Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie,

Szwagier planuje akwarium w nowo budowanym domu w scianie pomiedzy pomieszczeniami - po ogladnieciu mojego stanelo na Malawi:) .

Wymiar wstępnie to 250x80x70 (h) czyli kolos a co za tym idzie potrzebna konsultacja-jesli macie uwagi/propozycje to śmiało :


1. Filtracje chce mu polecic porzadnego narurowca - Stana filmiki mnie przekonaly ze warto.


2. Akwarium mialo stac na scianie ale z narurowcem moze byc niewygodnie... moze lepiej nie budowac scianki pod i na dobrym stelazy wstawic aby pod byla przestrzen na filtry? Czy sciana nie przeszkodzi i miejsce styknie? Pewnie z dwa obiegi beda.


3. I najwiekszy dylemat- akwa ma byc widoczne z obu pokoi ale bez przeswitu... czyli w srodku tło lub sciana z kamieni z mozliwoscia krazenia wody wokół. Jak to sie sprawdzi? Dlatego szerokosc 80 dajemy zeby tlo dawalo po 40 cm w kazdym pomieszczeniu. Jak myslicie sie to spisze?? Albo jak zrobic patent aby dostac oddzielenie dwoch pokoi i akwa widoczne w obu?


4. Czy gdyby scianka z pkt 3 byla w srodku i wokol woda przeplywala swobodnie ( np po 20 cm wolnej przestrzeni z obu stron) ryby plywajace wkolo - czy cyrkulacja da rade? Moze dwie nitki filtrow z dwoch stron? Jak to widzicie?


Na razie to wstepna koncepcja ktora sie rysyje wiec wszelkie porady mile widziane :)

Opublikowano
Witajcie,

Szwagier planuje akwarium w nowo budowanym domu w scianie pomiedzy pomieszczeniami - po ogladnieciu mojego stanelo na Malawi:) .

Wymiar wstępnie to 250x80x70 (h) czyli kolos a co za tym idzie potrzebna konsultacja-jesli macie uwagi/propozycje to śmiało :


1. Filtracje chce mu polecic porzadnego narurowca - Stana filmiki mnie przekonaly ze warto.


2. Akwarium mialo stac na scianie ale z narurowcem moze byc niewygodnie... moze lepiej nie budowac scianki pod i na dobrym stelazy wstawic aby pod byla przestrzen na filtry? Czy sciana nie przeszkodzi i miejsce styknie? Pewnie z dwa obiegi beda.


3. I najwiekszy dylemat- akwa ma byc widoczne z obu pokoi ale bez przeswitu... czyli w srodku tło lub sciana z kamieni z mozliwoscia krazenia wody wokół. Jak to sie sprawdzi? Dlatego szerokosc 80 dajemy zeby tlo dawalo po 40 cm w kazdym pomieszczeniu. Jak myslicie sie to spisze?? Albo jak zrobic patent aby dostac oddzielenie dwoch pokoi i akwa widoczne w obu?


4. Czy gdyby scianka z pkt 3 byla w srodku i wokol woda przeplywala swobodnie ( np po 20 cm wolnej przestrzeni z obu stron) ryby plywajace wkolo - czy cyrkulacja da rade? Moze dwie nitki filtrow z dwoch stron? Jak to widzicie?


Na razie to wstepna koncepcja ktora sie rysyje wiec wszelkie porady mile widziane :)



Może się wypowiem, ponieważ jestem właśnie w trakcie budowy tego typu dwustronnego zbiornika.


ad1. Filtracja narurowca na pewno się sprawdzi, choć ja idę nieco pod prąd i robię filtr kasetowy/panelowy


ad2. Wg mnie przede wszystkim porządny stelaż, porządnie zamocowany do tej ściany (pomimo tego że nowy dom, nowe ściany ale to będzie na oko ważyc 2x niż moje)


ad3. Mając możliwość zrobienia takiego akwarium na pewno nie robiłbym tła w środku. Powstają tak jakby 2 wąskie akwaria i zgubi się efekt wizualny ogromnego zbiornika.

Być może ryby będą preferowały jedno z nich i w ten sposób ciekawsza będzie tylko jedna połówka. Zanim zdecydowałem się na mój projekt, długo myślałem czy dwustronne akwarium to dobry pomysł. Ale pomimo wad (akwarium jest jaśniejsze - wszystko zależy od obydwu pomieszczeń rozmieszczenia okien itp., będą odbicia światła itd.) wg mnie może być wiele plusów. Zaznaczam że to tylko moje zdanie.

Jeśli decyzja już zapadła, to chętnie zobaczyłbym efekt finalny.

Być może jak to mówią niektórzy jestem w "mylnym błędzie" i będzie super :)

Bardzo fajne akwarium dwustronne bez tła w środku zrobił zetce (nie wiem czy oglądałeś).

Aha, widzę jeszcze jeden problem. Ja będę miał dostęp do akwarium z jednej strony.

Tło pośrodku to uniemożliwi, więc u Twojego szwagra trzeba będzie grzebać z obydwu stron.


ad4. Wydaje mi się że potrzebne byłyby 2 porządne cyrkulatory w każdej połówce.

Opublikowano

Dzięki TROAD za uwagi.

Ja kasete mam u siebie i przy 1400l nie wierze ze ogarnie ( musialyby byc dwie) a narurowiec sprawniej ogarnie.


Z tym tlem dzielonym jestem na razie sceptyczny jak to wizualnie wyjdzie oraz praktycznie sie sprawdzi. Glebia i przeswit dalyby super efekt ale minusem jest ze z pokoju do pokoju wszystko widać a tego trzeba uniknac.


Chetnie poslucham innych komentarzy. Widzial ktos na necie takie gotowe jak to sie prezentuje?


A co myslicie o "oddzieleniu" np roslinami - co prawda nie ten biotop ale "sciana trawy" moze ciekawie by wygladala tez? Odgrodzi wizualnie pomieszczenia a i da mozliwosc szybkiej zmiany...

Opublikowano

Przy takim litrażu, jeśli nie sump, to chyba tylko narurowiec, tym bardziej, że ma być dwustronne więc kaseta tutaj raczej się nie sprawdzi...


Tło po środku dzielące akwa na pół to moim skromnym zdaniem lekka pomyłka, ani to nie będzie wyglądało, ani funkcjonowało. Nie rozumiem po co robić akwa między pokojami jeśli potem koniecznie trzeba te pokoje odgradzać :P


co do "ściany" trawy powodzenie też raczej słabo widzę.


Najlepiej byłoby zmienić wizję i dać akwa obustronne bez zabawy w zasłanianie bo to aż szkoda taki baniak marnować...

Opublikowano
Dzięki TROAD za uwagi.

Glebia i przeswit dalyby super efekt ale minusem jest ze z pokoju do pokoju wszystko widać a tego trzeba uniknac.



Ten minus może wieczorami znikać.

Mam na myśli to że akwarium najlepiej się prezentuje i oglądane jest właśnie wieczorami. W moim przypadku jeśli wszyscy domownicy będą w pokoju a w kuchni będzie ciemno to będzie prawie jak z tłem (pewnie nieco przesadziłem ;)). Rano śniadania będę jadł tuż przy baniaku w kuchni, w pokoju będzie ciemno (przynajmniej przez dość znaczną część roku).

Jedna rzecz na którą zwrócił mi uwagę Deccorativo, zbiornik powinien być mocniej oświetlony. Wtedy powinien korzystnie prezentować również w dzień i ten prześwit na wylot nie będzie tak się rzucał w oczy.

Jak chcesz pooglądać inne zbiorniki to dobrze jest wpisać w wyszukiwarke angielskie słowa kluczowe, wtedy więcej ciekawych zdjęć znajdziesz (np. double side tank, tank in a wall, itp.) Malawi jest niewiele, głównie to morskie, roślinne lub typu nature, ale daje to pewien obraz jak będzie to wyglądało.

Opublikowano

Matik: pisales o sumpie... czy narurowiec np dwa osobne obiegi niezalezne beda wystarczajace? Czy przy takim litrazu - mowa o 1.4K-1.5K litrow sump sensowniejszy?

W sumpie wszystko wchowane co prawda ale przy narurowcach tez grzalke przeplywowa moznaby zamocowac wiec w srodku tylko dwa zasysy i koniec...


Dla wyjasnienia - sciana to oddzielenie salonu od biura wiec to nie to samo co widok miedzy kuchnia a pokojem. Troche prywatnosci powinno byc i taki byl cel przegrody. Jednak coraz mniej widze ta koncepcje i juz rysuje mi sie nowa czytjac komentarze... :)

Opublikowano

Stan ma podwójnego narurowca przy prawie 1200 litrach więc myślę, że mógłby starczyć biorąc pod uwagę jakie on trzyma ryby ;) dla pewności możecie zapytać jego, harisimi i Pereza666 na temat filtracji. Każdy z nich ma baniaki ponad 1000 litrów, hari ma sumpa, a Perez nie wiem, ale na pewno jego wiedza też pomoże ;)


ok salon-biuro bardziej zrozumiałe połączenie :P ale nadal pomysł z akwarium jako ścianką, która ma coś zasłonić kiepski :P także myśl nad tą nową koncepcją ;)

Opublikowano

Szwagier planuje akwarium w nowo budowanym domu w scianie pomiedzy pomieszczeniami - ...........



dzięki rafik567 za opisanie tematu :)


pierwowzorem byl ten "baniaczek"

http://vod.tvp.pl/25241086/odc-7

jedna strona ukazana od 10:05m druga od 15:43m



wracając do tematu - baniaczka takiego całkiem transparentnego chciałbym uniknąć, bo i ile to sie sprawdza miedzy salonem a kuchnia, to w moim przypadku ma to byc miedzy salonem a pokojem "rozrywki" (pokój z barkiem TV konsola i takie tam) i w tym pokoju chciałbym mieć trochę intymności na spotkania itp. nie bardzo bym chciał żeby mi ktos tam zaglądał z salonu przez akwarium anie tez w drugą stronę (np kobieta sie relaksuje sama w salonie a ja z chłopakami w pokoju) wiadomo ładniejsze by było takie duże i szerokie akwarium (piękna głębia itd.) ale niestety ta koncepcja odpada, bo pomimo w/w założeń to też bym chciał mieć na widoku to akwarium w jednym i drugim pokoju.


chyba ze jeszcze opcja z jakąś roletką, ale jakoś średnio mi się widzi takie rozwiązanie.


z salonu ma być na "gładko" schowane w ścianie tak jak tutaj:


4rdjzm.jpg



a z pokoju rozrywki dostęp do zaplecza technicznego poprzez zabudowane/otwierane szafki:


67uuyq.jpg

Opublikowano

Szwagier... poczytasz opinie doswiadczonych kolegow to zmienisz zdanie :) a wierz mi ze fachowo od bardzo doswiadczonych kilka slow uslyszysz (czasem tez nieprzychylnych :)) a i ja nad Toba musze popracowac;) :) Poki co czytaj co koledzy (i kolezanki:)) radza nawet jak to dalekie od pierwotnej wizji - wielosc opinii nigdy nie zaszkodziła nikomu.

Na razie do ustalenia podstawy a potem - tak jak ja mialem " im dalej w las tym wiecej drzew bedzie...

Opublikowano
z salonu ma być na "gładko" schowane w ścianie tak jak tutaj ....



Ciekawe jak w takim razie chcesz się dostać do tej części akwarium, np. by wyłowić martwą rybę? O żywej nie wspomnę ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.