Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Obecnie posiadam akwarium 100x50x50, a w nim Pseudotropheus saulosi 1+5 oraz Iodotropheus sprengerae 1+3. Za około pół roku planuję przeprowadzkę, a co za tym idzie przesiadkę na większe akwarium. Czy gdybym postawił akwarium 150x50x50 to mógłbym dodać do obecnej obsady drugiego samca P. saulosi oraz harem Melanochromis auratus?

Opublikowano
31 minut temu, Kamil_M napisał:

Czy gdybym postawił akwarium 150x50x50 to mógłbym dodać do obecnej obsady drugiego samca P. saulosi

...jeżeli  chodzi o samca  "Saulosi " jest to możliwe. Ale nie musi to być proste i nie zawsze się udaje. Ja w  240 litrach mam dwa samce które podzieliły sobie akwa dokładnie po połowie. Jeden drugiego nie zdominował..są w pełni wybarwione..Ale zanim dobrałem takie dwa samce robiłem wiele prób aż dobrałem takie które zachowują się jak wyżej. Próbuj ...warto!

Opublikowano

Szczerze mówiąc to nawet w dotychczasowym zbiorniku miałem dwa samce saulosi, także podzieliły zbiornik na pół, dopiero latem jeden dostał jakichś dolegliwości i padł. 

Myślałem nad różnymi gatunkami, wiem że auratusy są bardzo agresywne, ale bardzo podoba mi się ta ryba. A widzicie jakąś bezpieczną wielkość zbiornika, w której dotychczasowa obsada powinna w miarę bezpiecznie egzystować z tym gatunkiem?

Opublikowano

Kamilu odpowiedź jest tylko jedna... Największy na jaki możesz sobie pozwolić :D;) i to nie ze względu na Auratusy, ale w ogóle ;) a tak już na poważnie to zawsze będzie loteria, ale jeśli zrobisz konkretne gruzowisko z kamieni tak, żeby ryby miały swoje rewiry to może jakoś to będzie. W końcu wbrew pozorom samce Saulosi do "miętkich" nie należą, a z doświadczenia wiem, że i Rdzawe nie dadzą sobie tak łatwo wejść na głowę.

Opublikowano
4 godziny temu, Kamil_M napisał:

Myślałem nad różnymi gatunkami, wiem że auratusy są bardzo agresywne, ale bardzo podoba mi się ta ryba.

Jeśli podobają ci się auratusy to je bierz. A ich agresja jest różna, trafiają się osobniki bardzo agresywne i takie "lebiegi". Mam z nimi styczność od ponad 30 lat, u siebie i u znajomych. Zauważyłem, ze im bardziej pokolenie hodowlane tym więcej agresywnych osobników. I trzeba pamiętać o minimum 4-5 samicach na 1 samca, wtedy agresja powinna się rozłożyć. O saulosi się nie martw, mój roczny samiec tłucze trzyletniego, większego od siebie samca auratusa przy każdej okazji :). I kto tu jest agresywny :) ?

Opublikowano
5 minutes ago, Bezprym said:

Sorki że tak trochę nie na temat ale jak to jest z dietą auratusów bo raz piszą że wszystkożerne a gdzie indziej roślinożerne.

Czytalem, ze roslinkami chyba, ze akwarium male, wtedy wszystkim co sie rusza :).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.