Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Podaj jaki uzdatniacz lejesz ( nazwa i producent) to bardzo ważne.

SERA z tego co wyczytałem na etykiecie to zabija również chloraminę.

Zmierz po widoku komplet tych parametrów by zobaczyć tendencję zmian.

Jeśli będę miał jak to zrobię to po pracy.

Poprawię zaraz posta.

Opublikowano

Drogi gówniany uzdatniacz bo działanie ma takie cyt za producentem

"Dzięki preparatowi Sera Aquatan dodawanemu do wody kranowej, możemy bardzo szybko uzyskać wodę idealnie dopasowaną do potrzeb ryb akwariowych. Preparat Sera Aqutan nie ogranicz swojego działania jedynie do usuwania chloru z wody, ma on szereg innych, o wiele ważniejszych właściwości:


- zapewnia bezproblemowy transport ryb dzięki neutralnemu pH

- natychmiast usuwa z wody czynny chlor

- natychmiast wiąże i neutralizuje metale ciężkie

- zawiera jod, który wpływa korzystnie na ubarwienie oraz witalność ryb

- zawiera koloidy chroniące skórę ryb, dzięki czemu zapobiega uszkodzeniom skóry oraz skrzeli

- zawiera niezbędne witaminy oraz mikroelementy

"


a tobie jest potrzebny uzdatniacz bez koloidów , witamin i jodu ale taki który neutralizuje związki chloru ale także neutralizuje NH4, NO2 , NO3

cyt

AmQuel Plus™


środek neutralizujący chlor (w tym chlor zawarty w chloraminie)

detoksyfikuje wszystkie toksyczne związki azotowe zawarte w wodzie

detoksyfikuje każdą postać amoniaku/amonu/azotanu/azotynu zawartego w wodzie, w tym amoniaku w chloraminie

neutralizuje toksyczne feromony

nie wpływa na poziom pH wody (kwasowość/zasadowość)

nie zakłóca działania pożytecznych bakterii nitryfikacyjnych, ani nie wpływa na ich źródło pożywienia

wyprodukowany w U.S.A.


a to masz tu



" KORDON AMQUEL PLUS 118ml | Neutralizuje amoniak NH4/NH3, detoksyfikuje azotany NO3


https://www.akwarystyczny24.pl/kordon-amquel-plus-118ml-p-4916.html


zamów kurierem by wlać jutro do baniaka bo w Białymstoku chyba nie dostaniesz.

Czas ma tu zasadnicze znaczenie a koszty się nie liczą.

Opublikowano

Heniu, wykładnię żona dzwoniła i powiedziała że jedna r ryba jest prawdopodobnie chora - nabrzmiały brzuszek, wyłupiaste ślepia, leży na piasku i powoli wykręca ja do góry brzuchem -prawdopodobnie zdycha :( Mam zle przeczucia.

Opublikowano

Pierwsze zamów ten Kordon AmQuel by był jutro u ciebie w domu.

Zapomniałem wcześniej dodać - nie wolno karmić ryb zupełnie przez kilka dni -

zapodaj jakimi karmami je futrowałeś ( podejrzewam że żona dodatkowo:( ) może to być bloat jak wynika z opisu.

Początki są trudne a zawsze lepiej spytać co i jak zrobić zanim palniesz błąd.

Ta hołubiona woda w kubłach była zbędna bo jest bezwartościowa trzeba było wylać - cenny jest nie ruszany piasek na dnie i nawet bez cyrkulacji wody złoże w kaseciaku ( nigdy tam nie powstanie siarkowodór który by biologię zniszczył.

Wygląda że wpuściłeś ryby za wcześnie przed zakończeniem dojrzewania biologii.

Pomiary zrób przy świetle dziennym nawet jak to będzie dopiero jutro rano świtem.


odmeldowuję się - będę dopiero wieczorem śledził postępy

Opublikowano

Zamówiłem Kordon AmQel+ampułkę Prodibio (na w razie W)

Żona nie karmi, karmię tylko ja. Pisałem Ci w wiadomości PW odnośnie karm, zadzwonię do miejsca gdzie kupowałem ryby i zapytam o nazwę karmy.

Liczę że błędy będę popełniał, ale szkoda ryb. Rybka o której pisałem parę postów wyżej zdechła ;(

Najgorsze że gdy woda była poza akwarium mieszałem ręką piasek.


_______________________________________________________

Pan z hodowli niestety nie może podać mi firmy karmy. Powiem tylko że jest to dobra hodowla, więc karma na bank jest ok. Ten Pan dał mi karmę, którą On karmi, dlatego tutaj wszystko jest ok.

Opublikowano
Witam serdecznie wszystkich.

Kurczę, mam chyba problem związany z rosnącym NO2. Wczoraj było 0,05, dziś jest już 0,1. Poniżej wykaz pomiarów:

20.03:

NO2: 0,025-0,05, pomiędzy, bardzo blisko 0,025

21.03:

NO3: 5-10, blisko 5

22.03:

NO2: lekko ponad 0,025(tak jak w dniu 21.03- bez zmian)

NO3: 5-10, bardziej w kierunku 10

23.03.2016: ZARYBIANIE!

24.03.2016:

NO2: 0,05-0,1(bliżej 0,05)

NO3: 5-10

26.03.2016:

NO2: 0,025-0,05

Ph:<8

NO3: 10-20

NH4: 0,05

27.03.2016:

NO2: 0,025-0,05

NO3: 10-20

28.03.2016:

NO2: 0,01-0,025

NO3: 10-20(bliżej do 20)

29.03.2016 PODMIANA( wlałem 2x więcej uzdatniacza)

NO2: 0,025-0,05

NO3: 5-10

30.03.2016:

NO2: 0,05

31.03.2016:

NO2: 0,1



Ale te wyniki nie są złe, u mnie też na początku czasem no2 wzrastało do 0,1 i potem samoistnie spadało, bo biologia jeszcze słaba więc przy karmeiniu ten parametr jest ruchomy. Wartość 0,1 jeszcze nie jest drastyczna dla naszych ryb. Obserwuj uważnie co się dzieje z tym No2. Nawet dwa razy dziennie przy świetle dziennym. Wlewasz wodę bezpośrednio do baniaka + uzdatniacz ? czy robisz tak jak Ci sugerowałem, że najpierw do jakiegoś kanisterka + uzdatniacz i dopiero do akwarium.

Amquel dobry uzdatniacz, ale jak No2 Ci zacznie uciekać w górę to nic Ci nie da jego stosowanie, wtedy od razu stosuj Microbe Lift Nite Out II. One na prawdę zbijają poziom No2. Wrzuć zdjęcie tej rybki.

Opublikowano
Wlewasz wodę bezpośrednio do baniaka + uzdatniacz ? czy robisz tak jak Ci sugerowałem, że najpierw do jakiegoś kanisterka + uzdatniacz i dopiero do akwarium.

Amquel dobry uzdatniacz, ale jak No2 Ci zacznie uciekać w górę to nic Ci nie da jego stosowanie, wtedy od razu stosuj Microbe Lift Nite Out II. One na prawdę zbijają poziom No2. Wrzuć zdjęcie tej rybki.



Tak, wiadro z wodą odstaną+uzdatniacz.

...muszę zamówić ten preparat. Hajs się nie liczy.

Rafał, nie mam foty.


____________________________________________________

...zamówiłem.

Opublikowano

Dla wyjaśnienia Sylwek nie ma grożnych parametrów azotowych ale też nie wiemy jak dalece była dojrzała biologia i na ile ją zniszczył.

Teraz się okazuje że jednak piasek wymieszał ( duża część bakterii nitryfikacyjnych które były w tej 1cm warstwie wierzchniej poszła pod spód gdzie niskotlenowo i bakterie zamiast pracować poszły spać. Jeszce nie zeznał co robił ze złożem w kaseciaku jak wody nie było przez tydzień.

Dlatego zaleciłem pędzikiem zakup AmQuela bo ten znam i sam sprawdziłem jak działa. Może i NitriOutII jest lepszy w detoksykacji NO2 ale nam potrzebny jest uzdatniacz kranówy który usunie chlor i chloraminę jednocześnie detoksykuje czyli nie usuwa tylko czyni nie szkodliwym dla ryb i nie wykrywalnym dla testów wszystkie trujące związki azotowe czyli:

NH3 - amoniak

NO2 - azotyn

NO3 - azotan ale w dużych stężeniach pow 40mg/l


Tak jak w każdym domu powinien być bandaż i plaster tak każdy akwarysta powinien mieć Kordon AmQuel Plus 118ml za 19 zł bo nie znamy dnia ani godziny:( gdy się skaleczy. Ja tam mam mimo że podmianek nie robię wcale ale chodzi o te właściwości detoksykujące związków azotu czyli taki opatrunek jak się skaleczysz.


Nie wiem jak to działa ten AmQuel ale nawet Plezi przyzna że NO2 miał wysokie powyżej dawki szkodliwej 0,3ppm a ryby pływały jak gdyby nigdy nic, a powinny pochowane ciężko dychać i trup ścielić się gęsto.

Opublikowano
/l


Tak jak w każdym domu powinien być bandaż i plaster tak każdy akwarysta powinien mieć Kordon AmQuel Plus 118ml za 19 zł bo nie znamy dnia ani godziny:( gdy się skaleczy. Ja tam mam mimo że podmianek nie robię wcale ale chodzi o te właściwości detoksykujące związków azotu czyli taki opatrunek jak się skaleczysz.




Dużo bardziej wydajny jest Seachem Prime, więc lepiej opłaca się go kupić. Stosowałem AmQuel Plus i Prime , i uważam że Prime nawet jest skuteczniejszy. Oba śmierdzą siarką, więc pewnie mają podobny skład i działanie, ale Prime daje się tylko 5 ml na 200 litrów wody. Od dawna uzdatniam nim kranówę na podmiany.


SEACHEM PRIME ULTRAwydajny uzdatniacz 250ml/10000l (5587940634) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.