Skocz do zawartości

Msobo Magunga 576l


malet7

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponownie.

Jako że przygodę z nonmbuna zakończyłem porażka związana z chorobami moich podopiecznych (udało się uratować L. Chisumulae, L. Caeruleus i C. Kawanga :-( ). Postanowiłem zacząć od nowa i obsadzic to akwa bazując na Msobo Magunga.

Teraz pytanie do Was czy dałoby radę spróbować z taką obsadą:


Msobo wpuściłbym 10-15sztuk 4cm docelowo 2+6/7

Chisumulae 1+3 (niedługo samica wypuści młode i myślę o zostawieniu jeszcze 3-4sztuk, docelowo 2+6)

Yellow 2+4 (czy ze względu na pomarańczowo-żółty kolor samic msobo lepiej zrezygnować z yellowa?)

Cynotilapia Afra Cobue docelowo 1/2+3


Czy taki układ dałby radę? Zrezygnować z caeruleusa czy go zostawić?

Copadichromis Kawanga oczywiście musiał by opuścić zbiornik?

Co ewentualnie polecacie do obsady.

Zaznaczam że chciałbym msobo trzymać z Chisumulae i afra cobue. Dietę z tego co czytałem spokojnie da się pogodzić.

Z góry dzięki za pomoc w niepopełnieniu błędy.

W ten weekend lub przyszły będę spuszczal wodę i zmieniał aranż akwa. Do tego czasu chciałbym już mieć ogarnięte co z czym i dlaczego ;-).

Pozdrowienia i jeszcze raz dzięki

-- dołączony post:

Edit

Na yellow średnio mi zależy.

Kawanga ewentualnie chciałbym zostawić, ale nie wiem czy sobie poradzi z agresja msobo i dietą.

Afra Cobue myślę że pasuje dietą do msobo.

Chisumulae jest mięsożerny, ale widziałem połączenie msobo z mięsożercami :-). Zależy mi mega na nim.

-- dołączony post:

Edit

Ale nie bardziej niż na Magunga :-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem Ci na swoim przykładzie. Mając Msobo i Saulosi było mi za żółto, myślę że z Yellow będzie podobnie. Gdy są samice obu gatunków raczej nie powinno dochodzić do krzyżowa się gatunków. U mnie Msobo robi raczej za rozjemcę, gdzie rozgania innych walczących. Czasem zawalczy z innym ale tylko w walce o swoje terytorium. Pływa sobie po akwarium ale nie szuka wrażeń.

Przy takim zbiorniku, który posiadasz można spróbować na dwa samce u mnie pływają trzy na mniejszym litrażu i dwa są wybarwione.

Cobue jeśli będzie świetnie wybarwiony samiec to będzie cieszył oko. Co do niego to mam wrażenie jakby ktoś maznął go pastelą jest naprawdę śliczny.


Może warto by zwrócić uwagę jeszcze na Metriaclima Mason Reef. Chociaż tu gatunek ten jest uważany za szczególnie agresywny i sytuacja z Cobue mogłaby być nieciekawa.

U mnie Tyson odpadł ze względu na mały litraż i jako alternatywę wybrałem Cynotilapia Hara, który kolorystycznie delikatnie podchodzi pod Tysona. Może moje wypowiedzi na temat połączenia kolorystyczne granatowego Msobo i bieli Hary często się przewijają ale kontrast tych ryb jest świetny. W przypadku Measona będzie podobnie.


Ja swoje ryby karmię typowo w proporcjach 50/50. Intensywność kolorów jak i całe sylwetki są jak najbardziej proporcjonalne.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego chciałbym Magunge połączyć z labidochromis chisumulae jest powiedzmy podobny pod maisoni i raczej mniej agresywny.

Cobue będzie wf albo wfnz także powinna być piękna. Dlatego też o niej pomyślałem bo urzeka swoimi kolorami i samice też ma nienajgorsze.

Co sądzisz żeby spróbować z 3gatunkami?

Magunga

Chisumulae

Afra Cobue

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego chciałbym Magunge połączyć z labidochromis chisumulae jest powiedzmy podobny pod maisoni i raczej mniej agresywny.

Cobue będzie wf albo wfnz także powinna być piękna. Dlatego też o niej pomyślałem bo urzeka swoimi kolorami i samice też ma nienajgorsze.

Co sądzisz żeby spróbować z 3gatunkami?

Magunga

Chisumulae

Afra Cobue

?




Możesz spróbować zostawić Copadichromis Kawanga. Jest to dość mocna ryba i powinna sobie poradzić z relatywnie mniejszymi rybami. Pokarmowo też będzie ok. Magunga z moich obserwacji radzi sobie dobrze w diecie z przewagą mięska jak i sałatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chisumulae nie znam wogóle, więc się nie wypowiem. Jednak myślę, że powinny dać sobie radę bez problemu. Zwiększysz dawkę pokarmu mięsnego i będzie ok. Reszta zachowania wyjdzie w praniu.


To nie będzie takie proste.

Jeżeli zwiększysz udział pokarmu mięsnego w diecie M.m.magungi, to ryba zacznie się otłuszczać.

Przy takim połączeniu trzeba będzie bardzo elastycznie podejść do kwestii karmienia i odpowiednio reagować.

Zresztą zauważyłem, że L.chisumulae jest mniej wrażliwy na brak mięsa niż L.c."yellow".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie będzie takie proste.

Jeżeli zwiększysz udział pokarmu mięsnego w diecie M.m.magungi, to ryba zacznie się otłuszczać.

Przy takim połączeniu trzeba będzie bardzo elastycznie podejść do kwestii karmienia i odpowiednio reagować.

Zresztą zauważyłem, że L.chisumulae jest mniej wrażliwy na brak mięsa niż L.c."yellow".



Dajmy na to sześciodniowy tryb karmienia (od wtorku do niedzieli) , poniedziałek głodówka . Gdyby spróbować dać typowe mięso ( np mrożone małże) w niedzielę wieczorem by surowe mięso strawiły na spokojnie i we wtorek karma sucha mięsna, wieczór typowo roślinna, środa rano dla wszystkożerców i wieczór znowu małże czy krewetki i tak do niedzieli poukładać dania pokarmowe. Mrożone dwa razy w tygodniu reszta suchy roślinny, suchy mięsny, dołożyć coś na wybarwienie suchego i coś dla wszystkożerców. Zwiększa się dawka pokarmu mięsnego i jest zachowana dieta roślinna. Trzeba by tylko na spokojnie pokombinować z doborem pokarmu i ilością. Potem obserwacja i ewentualna korekta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajmy na to sześciodniowy tryb karmienia (od wtorku do niedzieli) , poniedziałek głodówka . Gdyby spróbować dać typowe mięso ( np mrożone małże) w niedzielę wieczorem by surowe mięso strawiły na spokojnie i we wtorek karma sucha mięsna, wieczór typowo roślinna, środa rano dla wszystkożerców i wieczór znowu małże czy krewetki i tak do niedzieli poukładać dania pokarmowe. Mrożone dwa razy w tygodniu reszta suchy roślinny, suchy mięsny, dołożyć coś na wybarwienie suchego i coś dla wszystkożerców. Zwiększa się dawka pokarmu mięsnego i jest zachowana dieta roślinna. Trzeba by tylko na spokojnie pokombinować z doborem pokarmu i ilością. Potem obserwacja i ewentualna korekta.


Jest to jakieś rozwiązanie, ale najważniejsze są dwa ostatnie zdania, od których zależy powodzenie w hodowli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie chcę "po prostu" ;-)

Poszperam jeszcze wieczorem i może znajdę jakiś ciekawy gatunek z dostępnych u mnie bez pasów.

Chodzi mi po głowie jeszcze gephyrochromis moorii msuli ale nie samice raczej nie wniosły by nic ciekawego, a i nie wiem czy samiec przy agresji msobo i chisumulae w ogóle by się wybarwil.

-- dołączony post:

Edit

Chyba jednak zostanie

Magunga

Chisumulae

Afra Cobue

i para copadichromis kawanga skoro mówicie że sobie będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zobacz na tym forum https://klub-tanganika.pl/forum/
    • Wertykalny by zrobił, ale będę na niego patrzył tylko jak będę wchodził do akwa 😁 Mam tam jakiś metr wysokości.
    • A jak wysoko będziesz tam miał. W wyobraźni zobaczylem na pozostałych 3 ścianach, ogród wertykalny zasilany oczywiście wodą z baniaka. Poza fajnym efektem uzyskasz w ten sposób dodatkową filtrację. Jedyny minus to to, że tylko Ty będziesz to oglądał😉
    • Tutaj jest trochę inna sytuacja, bo zbiornik jest z betonu i nad zbiornikiem mam przestrzeń, którą będę się do niego dostawał (wyłączona zamknięta przestrzeń do której będzie dostęp tylko z jednej strony). Jak będę robił izolację w zbiorniku, to zrobię też całą górę więc samo skraplanie nie jest mi straszne, ale chętnie odzyskałbym to gorące, wilgotne powietrze, które będzie się nad wodą gromadziło.
    • Cześć. Na sam początek chciałbym zaznaczyć, że mam już jakieś doświadczenie w hodowli ryb w akwarium - od plus minus 6-7 lat interesuję się tym mniej lub bardziej, jednak nigdy nie miałem akwarium z rybami z Malawi lub Tanganiki - co zresztą powinno przykuć moją uwagę dużo wcześniej ze względu na to, jak twardą wodę mam w kranie - nie jestem teraz w stanie przytoczyć z pamięci parametrów, a zrobić testu nie jestem w stanie ponieważ mam najprawdopodobniej przeterminowane testy, ale wiem, że generalnie pH, kH i gH jest bardzo wysoko. Po napisaniu wstępu przejdę do problemu z którym się spotykam - mam akwarium 80cm x 40 cm x 40 cm - (długość x szerokość x wysokość) i chciałbym zagospodarować je głównie dla muszlowców - nie chciałbym doprowadzić do "przepełnienia" akwarium rybami, a samemu nie byłem w stanie znaleźć innych współtowarzyszy muszlowców (w postaci innej niż ryby) w naturze. Akwarium chciałbym urządzić jak najbardziej zgodnie z naturą, filtracja będzie kubełkowa - kubełek całkiem sporej pojemności i przeznaczony do akwarium dużo większego - na stronie producenta jest napisane że do +- 300-400l akwarium. Nie jestem w stanie zdecydować się na to, jaki gatunek z grupy muszlowców chciałbym hodować w akwarium - jest ich dosyć sporo a samemu nie umiem znaleźć źródła, gdzie mógłbym w prosty i czytelny sposób porównać to, jakie warunki potrzebują do życia. Akwarium z tego, co zdążyłem się dowiedzieć, powinno być w miarę wystarczające pod względem litrażu, a dokładniej rzecz biorąc pod względem wielkości dna, bo głównie o to tutaj się wszystko rozbija - tak jak w przypadku pyszczaków czy pielęgnic. W każdym bądź razie, z góry dziękuję za jakiekolwiek nakierowanie na to, co mógłbym zrobić, jak urządzić akwarium czy jakie muszlowce mógłbym w swoim akwarium hodować, a także przepraszam, jeżeli gdzieś na tym forum taki temat się już przewijał.
    • Kiedyś policzyłem parowanie i przy 25 stopniach (temp. powietrza i zbiornika - akwarium nieogrzewane; odkryte 20 cm pokrywy; efekt podobny jak przy zdjętej) i wilgotności 37% (zima) - było to ok. 180 g/h. Przy 4,5x większej powierzchni u ciebie nie przekroczy 0,8 kg /h. Przy zamkniętej pokrywie wewnątrz zintegrowanej pokrywy pleśniało - wolę wymianę tego powietrza. U mnie to podniesienie wilgotności wewnątrz domu  ok. 10 %. Parowanie tej wody to moc ok 120W !
    • A nie myślałeś nad przykryciem zbiornika? Płyta Gutta Płyta Hobbyglas gładka przezroczysta 2 mm świetnie się sprawdza. Minus trzeba z niej usuwać kurz. łatwo w niej wyciąć miejsce na węże itp.
    • Na pewno to zrobię, nie wiem jeszcze jaką metodą, ale na bank nie będę tracił tego ciepła. Mam przygotowane dwa odpływy, jeden do kanalizacji, drugi bezpośrednio do zbiornika 10k L zakopanego na podwórku. Do tego same zbiornika będzie odpływ deszczówki z dachu i podwórka. Z wielu względów przydomowa oczyszczalnia zamiast włączenia do sieci kanalizacyjnej. Długo nad tym myślałem i rozmawiałem z wieloma osobami, które mają przydomowe oczyszczalnie i według mnie, nie ma lepszej opcji. Dodatkowo w moim przypadku wybudowanie przyłącza i jego późniejsza obsługa to kosmos. Rozprawiam o tym z człowiekiem od rekuperacji. Chętnie bym odebrał powietrze z nad zbiornika, poza ciepłem z parowania jest jeszcze oświetlenie wiec sporo energii, ale wilgotność nad akwarium będzie >90% i nie wiem co na to rekuperator i przewody wentylacyjne. Trwa narada w tej sprawie  
    • @bojack Co do hajsu/ekologii pomyśl, kiedy dom nie gotowy o... 1/ wymienniku ciepła do podmiany - 10 l/h to może być zimą jakieś kolejne 125 kwh/mc jeśli nie więcej....  A rozwiązanie proste... u mnie rura w rurze -wężyk od osmozy w rurce igielitowej. Tylko do 10l/h już większa długość się przyda no i dobrze to zaizolować trzeba..... 2/ wykorzystaniu wody ściekowej Oczko wodne ? Zbiornik do podlewania ogrodu ? Regeneracja dolnego źródła PC ? 3./ Oddzielny punkt poboru jeśli jest kanalizacja... ? 4/ Jak z wentylacją ? Nowe domy żeby spełnić normy raczej muszą mieć rekuperację.  Plan z odzyskiem wilgoci czy bez ? Wyciąg nad akwa? Straty energii przez parowanie mogą być spore.
    • To skąd bierzesz hajs na prąd i żarcie też mają w DDD   Konkluzja jest taka, że na dole robię maksymalnie niską wylewkę zachowując parametry cieplne, tak, aby w przypadku chęci zrobienie sumpa były jakieś opcje co do wysokości. Reszta później, ale filtracja wewnątrz zbiornika jest kusząca z wielu względów.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.