Skocz do zawartości

3 tygodnie po starcie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Chciałbym Was zapytać o to czy mój zbiornik już dojrzał, bo myślę że chyba już tak, ale wolę się upewnić. 25 dni temu zalałem zbiornik wodą i 20-30ml uryny, na następny dzień test JBL NH4 wykazał amniak, brak NO2 i wlałem ProDigest. Po tygodniu NH4 wysoko i niskie NO2, NO3 jak w kranówce. Po 2 tygodniach niskie NH4, NO2 wysokie, NO3 niskie, znów wlany ProDigest. Po trzech tygodniach NH4 <0,05, NO2 wysokie poza skalę, NO3 niskie. A dzisiejsze testy wody podaje poniżej. Moje pytania to czy to już dojrzały zbiornik i czy pH, GH, KH nie są za niskie?


Kran

pH 7,4

KH 10

GH 17

HN4 <0,05

NO2 0,05

NO3 1


Zbiornik

pH 7,6

KH 8

GH 13

HN4 <0,05

NO2 <0,05

NO3 5-10

Wszystkie testy kropelkowe JBL.

Opublikowano

Wygląda jak książkowy proces dojrzewania akwarium.


Wg ostatnich parametrów masz zbiornik gotowy do zarybienia.

  • Dziękuję 1
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam!

Mam pytanko, może ktoś będzie w stanie mi powiedzieć jak to możliwe że spada mi GH w akwarium, nie martwi mnie to bo czytałem że ważne jest KH ale jestem ciekawy.

Druga sprawa że mimo dodawania przy podmiankach sody nie mogę podnieść pH, w górę idzie tylko KH.

Mija miesiąc od wpuszczenia pysków a aktualne parametry to:

KH 14

GH 6

pH 7,5

NH4 <0,05

NO2 0,025

NO3 5-10


Parametry kranówki i z przed miesiąca w pierwszym poście.


Edit: podmianki co tydzień 10%

Opublikowano

Patrząc na KH i GH - parametry masz niemal idealne. pH już złe.

Przy takim KH powinieneś bez najmniejszego problemu utrzymywać pH w granicach ~8. Problemem w Twoim akwarium jest zbyt małe odświeżanie wody. W takich warunkach w wodzie kumuluje się zbyt dużo produktów tlenowego rozpadu materii organicznej, a to jest z kolei przyczyną zakwaszenia wody.

Domyślam się, że stosujesz jakieś pochłaniacze azotanów, albo żywice je wymieniające - jak widać to nie wystarcza. Twoje akwarium ewidentnie niestety potrzebuje większych podmian. Jeśli tego nie poprawisz to będziesz sobie wciąż podbijał KH, a pH nie będzie rosnąć, a nawet może spadać. Tak naprawdę wartość pH odpowiednią, czyli przynajmniej 8, powinieneś bez trudu móc osiągnąć przy KH 10-11.


W kwestii spadku GH. W warunkach wysokiego KH może dochodzić do wytrącania węglanu wapnia, a co za tym idzie spadku GH (bo twardość ogólna wody mówi o ilości substancji rozpuszczonej w wodzie). Ty podbijasz KH, więc coś takiego najpewniej u Ciebie zachodzi. Powiem szczerze, iż spadek u Ciebie jest naprawdę niebotyczny - 11 stopni niemieckich. W dodatku zbiornik ma już ok. 55 dni, a podmianki rozumiem robisz od miesiąca (?) czyli zrobiłeś ich 3. Biorąc pod uwagę, że kranówka jest o wiele bardziej twarda, mamy tu do czynienia ze spadkiem około 13n (na oko, bo nie chce mi się liczyć), czyli ok 230mg/L CaCO3. Przyjmując, że netto wody masz pewnie ok. 200L, to jest to 46000mg węglanu wapnia, czyli 46g - myślę, że powinieneś zauważyć w akwarium charakterystyczny osad.


Reasumując: podmieniaj co najmniej 30% tygodniowo (w pierwszym tygodniu zrób 2 podmianki po 25%) i koryguj sodą oczyszczoną, tak żeby w akwarium KH było w widełkach 10-12. Relacjonuj sytuację i będziemy na bieżąco korygować :)

  • Dziękuję 2
Opublikowano
Reasumując: podmieniaj co najmniej 30% tygodniowo (w pierwszym tygodniu zrób 2 podmianki po 25%) i koryguj sodą oczyszczoną, tak żeby w akwarium KH było w widełkach 10-12.


...też polecam większe podmiany. Jeżeli przy tych większych podmianach obawiasz się zakwitu pierwotniaków możesz zaraz po podmianie dodać Prodibio BioDigest. Te bakterie na pewno nie zaszkodzą.

Opublikowano
Problemem w Twoim akwarium jest zbyt małe odświeżanie wody. W takich warunkach w wodzie kumuluje się zbyt dużo produktów tlenowego rozpadu materii organicznej, a to jest z kolei przyczyną zakwaszenia wody.


Podmieniałem tylko 10% ponieważ NO3 przed cotygodniową podmianą nigdy nie wynosi więcej niż 10ppm.


Domyślam się, że stosujesz jakieś pochłaniacze azotanów, albo żywice je wymieniające - jak widać to nie wystarcza.


Nie stosuję żadnych pochłaniaczy ani żywic, po prostu moja kranówka ma nie więcej niż 1ppm NO3, a obsada jest młodziutka pyski mają dopiero ok 2-3 cm.


a podmianki rozumiem robisz od miesiąca (?) czyli zrobiłeś ich 3


Dzisiaj była 4 podmianka, testy zrobione po podmianie.


myślę, że powinieneś zauważyć w akwarium charakterystyczny osad.


Nie mam żadnego osadu w akwa, jedyne co występuje na szybach to okrzemki.


Reasumując: podmieniaj co najmniej 30% tygodniowo (w pierwszym tygodniu zrób 2 podmianki po 25%) i koryguj sodą oczyszczoną, tak żeby w akwarium KH było w widełkach 10-12. Relacjonuj sytuację i będziemy na bieżąco korygować :)


Jutro zamówię węże i filtry aby zalewać akwa prosto z kranu przez węgiel i sznurek, powinno dojść do końca tygodnia, po większych podmianach powrzucam parametry, mam nadzieje że pH podskoczy.

Opublikowano

Powiem Ci, że to bardzo dziwne, że GH aż tak bardzo Ci spada, a przy tym masz w akwarium (popraw mnie jeśli się mylę) piasek wapienny jako podłoże. Jak widać coś blokuje rozpuszczanie się węglanu wapnia - przeciwnie następuje jego intensywne wytrącanie. Osadu może nie być widać bo wygląda jak Twój piaseczek :)


Nie stosuję żadnych pochłaniaczy ani żywic, po prostu moja kranówka ma nie więcej niż 1ppm NO3, a obsada jest młodziutka pyski mają dopiero ok 2-3 cm.

A czy przypadkiem delikatnie nie przekarmiasz?

mam nadzieje że pH podskoczy.

Też mam taką nadzieję :) Póki co przy podmiankach nie dorzucaj sody, bo w kranie jak pisałeś jest KH 10. Więc zobaczmy jak to będzie wyglądało na kranówce, gdy będzie ona świeższa.

Tak na przyszłość - zakładając, że w akwarium jest netto 200L wody, wzrost KH o jeden stopień niemiecki uzyskasz przy pomocy 6g sody na całe akwarium (oczywiście uprzednio rozpuszczone w próbce wody).

Mógłbyś jeszcze napisać co to za testy KH, GH i pH (przy pH jeszcze jaki zakres)?


Aha, jeszcze jedno - po podmiance nie mierz od razu pH, zmierz na drugi dzień. Z podanych przez Ciebie wyników kranówki wynika, że jest ona nieco zagazowana CO2, dlatego tuż po podmianie pH byłoby zaniżone.

Opublikowano

Jako podłoże mam piasek kwarcowy. Nie przekarmiam, daje tyle żeby w 30-45 sekund znikło całe jedzenie, jeden dzień w tygodniu głodówka.


Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Czy ryby zachowują się normalnie, czyli czy są aktywne, jedzą chętnie, zdrowo wyglądają, czyli czy nie ma się czego przyczepić? Jeśli tak, to zapakuj te wszystkie testy do reklamówki i schowaj głęboko. Raz na jakiś czas kontrolne sprawdź i tyle.

Lepsze są nienajlepsze parametry, ale stałe, niż ciągłe gmeranie przy nich. Ryby dostosują się.

Opublikowano

Ryby zachowują się normalnie, nie zamierzam na siłę nic zmieniać, ale z większymi podmiankami spróbuję, dodając jak zwykle przy podmiance 2 łyżeczki sody.


Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.