Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ja mam te gotowce RGB i jak na razie nic sie z nimi nie dzieje. Od roku świeca tak samo. Maja klasę szczelności IP68 i jak na razie sie to sprawdza.


Przede wszystkim polecana w pierwszym linku listwa led jest oparta na diodzie 5050, to już stara i mało wydajna technologia, lepiej zainwestować w nowsze 5630. Mam u siebie RGB oparte na 5050, oraz na drugiej belce moduły oparte na 5630 i różnica jest duża i zauważalna na korzyść 5630. Do tego większość osób które stosowały wszelkiego rodzaju taśmy led mówiła mi, że po jakimś czasie padają. Moduły też nie są bezawaryjne...

Co do świetlówek bo o nich jest temat to jednak podzielam zdanie o tym, że ekonomiczniejsze są i ładniej wyglądają ledy i do nich bym autora wątku namawiał, jest to dość droga zabawa przy zakupie, ale łatwość wykonania zestawu DIY sprawia, że jest to osiągalne praktycznie dla każdego mającego dwie sprawne ręce :)

Opublikowano
Ja mam elektroniczny transformator bez statecznikow. Zależy mi na swietlowkach z powodu tego ze co jest efektem kelwina to jednak jest to efekt. A sztuczne to sztuczne :-) będę miał demasoni i chciałbym aby ryby wybarwic i za razem woda była naturalna co można zastosować?????


Powtarzam się po raz kolejny, (nie w tym wątku) to czego oczekujesz nazywa się JBL Marine Day 15000 k, pięknie ukazuje prawdziwe kolory ryb nie zaśmieca toni ani podłoża żadnymi kolorkami. Świeci takim bardzo mocnym białym światłem z dyskretną prawie niewidoczną niebieską poswiatą ,po przerobieniu różnych powerów nie wyobrażam sobie świecić czymś innym. Tylko nie pomyl Marine Day nie Blue.

Opublikowano
Powtarzam się po raz kolejny, (nie w tym wątku) to czego oczekujesz nazywa się JBL Marine Day 15000 k, pięknie ukazuje prawdziwe kolory ryb nie zaśmieca toni ani podłoża żadnymi kolorkami. Świeci takim bardzo mocnym białym światłem z dyskretną prawie niewidoczną niebieską poswiatą ,po przerobieniu różnych powerów nie wyobrażam sobie świecić czymś innym. Tylko nie pomyl Marine Day nie Blue.

Dla demasonów to idealna świetlówka.

Opublikowano
Moje hary przy tej świetlówce wchodzą w lekki fiolet.


Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A10-70L przy użyciu Tapatalka



Może naprawde wchodzą w fiolet, a jak woda i piach też wchodzi w fiolet ? Ja przedewszystkim zawsze patrze czy woda i podłoże nie zmienia koloru, a przy Marin Day nic takiego nie nastąpiło a wszystko stało się żywsze, żółte stało się bardziej żółte, miebieskie bardziej niebieskie a granatowe bardziej granatowe.

Opublikowano

Woda i piach akurat normalnie wyglądają tylko te hary... Kupując tą świetlówkę miałem nadzieję że efekt kolorystyczny ryb będzie taki jak w świetle naturalnym tylko będzie jaśniej. Niestety samiec hary w świetle naturalnym jest jasnobłekity a przy tej świeylówce zamiast błękitu ma odcień fioletu. Zastanawiam się czy nie byłoby lepiej ze świetlówką JBL Solar Natur. Ogólnie efekt kolorystyczny jest super, nie żebym dyskwalifikował tą świetlówkę tylko nie jest do końca tak, jakbym sobie życzył.


Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A10-70L przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
nie żebym dyskwalifikował tą świetlówkę tylko nie jest do końca tak, jakbym sobie życzył.


...dlatego jak sam nie doświadczysz to nie będziesz wiedział. Każdy z nas ma subiektywne opinie do tego co używa. Wiesz co zrób? Kup po prostu tę o której myślisz , zachowaj paragon , zamontuj u siebie jak a się nie spodoba to oddaj do sklepu ewentualnie wymień na inną. Masz prawo do zwrotu i możesz tak się umówić ze sprzedawcą aby nie "wtopić" niepotrzebnie pieniądze.

Opublikowano

Tak sobie myślę czy nie kupić sobie jej jako dodatkowej i tak świecą dwie w tym że tą którą była w zestawie z pokrywą owinąłem folią aluminiową.


Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A10-70L przy użyciu Tapatalka

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.