Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
19 minut temu, led4grow napisał:

ale teoretycznie kupiłem kilogram i upchałem go w rurze 75mm z deklami od słupków 76 po spiłowaniu blaszek i całkowita długość wyszła 45cm!! Nie wiem dlaczego u większości jest 32cm,

Bo teoretycznie większość kupuje na litry a nie na kilogramy;) . Kilogram Purolite A520E to tak 1,5 litra żywicy dlatego rura tak długa. Nie zmienia to poziomu NO3 na wylocie tylko pojemność adsorbcyjna rośnie więc regeneracja tak raz na pół roku ci wyjdzie ale miejsca na PhosExy już nie masz..

Ja bym ujął tej żywicy i wsadził kiedyś złoże do absorbcji fosforanów  bo przy NO3 =5ppm trzeba trzymać PO4 poniżej 0,3ppm  by nie wejść w sinice. Zwykle zachwyceni poziomem NO3 który jest tak niski przez kilka nawet miesięcy zwykle zapominamy o tym poziomie fosforanów.

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano
22 godziny temu, deccorativo napisał:

Właśnie zabieram się do klejenia takiego - wiesz po tych 3 latach uważam że minimalizm  kaseciaka fajnie wygląda ale kolejne większe wersje szybko trzeba kleić . Masz baniak jamnik bo długi i wąski więc rób raz a dobrze.

W zasadzie nie problem bo komplet formatek z fabertec.pl to ok 50 zł więc nie majątek ale te rewolucje w baniaku  przy kolejnej wersji - to one najbardziej zniechęcają .

Zrób raz i na zawsze taki:D wiszący byle na tylnym wzmocnieniu.

Kaseciak uniwersalny

20170105_095708.jpg

 

 

Czyli szykuje się nowy projekt? :)

Opublikowano
8 minut temu, Bezprym napisał:

Tak się zastanawiam jak odchody będą trafiać do komory śmieciowej jak zabudowana jest dwoma komorami.

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 

Podejrzewam, że większość z nich zatrzyma się na TMBT

18 godzin temu, deccorativo napisał:

Bo teoretycznie większość kupuje na litry a nie na kilogramy;) . Kilogram Purolite A520E to tak 1,5 litra żywicy dlatego rura tak długa. Nie zmienia to poziomu NO3 na wylocie tylko pojemność adsorbcyjna rośnie więc regeneracja tak raz na pół roku ci wyjdzie ale miejsca na PhosExy już nie masz..

Ja bym ujął tej żywicy i wsadził kiedyś złoże do absorbcji fosforanów  bo przy NO3 =5ppm trzeba trzymać PO4 poniżej 0,3ppm  by nie wejść w sinice. Zwykle zachwyceni poziomem NO3 który jest tak niski przez kilka nawet miesięcy zwykle zapominamy o tym poziomie fosforanów.

 

Pewnie to dlatego ;) Faktycznie na przyszłość zaplanuje odjęcie z 0,5kg i dodanie kolejnego wynalazku, tym razem na PO4, tymczasem mam "atrament"i testy  :)

Opublikowano
23 godziny temu, deccorativo napisał:

Zrób raz i na zawsze taki:D wiszący byle na tylnym wzmocnieniu.

Kaseciak uniwersalny

20170105_095708.jpg

 

 

Napaliłem się wczoraj na to "pudełko", ale tak się teraz zastanawiam, że budowa takiego uniwersalnego kaseciaka ma pewne wady. Bo niby miał by służyć na lata; mocowany do wzmocnienia, czyli "fik" i przekładamy do nowego szkiełka, ale kolejny baniak pewnie będzie większy no i wyższy i tu już jest pierwszy problem, bo przecież budujemy je pod daną wysokość. Kolejny baniak może też mieć inną długość wzmocnień (np. baniak z e-rybki), ale taka przeróbka to już "pikuś".

Druga kwestia, to jak wspomniałeś koszt formatek niewielki, a jeśli nawet w przyszłości za 2-3 lata przesiądę się na większy baniak to myślę, że społeczeństwo "kaseciarzy" opracuje kolejną nową wersję "turbo-wypasa must have". Wszak jak wspomniałeś, kleisz je już kilka dobrych lat, a to już kolejna wersja...

Idąc tym tropem do obecnego "jamnika" 460l. nie wsadzę pompy DCS9000, a co najwyżej DCS4000 jeśli ATMAN-306 sobie nie poradzi. Uwzględniając więc wymiary DCS4000 (140x90) można nieco zmniejszyć box ;)

Opublikowano
29 minut temu, Bezprym napisał:

Tak się zastanawiam jak odchody będą trafiać do komory śmieciowej jak zabudowana jest dwoma komorami.

 

18 minut temu, led4grow napisał:

Podejrzewam, że większość z nich zatrzyma się na TMBT

O te wasze obawy jestem spokojny.;)

Jak przez 3 centymetrową komorę zapchaną podkówkami od dołu ku górze przepływa 4000-5000l/h to trzeba uważać nie na gówna że zapchają TMBT  tylko na te podkówki by ich nie wyrwało i nie poniosło dalej.

Ja widziałem co się dzieje w takiej wąskiej 3cm komorze jak od dołu wali cała woda która wywala jvp102

skleję to sam sprawdzę ale dopiero w tym rozwiązaniu jest szansa by w komorze śmieciowej na dnie coś się zbierało ale i tak wszystko będzie siedziało w gąbce bo ona ssie wszystko co wpadnie do komory śmieciowej.

6 minut temu, led4grow napisał:

mocowany do wzmocnienia, czyli "fik" i przekładamy do nowego szkiełka, ale kolejny baniak pewnie będzie większy no i wyższy i tu już jest pierwszy problem, bo przecież budujemy je pod daną wysokość. Kolejny baniak może też mieć inną długość wzmocnień (np. baniak z e-rybki), ale taka przeróbka to już "pikuś".

Konstrukcja jest uniwersalna pod każde wzmocnienie nawet te erybkowe byle nie było szerokości ponad 11cm a takich jeszcze nie widziałem - największe jakie mi koledzy raportowali to 8 cm  ale zazwyczaj mają 4-5 cm.

Z wysokością też można sobie poradzić dając pod kaseciakiem płaski kamień , sypiąc więcej piasku czy też rezygnując z groty pod kasetą jak zmieniamy baniak z h 50 na h80. .

Oczywiście jak pisałem wybór czy robić na miarę obecną a potem kleić nowy czy robić jeden naa wszystkie baniaki w planach to decyzje indywidualne.

 

Opublikowano

A wlot? Przy ATMANIE pewnie będzie inny niż przy DCS-9000. Rzeźbienie większego otworu w sklejonym kaseciaku chyba nie należy do najprostszych?

Postanowiłem więc zrobić wersję uniwersalną uszczuploną o blok purolite i jeszcze ciut, pozwoli mi to zachować dotychczasową gąbkę o szer. 158mm i dwie formatki już też będą z wcześniejszego projektu. Czyli wymiar całkowity to 165mm x 216mm. Będzie głębszy niż szerszy, ale za to wejdzie i atman i DCS-4000, a przy przesiadce na większe skleję sobie nowy, bo koszt formatek dla zaprezentowanej przez ciebie wersji (252x216) to niewiele ponad 20zł.

Przy okazji na rysunku komora eljota z lewej wyliczona na 18mm, a z prawej 10+3mm?

Opublikowano

Ja w swoim baniaku 200x50x50 mam sklejoną wersję turbo o wymiarach 15x15cm z gąbką o grubości 50mm. Wlot wody 5mm po całej długości, pompa atman 306 wylot na peszlu. Ceramiki mam tylko jakieś 200ml i służy jako podstawka pod pompę. Blok absorbera no3 leży na wzmocnieniu wzdłużnym grzałka w komorze pompy i wszystko działa znakomicie. Więc moim zdaniem po co zabierać więcej miejsca w baniaku

Opublikowano

Też jestem tego samego zdania @jaras ale mam już TMBT i nie zawaham się go użyć ;) Do tego jak @deccorativo napisał jest wymagany silny przepływ. Mój pierwotny projekt zakładał rozmiar 165x165, ale wychodzi na to, że nie da się w nim odpalić ani biologi, ani TMBT :(

Ps. jaras jak często czyścisz gąbkę w swojej wersji, bo podobno trzymanie grzały w komorze pompy + zapchana gąbka = kłopoty?

Opublikowano

W pierwszej wersji miałem pod pompą około 1l. ceramiki w siatce po warzywach. Na tym pompa i grzałka w komorze. Gąbkę musiałem czyścić co pięć dni bo poziom wody w komorze szybko spadał i obawiałem się o grzałkę. Wywaliłem ceramikę i poziom wody po tygodniu prawie w ogóle nie spada w komorze utrzymuje się na poziomie -4cm.

Wniosek ceramika strasznie spowalniała przepływ. Gąbka spokojnie wytrzyma 10dni - jednak i tak będę ją czyścił co tydzień.

Jednak wydaje mi się, że Twoja grzałka jest krótsza od mojej bo jest z zewnętrznym regulatorem więc będzie ok. 

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam, Przeglądając chiński portal zakupowy, natrafiłem na takie ustrojstwo: https://a.aliexpress.com/_EzdsOEk Filtr na bazie skrzynek PP na media filtracyjne z systemem przelewów i deszczownic.  Oraz drugie ustrojstwo, coś na podobieństwo kaskady/sumpa który jest nad zbiornikiem: https://a.aliexpress.com/_EzYagA8 Tu należałoby oczywiście wykonać to DIY w odpowiedniej wielkości i zastosować odpowiednią do wielkości zbiornika pompę. Co sądzicie o takich systemach filtracji, miało by to sens w Malawi?   Mam trochę miejsca nad akwarium i myślę czy by go w ten sposób nie wykorzystać.
    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.