Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam posiadaczy kaseciaków na pompach Jebao lub innych o wydajności 4000l lub więcej.

Zastanawiałem się nad zakupem nowej mocniejszej pompy do mojego kaseciaka aby poprawić siłę zasysu ale raz że to wydatek około 300zł a dwa czy przy takiej pompie nie macie problemu ze zbyt niskim poziomem wody w komorze pompy? Sam mam kaseciak ale na pompie 2000l i jestem zadowolony z jakości wody ale po 2 tygodniach moja pompa już siorbie i muszę czyścic gąbkę. Nawet po wyczyszczeniu poziom nie jest zbyt wysoki tak więc zastanawiam się czy takich mocnych pompach nie macie problemu z siorbaniem ewentualnie co zrobiliście aby zapobiec szybkiemu obniżaniu się poziomu w komorze pompy?

Jak oceniacie te pompy z perspektywy czasu?

Hałas, wibracje, itd.

 

Opublikowano

Sam sobie odpowiedziałeś, że nie potrzebujesz mocniejszej pompy :) 

Przyczyn siorbania może być wiele, najprawdopodobniej konstrukcja kasety i wielkość przepływu. Możesz opisać jakie masz otwory i jakie ich wielkości, jaki wymiar kasety oraz ile złoża i jak jest umieszczone, postaram się pomóc, ale muszę mieć troszkę danych wejściowych :).

Opublikowano
11 godzin temu, Darek73 napisał:

Sam mam kaseciak ale na pompie 2000l i jestem zadowolony z jakości wody ale po 2 tygodniach moja pompa już siorbie i muszę czyścic gąbkę.

To bardzo dobrze że siorbie bo budzi akwarystę by gąbkę wypłukał z g.. które tam siedzi od 2 tygodni i gnije psując wodę, podnosząc NO2 i NO3 , PO4  humus z DOC i wszelkie patogeny jakie się ze zgnilizny g.. robią..

W zasadzie pompa powinna ci siorbać po tygodniu bo płukać gąbkę w kaseciaku powinieneś co tydzień.;)

G.. nie zamiatamy pod dywan tylko usuwamy poza system wody w akwarium , a ponieważ w kasecie wyjęcie gąbki i wypłukanie jej nie grozi niczym podobnym jak np w kuble to nic nie zmieniaj ewentualnie Purolite dołóż by podmianki wody zmniejszyć.

Jak dasz większą pompę a taką samą gąbkę jak masz teraz to ona szybciej się zapcha niż przy słabszej pompie - chyba to jasne więcej wody brudnej przez nią przepływać będzie.

Opublikowano

Wyrobieniem się uszczelki, złamaniem jakiegoś plastiku czyli generalnie cieknięciem przy zbyt częstym otwieraniu.
Pytasz Andrzeju jak byś nie wiedział :)

Wysłane z telefonu

Opublikowano
1 minutę temu, spiochu napisał:

Wyrobieniem się uszczelki, złamaniem jakiegoś plastiku czyli generalnie cieknięciem przy zbyt częstym otwieraniu.

Piotrze..rzadziej otwieram kubeł jak  właściciel kaseciaka wyjmuje gąbkę:) Ale każda argumentacja jest dobra.

Opublikowano

Prawie po 10 latach kubla nic z tych rzeczy nie zauważyłem więc i ja też nie wiem o tych usterkach ... dodam że w domu mam dwa, a w pracy 4 kubly... 

Zapomniałem o kubelku z 2003  roku który wciąż chodzi... 

Opublikowano

Otwieracie je raz w tygodniu, żeby przepłukać? Bo w tym kontekście była wypowiedź decco - płukania gąbki raz w tygodniu.
Wiadomo, że kubeł otwierany raz na pół roku wytrzyma dłuuugo. :)
Poza tym są kubły i kubły. Nie pamiętam przy którym to zalecane jest mieć np. zaworki na zapas bo lubią sobie ciec...

Wysłane z telefonu


Opublikowano
20 godzin temu, AndrzejWalb napisał:

..a czym grozi w kuble?

Najlepsze w tym jest to że sam moderator by mnie dokuczyć otworzył worek z OT zadając pytanie o kubły - jakby sam nie wiedział co będzie z kubłem otwieranym co tydzień.

Przypominam moderatorowi że ten temat dotyczy kaseciaka z pompami 4000l/h a nie kubłów.

Może się więc wykazać usuwając swój wpis i następne łącznie z tym co właśnie piszę - jako zwykłe OT

Dzięki Piotrze za próbę wyjaśnienia doświadczonym kolegom tego co jasne jak słońce.

Opublikowano
2 godziny temu, deccorativo napisał:

Najlepsze w tym jest to że sam moderator by mnie dokuczyć otworzył worek z OT zadając pytanie o kubły - jakby sam nie wiedział co będzie z kubłem otwieranym co tydzień.

Deccorativo.....bądź merytoryczny. Nie mam zamiaru Tobie dokuczyć tylko zareagowałem na Twoje stwierdzenie w temacie o kaseciaku ale dotyczące kubełka o którym to Ty wspomniałeś dlatego miałem prawo zadać to pytanie. Odnosząc się do zacytowanej odpowiedzi  kubeł ma tę przewagę nad kaseciakiem ,że nie otwierasz go co tydzień.

Ale w związku z tym ,że nie potrafisz udzielić odpowiedzi zgadzam się z Tobą w jednym: kończymy OT

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Sprzedam dorosły harem Labeotropheus fuelleborni katale 1+7 F1 ( 3 samice OB, 2 samice O oraz 2 samice BB) wielkość ok 12-13cm ryby zakupione w renomowanej hodowli , karmione pokarmem klasy premium. Zapraszam do kontaktu.
    • Właśnie dostałem mam nadzieję bardzo dobrą wiadomość od Aquaela i od razu chciałem się z wami tym podzielić: "Dzień dobry, tak, rurki są już prawie gotowe. Pojawią się w sprzedaży za około 2 miesiące. Pozdrawiamy" Myślę,że nie tylko ja czekałem na taką wiadomość i to prosto od producenta. Pozdrawiam  Robert 
    • To bardzo ciekawe.Byłoby świetnie. Wczoraj wysłałem do Aquaela maila z pytaniem czy coś mają w planach dotyczących zmian w wylotach i wlotach na węże 19/25.Zobaczymy czy coś odpiszą.
    • Internet mówi, że to jedyny sensowny zamiennik w dostępnej cenie. Użytkownicy sobie chwalą te rozwiązanie. Koszt niewielki - można sprobowac Ja sam się wstrzymałem gdyż chodzą słuchy, że Aquael ma wypuścić całkowicie nowy osprzęt do tych filtrów
    • Gdyby chodziło o węże 16/22 tak jak jest to w przypadku Ultramaxa 1500 to by nie było problemu bo bym zamontował zestaw rurek przelewowych Aquael i po problemie.Te "laski Mikołaja" to nie dla mnie.Niestety Aquael nie robi na tą chwilę takich rozwiązań dla węży 19/25.  
    • Ale o co chodzi z tymi wylotami/wlotami? Mam ultramaxa 1500 i 2000 wszystko z nimi ok.
    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.