Skocz do zawartości

Jak uniknąć problemów z chorobami, ku przestrodze


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

opinia dr. Błaszczaka:

cyt"

to mamy problem, wyhodowany został Aeromonas sp. drobnoustrój, który zasiedla wody akwarium, ale w sprzyjających dla niego okolicznościach może powodować choroby u ryb. Problemem jest to, że ten konkretny szczep jest odporny praktycznie na wszystkie powszechnie stosowane w akwakulturze chemioterapeutyki (to efekt nieuczciwości hodowców i sprzedawców).

Proszę sprawdzić chemię wody, zwł. pH i zw. azotowe, sprawdzić czy nie następuje hierarchizacja w zbiorniku. Słabsze ryby, wykazujące niepokojące objawy można przenieść do zbiornika kwarantannowego.


""


Jeżeli chodzi o parametry wody to na teraz mam dobre NO2: 0,025, NO3 : 5, PH 7,8





Z innego tematu wiemy jakie błędy popełnił Darek i może niezbyt precyzyjnie się wypowiedziałem ale nie widzę w opinii dr Błaszczaka stwierdzeń że powodem zachorowania ryb są błędy Darka. Choć bezspornie złe parametry wody wpływają na odporność ryb na infekcje. IMHO każdy i w każdym baniaku mamy pełną gamę bakterii chorobotwórczych - od pleśniawek po te śmiertelne dla ryb.

Dlaczego Darka ryby zachorowały na tą powszechną i normalnie zupełnie nie powodującą objawów choroby bakterię a nie na te powodujące objawy choroby u każdego.

Opinia wyrażnie stwierdza że ta bakteria to codzienność w akwarium a chorobę spowodował szczep tej bakterii odporny na wszystkie antybiotyki. Jeśli bakteria jest odporna na wszystko to także na procesy obronne w organiżmie ryby. Te ryby które hodowca faszerował antybiotykami z tym stale żyły i rosły a z czasem się uodporniły i stały się nosicielami - nowe ryby na pewno stale skutecznie walczyły z tą bakterią i nigdy nie chorowały ale po kontakcie z tym szczepem uodpornionym - zachorowały.


Doktor nie wydał opinii że powodem zachorowania były złe parametry wody - dr stwierdził odporne na leki zwykłe powszechne bakterie i nie mając lekarstwa dał zalecenia na przyszłość co akurat Darek spełnia.


Ja widzę taką sytuację obecnie.:(


Darek ma w baniaku ryby-nosiciele odpornej na wsio zwyczajnej bakterii którą mamy wszyscy.

Jak wpuści nową zdrową rybę mając lux parametry to ta nowa może zachorować i żadne kwarantanny nie mają sensu bo choroba nie przychodzi z zewnątrz z rybą tylko siedzi już w baniaku.

Chciałbym by było inaczej ale tak niestety podpowiada mi logika.

Darku przy okazji spytaj dr Błaszczaka - co by ci zalecił poza dobrymi parametrami wody - tak na przyszłość, jakbyś chciał rozbudować baniak i wpuścić wiele nowych wyjątkowych i drogich ryb do tej obsady która przeżyła. Ciekawe co ci zaleci.


Idąc dalej tym tokiem myślenia, czy znajdzie się taki odważny który weżmie nie kupi te zdrowe ryby z Darkowego baniaka - przecież są zdrowe.


Gdyby teraz Darek wiedząc o tym wszystkim co wie oddał ryby do dowolnego zoologa jak sam został obdarowany chorobą za którą jeszcze zapłacił to by w moich oczach stał się takim nie odpowiedzialnym hodowcą o jakich mówił dr. Błaszczak.

Opublikowano

Dlaczego Darka ryby zachorowały na tą powszechną i normalnie zupełnie nie powodującą objawów choroby bakterię a nie na te powodujące objawy choroby u każdego.


Mylisz dwie sprawy odporność organizmu na patogen i lekooporność patogenu. "Zdrowy" organizm nie choruje pomimo spotykania na swojej drodze patogenów ( grzybów, bakterie, pierwotniaków, pasożytów ...). Jednak gdy równowaga organizmu się zachwieje z powodu warunków środowiska czy np. stresu, bariera ochronna ulega uszkodzeniu i istnieje ryzyko rozwijania się konkretnego patogenu lub wszystkich dostępnych. W większości wypadków , zareagują przeciwciała, organizm sam sobie poradzi z inwazją i jest po kłopocie. Jeżeli sobie nie radzi stosujemy leki. Ale patogeny to żywe organizmy i też starają się dostosować do zmieniających się warunków więc tworzą szczepy odporne na dany lek. To czy organizm w danym przypadku zarazi się czymś lekoopornym czy bardzo wrażliwym zależy już tylko i wyłącznie od tego z czym się w danym przypadku zetknie i tyle. Być może tylko ta konkretna ryba nie wytworzyła przeciwciał i zachorowała.

Opublikowano

cyt. grabiec:

"te bakterie sa normalnie w akwa natomiast osłabienie odpornosci moze spowodowac namnażanie tej bakterii (info od Pana doktora)."


Doktor wyraźnie wskazał przyczynę objawów chorobowych. Czym zostało spowodowane to osłabienie, to druga sprawa i doktor tym się nie zajmował, to nie jego działka.

Tak jak napisała suricade, nie można mylić odporności organizmu na drobnoustrój z jego lekoodpornością. To drugie jest istotne, gdyby ktoś chciał unicestwić daną bakterię w swoim akwarium. W tym wypadku takiej potrzeby nie ma, gdyż jest to powszechnie spotykana w akwariach bakteria, nawet ta odporna na wszystkie leki i system odpornościowy ryb sobie z nią radzi.


Cyt. deccorativo:

"Darek ma w baniaku ryby-nosiciele odpornej na wsio zwyczajnej bakterii którą mamy wszyscy.

Jak wpuści nową zdrową rybę mając lux parametry to ta nowa może zachorować i żadne kwarantanny nie mają sensu bo choroba nie przychodzi z zewnątrz z rybą tylko siedzi już w baniaku.

Chciałbym by było inaczej ale tak niestety podpowiada mi logika.

Darku przy okazji spytaj dr Błaszczaka - co by ci zalecił poza dobrymi parametrami wody - tak na przyszłość, jakbyś chciał rozbudować baniak i wpuścić wiele nowych wyjątkowych i drogich ryb do tej obsady która przeżyła. Ciekawe co ci zaleci.


Idąc dalej tym tokiem myślenia, czy znajdzie się taki odważny który weżmie nie kupi te zdrowe ryby z Darkowego baniaka - przecież są zdrowe.


Gdyby teraz Darek wiedząc o tym wszystkim co wie oddał ryby do dowolnego zoologa jak sam został obdarowany chorobą za którą jeszcze zapłacił to by w moich oczach stał się takim nie odpowiedzialnym hodowcą o jakich mówił dr. Błaszczak."


Nie strasz Darka. Darek może spokojnie kupować, sprzedawać, oddawać ryby. Skoro ta bakteria jest tak powszechna, to trzeba założyć, że ryba, czy ryby kupione przez Darka będą miały przeciwciała i to jest logiczne. Idąc twoim tokiem rozumowania, to ryby kupione przez Darka, kiedyś w przyszłości, mogą być też zainfekowane bakteriami, na które nie są odporne ryby w jego akwarium ;) Czyli co, profilaktycznie uśmiercać losowo wybraną rybkę, żeby zbadać ją na nosicielstwo? ;)...Nie popadajmy w paranoję. Tak na marginesie, nie chcę Cię straszyć, ale u siebie w akwariach też możesz mieć tę bakterię, i to odporną na leki :)

Sam napisałeś, że "w każdym baniaku mamy pełną gamę bakterii chorobotwórczych" i tylko od kondycji ryb zależy, czy te choroby rozwiną się w organizmie, czy nie.

Opublikowano

ta osłabiona ryba wyglada jak ponizej:


chora2.jpg


liczę ze sie wyliże.

Opublikowano

Mały update.

Na dzisiaj wszystkie ryby maja sie dobrze. Podlewam im Microbe-Lift Artemiss i pewnie tez ich naturalnie wzmacnia.

Ta osłabiona jeszcze w akwa nie szaleje ale zachowuje sie juz normalnie, nie siedzi na dnie jak wczesniej jej sie zdarzalo.

Wstrzymałem sie też przez jeden tydzien z pracami w akwa (czyszczenie gąbek). Woda jest ok.

Opublikowano

Mały update.

Na dzisiaj wszystkie ryby maja sie dobrze. Podlewam im Microbe-Lift Artemiss i pewnie tez ich naturalnie wzmacnia.

Ta osłabiona jeszcze w akwa nie szaleje ale zachowuje sie juz normalnie, nie siedzi na dnie jak wczesniej jej sie zdarzalo.

Wstrzymałem sie też przez jeden tydzien z pracami w akwa (czyszczenie gąbek). Woda jest ok.

  • 2 miesiące temu...
Gość grabiec
Opublikowano

Kolejne wnioski.


Pomimo ze padła mi jedna ryba. Druga była chora to na dzisiaj wszystko jest perfect.

Samice maingano noszą jajka co chwile, równiez jedna samica auratusa tez nosi jajka jak widze.


Kolejna rzecz to uwazam ze Ci co leja antybiotyki przy pierwszych niepokojacych objawach mogą robić błąd.

U mnie jedna ryba była wyraźnie osłabiona i chora, a dwie inne miały nitkowate przezroczyste odchody ciągnące sie za nimi.

Nic nie robiłem poza Microbe-Lift Artemiss które wałem kilka razy. Małe karmienie i podmiany wody.

Na dzisiaj widać że akwarium ustabilizowane a wszystkie ryby w bardzo dobrej formie.

Bez żadnych medykamentów.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.