Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich!!!
Panowie mam trochę inny problem ale również dotyczy pompy CO zastosowanej w akwarystyce wiec podepnę się do tematu.

Na wstępie zaznaczam ze jestem początkującym akwarystyka – całkowitym amatorem, wybaczcie wiec moje naiwne pytania jak i niefortunną obsadę zbiornika: 4 malawii, 2 garra rufa, 1 glonojad albinos oraz 15 cm sum (marmurkowy?) – niestety nie mialem możliwości wyboru ryb, po prostu zostały mi one niejako podrzucone – gdybym ich nie przyjął czekałby je marny los... Roślinność taka a nie inna, bo tylko to wytrzymuje żerowanie suma... 

Zbiornik 112l filtruje eheim 2211 wypełniony obecnie tylko ceramika bez żadnych gąbek. Niestety pomimo deklaracji producenta ze starcza do akwa 150L u mnie okazał się za słaby, wiec dokupiłem EHEIM2213 wypełniony jest obecnie zeolitem oraz ceramika, gąbka, oraz wkład z waty. W sumie sam 2213 raczej wystarcza, 2211 używam tylko do zwiększenia cyrkulacji wody (i tak go mam wiec co mi szkodzi go użyć).
Taka filtracja w połączeniu z 30% podmianka wody co 14 dni wydaje mi się wystarczająca.

Niestety po przeniesieniu zbiornika do sypialni problemem stal się hałas... Wiem ze Eheimy nie sa najcichsze, ale póki były nowe nie przeszkadzały za bardzo, niestety wraz z zużyciem wirników dźwięk coraz bardziej dokucza... Ok rok temu zmieniłem oba wirniki z oskami i znów bloga cisza przez kilka miesięcy. Filtry stoją na 5cm styropianie i maci wygłuszającej od góry dociążone – gdy wirnik jest nowy pracują cichutko, ale gdy tylko się wyrobi tragedia. 
Wczoraj przy czyszczeniu 2213 zauważyłem ze wirnik się rozpadł – ferryt odpadł od plastikowego wirnika... Na szybkości skleiłem to super glue, bo wiadomo ze w święto nic nie kupie, a sam 2211 nie da rady. Jednak stojąc przed zakupem dwóch kompletów (2211 tez już hałasuje) wirnik + oska czyli coś kolo 180zl zastanawiam się czy to ma sens...

Najzwyklejsza pompa CO za 80zl pracuje u mnie w domu 15 lat, jest całkowicie cicha, zdarzało jej się pracować i w przegrzanym obiegu i w mocno zapowietrzonym, a nawet na sucho i nadal działa jak nowa! A super filtry Eheima, które kupiłem z myślą lepiej raz a dobrze wymagają ciągłych wymian wirników :-(

Znalazłem wiec  na jakimś forum japońskim zdjęcie jak 3 filtry eheim spięte sa z sobą szeregowo, a na końcu znajduje się właśnie  jakaś pompa o zastosowaniu nie akwarystycznym.

Zastanawiam się czy nie olać już zabawy z wirnikami Eheima i zastosować rozwiazanie które pewnie starczy na lata: spiąć szeregowo oba filtry i na wyjściu z drugiego zastosować spora ilość wełny by do pompy nie dostał się żaden brud, a następnie waż, przejściówka z węża na ¾ cala, zawór ¾ cala i taka pompa:
http://allegro.pl/pompa-obiegowa-c-o-ibo-ohi-25-40-180-promocja-i6660834676.html

Całość wyjdzie taniej niż dwa wirniki, a cisza pracy nieporównywalna. Przy najniższym biegu przepływ 1080l/h (oba eheimy maja łącznie 750l/h) wiec pęd wody powinien być do okiełznania, zreszta jak dołożę kilka wkładów z wełny na pewno troche zmulę taki układ, a  woda będzie bardziej klarowna. Jedyna wada jaka widzę to zużycie prądu tej pompy 38W vs 14W dwa eheimy (w przeliczeniu na rok ok 100zl różnicy). Jednak wydaje mi się ze ta pompa pracując w tak małym układzie, będzie znacznie mniej obciążona niż warunkach jakich zwykle pracuje i realne zużycie może być mniejsze – pewnie w okolicy 30W.

Co myślicie o takim rozwiązaniu? Czy przegapiłem cos? 

https://naforum.zapodaj.net/d9260165c66a.jpg.html

 

Edytowane przez PLASTIK
Opublikowano
30 minut temu, PLASTIK napisał:

Znalazłem wiec  na jakimś forum japońskim zdjęcie jak 3 filtry eheim spięte sa z sobą szeregowo, a na końcu znajduje się właśnie  jakaś pompa o zastosowaniu nie akwarystycznym.

Zastanawiam się czy nie olać już zabawy z wirnikami Eheima i zastosować rozwiazanie które pewnie starczy na lata: spiąć szeregowo oba filtry i na wyjściu z drugiego zastosować spora ilość wełny by do pompy nie dostał się żaden brud, a następnie waż, przejściówka z węża na ¾ cala, zawór ¾ cala i taka pompa:
http://allegro.pl/pompa-obiegowa-c-o-ibo-ohi-25-40-180-promocja-i6660834676.html

Śmiało możesz takie rozwiązanie zastosować. U nas na forum też ktoś coś podobnego robił i działało.

Opublikowano

Działać będzie bez problemu, ja robiłem coś takiego na pompie akwarystycznej, więc i na CO zadziała, tylko licz się z tym że będziesz miał mały przepływ bo zdlawisz ssanie małym przekrojem u mnie pompa grech 7000l/h która musiała ciągnac przez eheima 2217 dawała coś koło 900-1000 l/h..

A Twoja będzie miała ~ 3000l/h i mocniej ja zdlawisz bo będziesz miał zwężki do 9mm (2211 zdaje się ma wąż 9/12mm a dopiero od 2213 jest 12/16mm)

Opublikowano
Godzinę temu, PLASTIK napisał:

Witam wszystkich!!!
Panowie mam trochę inny problem ale również dotyczy pompy CO zastosowanej w akwarystyce wiec podepnę się do tematu.

Na wstępie zaznaczam ze jestem początkującym akwarystyka – całkowitym amatorem, wybaczcie wiec moje naiwne pytania jak i niefortunną obsadę zbiornika: 4 malawii, 2 garra rufa, 1 glonojad albinos oraz 15 cm sum (marmurkowy?) – niestety nie mialem możliwości wyboru ryb, po prostu zostały mi one niejako podrzucone – gdybym ich nie przyjął czekałby je marny los... Roślinność taka a nie inna, bo tylko to wytrzymuje żerowanie suma... 

Zbiornik 112l filtruje eheim 2211 wypełniony obecnie tylko ceramika bez żadnych gąbek. Niestety pomimo deklaracji producenta ze starcza do akwa 150L u mnie okazał się za słaby, wiec dokupiłem EHEIM2213 wypełniony jest obecnie zeolitem oraz ceramika, gąbka, oraz wkład z waty. W sumie sam 2213 raczej wystarcza, 2211 używam tylko do zwiększenia cyrkulacji wody (i tak go mam wiec co mi szkodzi go użyć).
Taka filtracja w połączeniu z 30% podmianka wody co 14 dni wydaje mi się wystarczająca.

Niestety po przeniesieniu zbiornika do sypialni problemem stal się hałas... Wiem ze Eheimy nie sa najcichsze, ale póki były nowe nie przeszkadzały za bardzo, niestety wraz z zużyciem wirników dźwięk coraz bardziej dokucza... Ok rok temu zmieniłem oba wirniki z oskami i znów bloga cisza przez kilka miesięcy. Filtry stoją na 5cm styropianie i maci wygłuszającej od góry dociążone – gdy wirnik jest nowy pracują cichutko, ale gdy tylko się wyrobi tragedia. 
Wczoraj przy czyszczeniu 2213 zauważyłem ze wirnik się rozpadł – ferryt odpadł od plastikowego wirnika... Na szybkości skleiłem to super glue, bo wiadomo ze w święto nic nie kupie, a sam 2211 nie da rady. Jednak stojąc przed zakupem dwóch kompletów (2211 tez już hałasuje) wirnik + oska czyli coś kolo 180zl zastanawiam się czy to ma sens...

Najzwyklejsza pompa CO za 80zl pracuje u mnie w domu 15 lat, jest całkowicie cicha, zdarzało jej się pracować i w przegrzanym obiegu i w mocno zapowietrzonym, a nawet na sucho i nadal działa jak nowa! A super filtry Eheima, które kupiłem z myślą lepiej raz a dobrze wymagają ciągłych wymian wirników :-(

Znalazłem wiec  na jakimś forum japońskim zdjęcie jak 3 filtry eheim spięte sa z sobą szeregowo, a na końcu znajduje się właśnie  jakaś pompa o zastosowaniu nie akwarystycznym.

Zastanawiam się czy nie olać już zabawy z wirnikami Eheima i zastosować rozwiazanie które pewnie starczy na lata: spiąć szeregowo oba filtry i na wyjściu z drugiego zastosować spora ilość wełny by do pompy nie dostał się żaden brud, a następnie waż, przejściówka z węża na ¾ cala, zawór ¾ cala i taka pompa:
http://allegro.pl/pompa-obiegowa-c-o-ibo-ohi-25-40-180-promocja-i6660834676.html

Całość wyjdzie taniej niż dwa wirniki, a cisza pracy nieporównywalna. Przy najniższym biegu przepływ 1080l/h (oba eheimy maja łącznie 750l/h) wiec pęd wody powinien być do okiełznania, zreszta jak dołożę kilka wkładów z wełny na pewno troche zmulę taki układ, a  woda będzie bardziej klarowna. Jedyna wada jaka widzę to zużycie prądu tej pompy 38W vs 14W dwa eheimy (w przeliczeniu na rok ok 100zl różnicy). Jednak wydaje mi się ze ta pompa pracując w tak małym układzie, będzie znacznie mniej obciążona niż warunkach jakich zwykle pracuje i realne zużycie może być mniejsze – pewnie w okolicy 30W.

Co myślicie o takim rozwiązaniu? Czy przegapiłem cos? 

https://naforum.zapodaj.net/d9260165c66a.jpg.html

 

 

Opublikowano (edytowane)
Dnia 6.01.2017 o 17:56, JemioloSeba napisał:

Śmiało możesz takie rozwiązanie zastosować. U nas na forum też ktoś coś podobnego robił i działało.

Wczoraj doszła do mnie pompa z allegro, dzisiaj krótka wizyta w Castoramie, 2 godziny dłubania i pompa podłączona ;-)

Pompę kupilem najsłabsza jaka udalo mi się znaleźć, ma 13cm, kosztowała 100zl, a na najslabszym biegu pobiera maksymalnie 30W. Ogólnie cala operacja jest bardzo prosta i każdy kto umie wymienić uszczelkę w kranie powinien dać sobie radę ;-)

Największa komplikacja jest to, ze pompa taka montowana jest na rurach i trzyma się na nich. W akawartystyce stalowych rur nie ma, wiec trzeba ja jakoas zamocować. Ja zamocowalem ja do prostokątnej kształtki z wodoodpornej sklejki za pomocą dwóch podkówek "U" z gwintem na obu końcach. Miedzy pompę a skelejka dałem cienka warstwę gąbki poliestrowej by wytłumić ewentualne drgania. Tak przygotowany "panel" z pompa zamocowalem go tylnej ściany szafki z akwarium. Plastikowe śrubunki, redukcje i przejście na węża 12mm, uszczelnilem taśma teflonowa. 

Efekt końcowy jest taki, ze pompa ta pracuje zdecydowanie ciszej od w pełni odpowietrzonego 2213 z nowym wirnikiem i oska - chociaz jak na pompę CO i tak jest głośna - bo w ogóle ja słychać :-) ale zobaczę jak będzie pracować jak już się w pełni odpowietrzy. 

Zakładając  ze przepływ wody będzie znaniczie większy niż potrzebuje, zwiększyłem ilość wełny filtracyjnej z jednego wkładu do trzech, ponadto zamontowałem jeszcze zawory których wcześniej nie używałem by nie tłumić filtra. Nawet w takiej konfiguracji, przepływ wody jest 3-4 razy większy niż w oryginalnym 2213. 

Teraz najchętniej bym jeszcze wsadził jakiś baniak/beczkę o pojemności 6-10l w której trzymałbym wkłady filtracyjne i pozbyłbym się całkowicie niepotrzebnego wtedy Eheima - ale nie mam pomysłu skąd wziąć taki zbiornik...

Pozdrowienia i dzieki za rady. 

P.S. Jesli zaśmiecam ten watek moderacja śmiało może go przenieść w bardziej odpowiednie miejsce lub stworzyć oddzielny Teamat - ja za bardzo nie wiem jak to zrobić...

 

6d5d89d78cb8.jpg e5993466cb2f.jpg   

Edytowane przez PLASTIK
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Nieźle to wykombinowałeś plastik. Ja bym węże przy pompie zabezpieczył ściągaczami, te pompy mają spora moc w odróżnieniu do o wiele słabszych silników oryginalnych. Nie wiem czy przeglądałeś mój temat, moja pompa jest umocowana na dwóch gumach. Twoje rozwiązanie z zamocowanie pompy poprzez ,, U" przenosi drgania i to zapewne jest przyczyną że pompę słychać. Pojemnik do rozwiązania z taką pompą musi być wytrzymały i szczelny, kiedyś myślałem o takim rozwiązaniu. Jest firma co robi takie zbiorniki do bimbru, innym rozwiązaniem tańszym jest keg do pepsi. Jest sporo takich pojemników używanych do stawów ale te nie należą do zbyt szczelnych.
pozdrawiam

beznazwy.png

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.