Skocz do zawartości

Czy juz czas na ryby ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Około 18.09 zalałem zbiornik świeżą woda dodając od razu bakterie i uzdatniacz do wody. Po 5 dniach robiąc testy JBL'em uzyskałem takie wartości:

ph- 7.5-8.0
NO2 0.025
NO3 10

po jakims tygodniu, zgodnie z radą kolegów na forum, wymieniałem żwirek na drobniejszy, spuściłem jakies 1/3 wody, wrzuciłem nowy żwirek i dolałem wody. Dodałem jednocześnie nową dawkę bakterii.
W dniu dzisiejszym tj. 29.09 uzykałem następujące wartości:

ph 8.0
NO2 0.1
NO3 5

czy juz najwyższa pora na zakup ryb ? 

jestem początkujący wiec prosze o wyrozumiałość :)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

witam cie kolego poczekaj jeszcze trochę 2 tygodnie ,jak  parametry  wody będziesz miał dobre wtedy zarybiaj ,ja czekałem koło miesiąca kiedy moje pyszczaki  trafiły do baniaka i jeszcze jedna sprawa cykl azotowy trzeba czasu lepiej poczekać 2 tygodnie niż mieć problem :)

Opublikowano

gajo start zbiornika robi jak kto chce ,ale ryby wpuszczamy nie na czas 2 tygodni tylko na parametry wody potwierdzające stan dojrzałości.

Zrobiłeś to chaotycznie i bez głowy.

Miałeś dokładny szablon startu baniaka w tym samym dziale wklejony jako pierwszy - chyba nie czytałeś?

Opisałem dokładnie co i jak robimy , co w jakiej kolejności wlewamy i jak wół napisałem że w czasie startu nic nie kombinujemy z wystrojem, filtracją , piaskiem - po kiego w czasie startu wymieniłeś ten żwirek na piasek?? wiesz że tam w tym żwirku zaczynała się także bakteryjna nitryfikacja no i poszła w cholerę.

Od 18 tego zaraz będzie 2 tygodnie a nic ci nie ruszyło nawet - więc o rybach po 2 tygodniach zapomnij.

1/ Podaj co jest filtracją i jakie media są nie wiem w kuble, kaseciaku - mamy zero info i czekamy na dokładny opis.

2/ Podaj jaki uzdatniacz wlałeś bo to bardzo ważne.

3/  Nalej szklankę wody zimnej z kranu poczekaj z godzinę jak się trochę sama ogrzeje i pomierz z tej szklanki NO2 i NO3.

pH masz zły zakres testu - więc nie mierz tylko wejdz na stronę swoich wodociągów odszukaj rejon SUW i odszukaj pH jeśli jest 7,3 lub powyżej to nie mierz pH  - będzie z biologią pod 7,6 i to w zupełności wystarcza.

4/ Nie znam tych bakterii Easystart  ( polecałem inne doskonale sprawdzone w naszym biotopie) i nie wiem czy zawierają pożywkę ale po wynikach po 2 tygodniach widzę że raczej nie. Nie dałeś pożywki dla bakterii to zdechły.

W zależności od tego co podasz albo będziemy reanimować ten start albo zaczynać wszystko od początku czyli od budowy ustrojstawa do nalewania nowej wody do baniaka.

 

 

 

Opublikowano

Easystart to takie dwa w jednym bo to zarówno bakterie (podobno z pożywką) jak i uzdatniacz wody. Dla mnie bez sensu bo po wlaniu do chlorowanej wody nie wiadomo czy najpierw uzdatniacz zadziała czy najpierw bakterie wyginą ;) Może dlatego każą lać co tydzień?

Wysłane z telefonu

  • Dziękuję 1
Opublikowano
  W dniu 30.09.2016 o 06:33, deccorativo napisał(a):

Masz racje, nie doczytałem. Jeżeli chodzi o wymiane żwirku na ten piasek to chyba nawet Ty sie w tym temacie wypowiadałeś. "powrót do Malawi 260l". 

 

1/ Podaj co jest filtracją i jakie media są nie wiem w kuble, kaseciaku - mamy zero info i czekamy na dokładny opis.

Media to: 2 koszyki Aquael Bioceramax Ultrapro 1600 oraz 1 koszyk Seachem Matrix 1L

2/ Podaj jaki uzdatniacz wlałeś bo to bardzo ważne.
Tetra AquaSafe

3/  Nalej szklankę wody zimnej z kranu poczekaj z godzinę jak się trochę sama ogrzeje i pomierz z tej szklanki NO2 i NO3.

pH masz zły zakres testu - więc nie mierz tylko wejdz na stronę swoich wodociągów odszukaj rejon SUW i odszukaj pH jeśli jest 7,3 lub powyżej to nie mierz pH  - będzie z biologią pod 7,6 i to w zupełności wystarcza.

PH wg wodociągów to 7.7

4/ Nie znam tych bakterii Easystart  ( polecałem inne doskonale sprawdzone w naszym biotopie) i nie wiem czy zawierają pożywkę ale po wynikach po 2 tygodniach widzę że raczej nie. Nie dałeś pożywki dla bakterii to zdechły.
Fakt nic nie dałem, zostało mi ich jeszcze troche wiec może je warto jakoś wykorzystać ? 

 

Rozwiń  

 

Opublikowano

kolego każdy tu ci napisze że żwirek dla pyszczaków się nie nadaje i trzeba wymienić na piasek gradacji 0,8-1,2mm bo pyszczaki w tym kopią a w żwirku raczej trudno ale nikt ci nie napisze żebyś tą wymianę robił w czasie startu baniaka i biologii.

Wypełnienie kubłą/ów  prawidłowe choć na baniak 4000l :D   na razie tego nie tykaj tylko na czas wymiany wody wyłącz .

Uzdatniacz ten co wlałeś to taki zajzajer co chowa wszystko przed testami a i mam wrażenie przed bakteriami i oddaje powoli po wielu tygodniach. Jak bakterie nawet najlepsze nie widzą amoniaku to zdychają z głodu.

Z tym uzdatniaczem moim zdaniem nie da się zaobserwować startu biologii i jej prawdziwego przebiegu.

Już ktoś z koleżeństwa na tym uzdatniaczu się przejechał - i zaczynał od nowa bo nie dało się nic zaobserwować.

Radzę także tobie bo szkoda czasu.

Radzę szybko zakupić graty do ustrojstawa do nalewania wody z prysznica bo i tak będą ci stale potrzebne do co tygodniowych podmian wody.

Wylać cała wodę i nic nie ruszać więcej a nalać nowej ale koniecznie bez żadnych uzdatniaczy i koniecznie przez ustrojstwo.

wlać dawkę nie startową a testową WA czyli 1ml na 400l wody netto  i wlać jedne z tych sprawdzonych bakterii czyli

Seachem Stability lub Prodibio Biodigest. i zmierzyć na koniec startowe NH4, NO2, NO3 pH masz miodzik i nie musisz nawet kupować testu.

 

 

Opublikowano

ok, ustrojstwo właśnie zamówiłem
jeżeli chodzi o WA to dziś zakupie, mam baniak 260L tak wiec muszę wlać około 0.6ml WA tak ?

Co do bakterii to zastosuje te które mam, wykorzystam je.

Rozumie że procedure startu rozpoczynam od nowa tak ?

Opublikowano

Wymiana wody na taką bez uzdatniacza a przez ustrojstwo moim zdaniem niczym nie zachwieje. W wodzie jest b. mało bakterii one siedzą na twardych podłożach.

Jeśli tam były już rozwinięte bakterie nitryfikacyjne to się ujawni po wynikach.

Więc nie będzie to start od zera a kontynuacja stanu obecnego ale w sposób jawny i czytelny.

Jak masz baniak 260l to wody netto najwyżej  180l  a więc  0,4ml WA  lepiej kupić test JBL NH4 bo wtedy zmierzysz - WA w sklepach bywa czasami zwietrzała i nie daje odpowiednich poziomów amoniaku. Z testem można dolewając WA albo wymieniając trochę wody regulować poziom amoniaku na jaki chcesz.

Po wlaniu WA i pomiarach startowych pierwszy pomiar NH4 i NO2 zrób po 12 godzinach - odpowie nam czy coś tam poprzednio ruszyło czy biologiczna pustynia jest i wszystko będzie ruszało od początku. Poznamy efekt tych niemal 2 tygodni startu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.