Skocz do zawartości

Kryl liofilizowany - najlepszy pokarm dla pyszczaków ?


Olobolo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Chciałem się podzielić bardzo ciekawą obserwacją.

Zakupiłem na akwarystycznym 100g krylu liofilizowanego. Było to z 1.5 miesiąca temu.

Kryl okazał się bardzo duży. Byłem zaskoczony. No ale pomyślałem, ze ryby połykają inne ryby w całości, więc, co tam :)


Mam kilka większych drapieżników (D. strigatus, N. venustus) + mniejsze non-Mbuna + crabro.


No więc. Ryby na poczatku były zdziwione. Tak dużego pokarmu nie miały.

Ale zaraz po prostu dostały jakiegoś szału. Za każdym razem, kiedy widziały worek z krylem - to dostawały takiego ataku, ze wychlapywały wodę z akwarium a mam wzmocnienia przez całą długość. Po wrzuceniu pokarmu do wody (pływa po powierzchni), w akwarium robi się taki kocioł, że Wam to nagram.

Ryby dosłownie się kotłują, rzucają się na kryl. ŻADEN inny pokarm tak na nie nie działa :)

Kolejna rzecz. Ryby rosną, jak na drożdżach! W oczach rosną.

Nie tylko drapieżniki go uwielbiają. Mały Tramitichormis, Kawanga, Protomelasy... Wszystko się rzuca na kryl. Nawet malutkie zebroidesy... Smiesznie wygląda na przykład samica fryeri kiedy połknie 1,2 kryle i jej z pyska wystaje. Zresztą inne drapieżniki napchają się nim jak głupie. Nie tyją od niego. Rosną.


Mało tego, ganiają się po akwarium - jak tylko zobaczą, że komuś z pyska wystaje kryl. Niezłe widowisko.


Może nie jestem doświadczonym akwarystą, ale mam nadzieję, że przetestujecie ten pokarm.

Na razie Harisimi obiecał go przetestować.

Ja testować nie muszę:) Kupiłem już największy wór - pół kilo :) Ten pokarm znika w oczach :)

Karmię nim 2 razy dziennie. Najpierw sypie jakiś inny pokarm, a potem kryl.


Zastanawiam się jakie ma wady. Niby liofilizacja jest najlepszym sposobem przechowywania. Ponoć trwają prace nad obniżeniem jej kosztów tak, aby była opłacalna w przetwórstwie pokarmu dla ludzi.


No nic :) Jeśli macie pytania, to zapraszam :) Kryl ponad wszystko :)

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam dwa pytania:

1. Czy da sie go jakos namoczyc, zeby tonal? Moje ryby niestety nie powinny jesc z powierzchnia, a wiem ze kryl to dobry pokarm.

2. Ciekawi mnie, czy ten liofilizowany jest wolny od fosforanów. Mam problem z ich kumulacja przy karmieniu mrozonkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasteq... Choroba nie zauważyłem. Ale kupię i przetestuję.

Wojtekr..,

1. Spróbuję - zaraz namocze i powiem Ci po jakim czasie soę namacza. Ale raczej nie zatoną. Zobaczymy.

2. Na to pytanie cieżko odpowiedzieć, mam adsorber fosforanów - najpierw miałem jbl - był kiepski bo barwil wodę. Teraz mam taki biały chyba Kardon.

Kado. Filmik nagram bo warto te świrusy zobaczyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sa cyphotilapie z Tanganiki. W naturze plywaja dosc gleboko i gdy jedzie z powierzchni to polykaja powietrze i sobie z tym nie radza. Moze to spowodować tzw. unoszenie - ryba nie moze sie zanurzyc. W skrajnych przypadkach trzeba ja przebijac, nie raz konczy sie zgonem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Na jednym ze zdjęć dwa samce acei. Samice mają mniej zaostrzone płetwy grzbietowe. Na zdjęciu z Fire Fisch to nie jest Red Red, ma za bardzo szpiczastą łepetynę  Reszta poza acei non mbuna  czyli nie moja bajka i nie podpowiem
    • Witam wszystkich chętnych do pomocy. Zakładam, że dla większości moje zagadki będą oczywiste ale, że wątpliwości są to zapytam tu ekspertów.    Przejąłem akwarium z dojrzałymi pyszczkami a mimo to mam trudności z identyfikacją gatunku. No. Czy żółto płetwę to Acei i to samiec i samica? Granatowe to Stuartgranti i to też samiec i samica czy jeden to Stuartgranti a drugi to hansbaenschi i oba samce? Ten z plamkami to młody delfini? Ostatnie to parka firefish czy zebra red? Wszystkie nie wybarwione to maylandia czy to różnice rybki i jak podrosną to się wybarwia? 
    • No racja Sławek 🫣 Zapomniałem już 🙂 W dodatku pseudotropheus chialosi jest bardzo ładną rybą. Zarówno samice, jak i samce są urokliwe. Ten gatunek też polecam wziąć pod rozwagę koledze @123frytki do swojej wymarzonej obsady.
    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
    • widzę, że w ofercie jest dostępny, pytałeś p. Jacka? https://pielegniceafrykanskie.pl/   tak gwoli ścisłości maingano od wielu lat nie jest już melanochromisem, prawidłowa nazwa tego gatunku to Pseudotropheus cyaneorhabdos
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.