Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dobry wieczór,

Bardzo proszę Was o radę. Dziś po południu popsuł się filtr zewnętrzny w moim akwarium. Wyłączyłam na czas karmienia, a gdy po minucie, może dwóch, włączyłam ponownie, z wylotu buchnęły jakieś farfocle, filtr zaczął bardzo głośno chodzić. Zauważyłam, że woda z wylotu przestała lecieć. Okazało się, że filtr nie zasysa. Rozebrałam wszystko, wyczyściłam, sprawdziłam drożność przewodów. Nie widać przyczyny. Silnik pracuje.

Zauważyłam jednak dwie rzeczy: 1. gdy nakładam blok przyłącza węży i przesuwam dźwignie do góry, w lewym zaworku, czyli "out", woda bulgocze jak zwykle, w prawym, czyli "in" jest cisza. Wąż odprowadzający wodę z akwarium do filtra jest pusty. 2. Do kubła dostały się świderki. Jakiś czas temu obsunął się nieco prefiltr na koszyku rury wylotowej. Szybko problem usunęłam, ale świdry musiały się już do środka wgramolić.


Po 3 nieudanych próbach uruchomienia filtra, wyjęłam kamienie ze zbiornika, umieściłam tam kosze ze złożem w miejscu, gdzie jest jaki taki przepływ, podłączyłam dodatkowy filtr wewnętrzny (wkład do niego trzymałam w kuble, więc powinien być ok), malutki (Eheim Aqacorner), ale pomaga temu większemu poruszyć taflę wody.


Co jeszcze mogę zrobić, żeby uratować złoże? Jak długo złoże może być w zbiorniku i czy to w ogóle dobry pomysł (na lepszy nie wpadłam)

Co mogło się popsuć? Świdry coś uszkodziły? Pompa? Cała głowica jest do wymiany?




zbiornik 112 l,

obsada: 5 dorosłych saulosi i trzy sztuki narybku

filtacja: wewnętrzny Aquael Turbo 1000, wewnętrzny JBL CristalProfi e1501

złoża: kulki ceramiczne JBL, grys koralowy, gąbki, polimer OAL Nitraguard

zbiornik zarybiony w kwietniu 2015

Opublikowano

Zrobiłeś bardzo mądrze i te kosze z kubła tak mogą chodzić miesiącami a biologia będzie git.

Masz czas spokojnie naprawiać kubeł.

Jedyne co ucierpi to estetyka zbiornika ale to awaria i nie ma co wybrzydzać że kamieni nie ma i woda mętna.

Opublikowano

O złoże się nie martw, nic mu nie będzie. W zupełności wystarczy to, że jest w akwa i może sobie tam być do woli;) Jeśli chodzi o filtr to jak jesteś pewna, że wszystko dokładnie masz wyczyszczone to prawdopodobnie uszkodził się wirnik. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Opublikowano

A spróbuj zaciągnąć wodę ustami z wylotu. U siebie w takim samym kuble gdy miałem podmeczony wirnik również nie chciał wznowić pracy samoczynnie bo braku zasilania.


Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Jeśli tego nie robiłaś to sprawdź ośkę wirnika czy nie jest pęknięta. Jeśli cały to na ośce wirnika są dwie gumki wyglądające jak kapturki. Przesmaruj środki tych gumek i wciśnij do środka ośkę wirnika. Zasysanie wody zacznij od wolniejsze biegu, a najlepiej zalej kubeł wodą. Na początku może głośno chodzić, a potem wszystko się unormuje.

  • 4 lata później...
Opublikowano
41 minut temu, Patryk2626 napisał:

Witam. Mam problem z jbl e902. Odpala ale nie zasysa ani nie wypuszcza wody. Co robić? Czy jak się załącza to poczekać z parę minut? Pomocy 

Zalej kubeł i węże wodą , odpal filtr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.