Skocz do zawartości

Zmiana ze 112 na 350l


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
6 minut temu, Pleziorro napisał:

Postawiłeś 350l na 8 nogach ? :) 

Teraz to nie wiem czy za mało czy za dużo ;) tak wyszlo bo są 4 szafki więc ścian jest 4. A koleś odważny że ruszał szafkę z akwarium hehehe

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Pleziorro napisał:

Fajny baniaczek, choć kamień nie w moim guście. 

Mi sie podobają ze względu na dużo jamek:)

Co do obsady to mi MatiK doradzał:) saulosi harem

Acei harem

Labeotropheus harem

( dzięki MatiK, żona się przekonała ;) )

I myśle jeszcze o Maingano haremik

Edytowane przez Zielak
Opublikowano
15 godzin temu, Pleziorro napisał:

Fajny baniaczek, choć kamień nie w moim guście.

:) 

14 godzin temu, Zielak napisał:

Mi sie podobają ze względu na dużo jamek:)

To poczekaj kolego aż w tych jamkach nazbiera się dużo brudu ;) 

Mimo sprzecznych opinii że cyrkulacja załatwi problem syfku który zapewne się pojawi,to z czasem przekonasz się o tym na własnej skórze ile syfu w późniejszym czasie znajdzie się pod podniesieniu kamieni...

Także ja bym się zastanowił nad tym posunięciem :) 

Oczywiście decyzja należy do ciebie,podałem tylko problem który może cie spotkać...

Opublikowano (edytowane)

Syfek może się jakiś nazbierać, ale dopóki jest nie widoczny, to nie ma się czym przejmować. Biologii, ani chemii w akwarium nie rozreguluje. Kierując się takimi kryteriami, można dojść do wniosku, że może żadnych kamieni nie wkładamjy? Podporządkowywanie wystroju temu, że jakiś syfek może się odkładać, jest przesadą i nie ma sensu.

Edytowane przez pozner
Opublikowano (edytowane)
31 minut temu, pozner napisał:

Syfek może się jakiś nazbierać, ale dopóki jest nie widoczny, to nie ma się czym przejmować. Biologii, ani chemii w akwarium nie rozreguluje. Kierując się takimi kryteriami, można dojść do wniosku, że może żadnych kamieni nie wkładamjy? Podporządkowywanie wystroju temu, że jakiś syfek może się odkładać, jest przesadą i nie ma sensu.

Wiedziałem i czekałem aż się odezwiesz :D 

Nie chodzi tu o to że wogóle nie mamy wkładać żadnych kamieni do zbiornika,bardziej miałem na myśli o osadzanie się syfku w wapieniu a dokładnie w jego otworach...Dawno temu miałem taki kamień w zbiorniku i wiem co było...Tobie to nie przeszkadza a mnie tak ;)...Mimo wszystko niewidoczny syfek w tych otworach może dla ciebie jest przesadą i nie ma się czym przejmować,to w moim przypadku według mnie to co zobaczyłem nie ma prawa bytu niż w przypadku posiadania innych kamieni między którymi jest praktycznie zero syfku...

Napisałem tylko o problemie który może kolega napotkać...

24 minuty temu, Zielak napisał:

Będę skrupulatnie latal z cienkim odmulaczem i wciągał to co się da ;)

No i ok ;) 

Edytowane przez egon44
Opublikowano
Godzinę temu, egon44 napisał:

z czasem przekonasz się o tym na własnej skórze ile syfu w późniejszym czasie znajdzie się pod podniesieniu kamieni...

Napisałeś o tym co zbiera się pod kamieniem, więc stąd moja reakcja. 

 

13 minut temu, egon44 napisał:

bardziej miałem na myśli o osadzanie się syfku w wapieniu a dokładnie w jego otworach

To co innego

30 minut temu, egon44 napisał:

Mimo wszystko niewidoczny syfek w tych otworach może dla ciebie jest przesadą i nie ma się czym przejmować,to w moim przypadku według mnie to co zobaczyłem nie ma prawa bytu

Jeśli sama świadomość tego, że tam się gromadzi syfek, Ci przeszkadza, to ok. Każdy ma inną wrażliwość na te sprawy.

54 minuty temu, pozner napisał:

Syfek może się jakiś nazbierać, ale dopóki jest nie widoczny, to nie ma się czym przejmować.

Ja mam taką wrażliwość :)

Opublikowano
19 minut temu, pozner napisał:

Napisałeś o tym co zbiera się pod kamieniem, więc stąd moja reakcja. 

No ale to chyba wiadome jeśli taki kamień jak wapień ma otwory to syfek i tak dojdzie do dna czyli pod kamień :) 

Więc mój wpis jak najbardziej trafny ;) 

23 minuty temu, pozner napisał:

Jeśli sama świadomość tego, że tam się gromadzi syfek, Ci przeszkadza, to ok. Każdy ma inną wrażliwość na te sprawy.

Ja mam taką wrażliwość :)

No widzisz każdy ma inną wrażliwość :) 

Także nie ma co brnąć dalej w ten temat...Poznałeś moje zdanie na ten temat,a ja Twoje ;) 

Pozdrawiam :D 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.