafkę, niektóre filtry mają monstrualne rozmiary i mogą się nie zmieścić.

Opublikowano
37 minut temu, Jerry_jerry napisał:

dwa kubły e901 jako biolog

Myślę, że wystarczy jeden.

Nie wiem jak u MatiKa to wygląda, ale przy takim rozwiązaniu będziesz musiał często otwierać kubeł w celu czyszczenia. Może to osłabić wytrzymałość i żywotność uszczelek, a i obsługa jest bardziej kłopotliwa, niż przy korpusie narurowym.

Opublikowano
1 minutę temu, pozner napisał:

 

45 minut temu, Jerry_jerry napisał:

dwa kubły e901 jako biolog

Myślę, że wystarczy jeden.

 

Myślę, że chodziło o takie rozwiązanie jak mam u siebie tylko zabrakło przecinków i wyszło niezrozumiale... ;) 

1 minutę temu, pozner napisał:

ale przy takim rozwiązaniu będziesz musiał często otwierać kubeł w celu czyszczenia. Może to osłabić wytrzymałość i żywotność uszczelek, a i obsługa jest bardziej kłopotliwa, niż przy korpusie narurowym.

Otwieram nie częściej niż i tak trzeba by otwierać filtry kubełkowe, tj. 2-3 razy na rok. Czy to kłopotliwe? Odłączam filtr od prądu (w tym czasie drugi cały czas chodzi), idę z nim do wanny i płuczę dokładnie środek, a wkłady biologiczne w wodzie z akwa (wkłady mechaniczne, czyt. gąbkę płuczę dokładnie pod kranem). Trwa to nie więcej niż pół godziny. Myślę, że zabawa przy korpusach jest podobnie "pochłaniająca".

Opublikowano

Powiem jeszcze tak. Czytam bacznie tematy odnośnie filtracji w zbiornikach. Jedni wybierają narurowce, inni kaseciaki, jeszcze inni kubły + cyrkulatory z gąbkami jako mechaniki a na zewnątrz biologa wywalają. Wszystko ma swoje zalety a także wady. Narurowce w zasadzie mają bardzo prostą budowę ale zaraz zaczyna się temat jaką pompę, takie kolanka, bypassy a tutaj dać kurek aby robić bez przeszkód podmiany. Wychodzi tak, że kupujemy, składamy ale tutaj coś nie gra itp. Więc niby prosto ale nie do końca. Kaseciaki też fajne ale miejsce w akwarium zabrane. Później temat, że przegroda takiej wielkości bo jak będzie za mała to źle, pompa za mocna też nie dobrze bo za szybko wypompuje pompę. Sklejanie, cięcie itp. cyrkulator też jednak jest widoczny no chyba, że damy kamień większy to ukryjemy. Kubły przekonują mnie tym, że są sprawdzone (wiadomo, że firma popełnia błędy jak kiedyś było w przypadku cieknących tetr lub źle spasowanych uszczelek do jblów) jednak nad tym wszystkim czuwają ludzie, którzy no powiedzmy znają się lepiej na tym niż ja. Wiadomo, że cena jest wyższa, żre to prądu co niemiara ale wszystko stoi w szafce gdzie nic nie widzę. Celem mojego wywodu nie było obrażanie nikogo bo tak jak wspomniałem rozwiązań filtracji jest od groma. Piszę jedynie co według mnie sprawdzi się w moim baniaku i na co się nastawiam.

Przed biologiem myślałem o zastosowaniu prefiltra eheim i gąbkę do środka.

2 minuty temu, pozner napisał:

Myślę, że wystarczy jeden.

Przed e901 zabrakło dwóch kropek tj. chodziło mi czy gdyby dać dwa kubły: pierwszy e901 jako biolog a e1501 jako mechanik czyli mamy razem dwa kubły.

Opublikowano
2 minuty temu, Jerry_jerry napisał:

Przed biologiem myślałem o zastosowaniu prefiltra eheim i gąbkę do środka.

Dobra opcja,nawet chyba kolega @AndrzejWalb ma u siebie ten prefiltr efeima ale z samą watą zamiast gąbki...

Opublikowano (edytowane)

No dobrze. W zasadzie poznałem Wasze typy i sugestie.

Jeszcze raz podsumowują wybierając jednak opcję z dwoma kubłami to czy coś takiego ma rację bytu.

1. 1 sztuka JBL e901 biolog - (od góry) gąbka Combi ---> pusty kosz ----> kulki JBLa -----> pusty kosz - na rurce zasysającej prefiltr eheim wypełniony gąbką lub watą;

2. 1 sztuka JBL e1501 mechanik - (od góry) gąbka Combi -----> kosz z Unibloc ----> kosz z Unibloc ---> połowa kosza waty i połowa dociętych gąbek;

3. 1 sztuka grzałki przepływowej 300W zamontowana na powrocie e1501

4. 1 sztuka falownika Jebao RW-4 żeby całą wodą jeszcze lepiej kręcić.

Edytowane przez Gość

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.