Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Dnia ‎2016‎-‎08‎-‎22 o 21:52, jujas12345 napisał:

Rozumiem.

Teraz niestety muszę poczekać aż znów je wypusci:(

A czy to normalne że znów pozbierała je do pyszczka?

Takie zachowanie jest normalne, w grupie Mbuna  zdarza się rzadziej . Jeżeli samica wypuści ponowie będzie oznaczać to że masz ryby z dobrego źródła.

Opublikowano

Wypuscila ponownie kiedy zapalilo sie swiatlo
Małe jedza i sa bardzo żywotne i jest ich 16 uwazam ze to dosc dobry wynik

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, jujas12345 napisał:

Wypuscila ponownie kiedy zapalilo sie swiatlo
Małe jedza i sa bardzo żywotne i jest ich 16 uwazam ze to dosc dobry wynik

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
 

Musisz pamiętać co napisał Ci egon44, powrót samicy do ogólnego zbiornika jest trudny. Im dłużej jest poza obsadą tym gorzej. Samicę przenieś gdy będzie ciemno ,dobrze jest też zmienić ustawienie dekoracji są to sposoby które pozwolą samicy bezpiecznie wrócić do stada. Obserwuj uważnie co będzie się działo podczas powrotu samicy.
pozdrawiam

Przenoszenie i odizolowanie samicy która wypuszcza młode ma też swoje zalety. Młode które wyklują się w ten sposób zapamiętują jak troszczyć się o swoje potomstwo. Nie jest to problem dokładnie poznany, ale na pewno samiczki uzyskane w ten sposób będą dobrze donosić swoje potomstwo.

 

Edytowane przez piotriola
połączony post
Opublikowano
45 minut temu, piotriola napisał:

Przenoszenie i odizolowanie samicy która wypuszcza młode ma też swoje zalety. Młode które wyklują się w ten sposób zapamiętują jak troszczyć się o swoje potomstwo. Nie jest to problem dokładnie poznany, ale na pewno samiczki uzyskane w ten sposób będą dobrze donosić swoje potomstwo.

 

Możesz podać źródło tych informacji. To bardzo ciekawy temat. U ptaków sposób przyjścia na świat ( inkubator, lęgi naturalne ) i odchowu, nie maja większego wpływu na instynkt wysiadywania i opiekowania się potomstwem.

Opublikowano

Witaj
Problem donoszenia młodych opisywał pan Pawlak w magazynie NA, były to ryby z Tanganiki. Kiedyś wstawiałem na forum ,,Etyka rozmnażania pyszczaków""
Na pewno coś w tym jest, sprawdzałem to zachowanie wielokrotnie.

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjz8q_jheHOAhWLiSwKHXuCAQ4QFgghMAA&url=http%3A%2F%2Fwww.tanganika.pl%2Fsite%2Fartykuly%2Fetyka%2Fetyka_rutkowski.html&usg=AFQjCNHXTWdCsuol7FHk2urOFu5G2kIBkg

Opublikowano
25 minut temu, piotriola napisał:

..nie chce coś przerzucić. Taki komunikat mam:

Ostrzeżenie o przekierowaniu
 Poprzednia strona próbuje Cię przekierować do nieprawidłowego adresu URL.

 Jeśli nie chcesz przechodzić na tę stronę, możesz powrócić na poprzednią stronę.
Opublikowano

Ja swoją red top Likome odlowialem pod koniec inkubacji i nie było problemu z powrotem do baniaka. I ta sama samica inkubuje już któryś raz, ale nie chce mi się jej odlawiac bo po pierwszym miocie byłem w stanie skompletować harem ;) 

Opublikowano
Musisz pamiętać co napisał Ci egon44, powrót samicy do ogólnego zbiornika jest trudny. Im dłużej jest poza obsadą tym gorzej. Samicę przenieś gdy będzie ciemno ,dobrze jest też zmienić ustawienie dekoracji są to sposoby które pozwolą samicy bezpiecznie wrócić do stada. Obserwuj uważnie co będzie się działo podczas powrotu samicy.
pozdrawiam

Przenoszenie i odizolowanie samicy która wypuszcza młode ma też swoje zalety. Młode które wyklują się w ten sposób zapamiętują jak troszczyć się o swoje potomstwo. Nie jest to problem dokładnie poznany, ale na pewno samiczki uzyskane w ten sposób będą dobrze donosić swoje potomstwo.

 


Samica byla poza zbiornikiem glownym tylko 2 dni
Kiedy wrocila obserwoealem kilka dni i nie bylo zadnych problemow
Ladnie je i wraca do formy

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
2 godziny temu, suricade napisał:

Dokładnie o ten artykuł mi chodziło. Autor w NA nr 6 opisywał że niewłaściwe odbieranie potomstwa doprowadza do zaniku poczucia czasu przez samicę, a co za tym idzie nie wie kiedy w prawidłowym czasie wypuścić potomstwo.
Miałem taką sytuację wielokrotnie, były to ryby zakupione z tzw. nieznanego źródła.
Po takiej sytuacji jak ma autor tematu, można łatwo stwierdzić jak poprzedni właściciel obchodził się ze swoimi rybami ( w tym przypadku był to dobry zakup).
Na pewno na zachowania samicy ma też wpływ wielkość zbiornika, w zbyt małym bez schronienia nękana przez obsadę może wypuścić młode wcześniej.
Wiem że istnieją hodowcy którzy zostawiają narybek przez kilka dni z samicą, i to są te pozytywne zachowania. Ale są też tacy co wydłubują samicą narybek, który dorasta w litrowym pojemniku w akwarium ogólnym. Nie jest widok ciekawy, ale taka jest prawda.
pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.