Skocz do zawartości

wyglada na inkubującą samice?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
...u mnie przy takiej ( 27.1) cały czas samce podchodzą do tarła.

Również mam podobną temperaturę i praktycznie co tydzień mam tarło...


Ja osobiście uważam ,że temperatura jest bardzo ważnym czynnikiem inicjującym rozmnażanie. Często jest tak ,że parametry ( biologia) jest OK a ryby nie podchodzą do tarła . Podniesiesz temp. ( tak robiłem np. Skalarom) i momentalnie się trą. A najlepiej jak wszystkie parametry grają:)


Zgadzam się w zupełności co piszesz Andrzeju,dodam jeszcze że podmianka wody też w jakimś stopniu(w mniejszym lub większym) (pobudza,daje bodźca) że ryby podchodzą to tarła ;) ...

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Podmianka wody to taka pora deszczowa , a więc dobrobyt i obfitość pokarmów dlatego się mnożą. U mnie i skalary które kiedyś chodowalem i glonojady zawsze po podmianach się tarly.


Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Gratulacje , kupuj kotnik i odławiaj. Przy takiej temperaturze może okazać się że wypuści nieco szybciej. Gdzieś na forum jest podana zależność temperatury do czasu inkubacji i ilości ,,wyklutych" samców.

pozdrawiam ;)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Moge zrobic update :)

Pierwsza inkubacja o ktorej tu pisalem sie nie udala. Pewnie jajka zjedzone.

Natomiast druga zakonczyla sie sukcesem. Pomiedzy kamieniami pływaja małe rybki :)

Maja troche skrytek i widze ze je wykorzystuja. Ciekawe czy jakas przetrwa. Na teraz udało mi sie 3 wypatrzeć.

Opublikowano

Fajnie. Pamiętam pierwsze inkubacje i tą radość z maluchów, która teraz widzę u Ciebie. U mnie nigdy nic nie dożyło wieku powyżej miesiąca ale za to mbuna miała bardzo urozmaiconą dietę bo inkubacje odbywały się niemal non-stop.

Opublikowano

U mnie pierwsza inkubacja zakończyła się fiaskiem, nosiła, nosiła i w końcu patrzę a Hongica normalnie pobiera pokarm :(.

Potem przyszła pora na Red Finy, samica nosiła młode w pysku dość długo, raz patrzę że jakieś śmiecie się walają po dnie, podchodzę bliżej a to małe Red finki sztuk trzy, ale w kilka sekund później Maingano je chciał wyłapać, samiczka Red fina go pogoniła a Hongi miał przekąskę. Jak wymieniałem kaseciaka to znalazłem pod nim jednego malucha, serce się ścisnęło i odłowiłem, do dziś siedzi sobie w 72l, pobiera rozdrobniony pokarm, nie spinam się jakoś nad tą rybką, zapewniłem jej temperaturę i filtrację. Jak ją wciągnie do kaseciaka to jej problem. Ale rybka jest bystra, ma już około 1cm. Jak ją odpasę troszkę to pewnie trafi do Raciczki :)

Obecnie kolejna samiczka Red Fina inkubuje, a w między czasie jeszcze był jeden miot, ale chyba w całości zjedzony, moja obsada bardzo poluje na maluchy i nie daje im większych szans. A Red Finy się trą na potęgę, jak króliki :)

Opublikowano

U mnie w ciągu dwóch lat,tylko 3szt maluszków osiągnęły dorosłość...

Potem praktycznie co około 2 tygodnie samice(saulosi) wypuszczały maluchy w ogólnym zbiorniku,gdzie fakt faktem kryjówki miały,ale ani jedna sztuka nie przetrwała...

Akurat tak się składa,że dziś sam zauważyłem przy karmieniu ryb,że jeden maluszek(reszta zapewne zjedzona) wypływa z kryjówki żeby złapać drobinki jedzenia unoszące się w wodzie...

Ale niestety daję mu nikłe szanse na przeżycie...

Opublikowano

Wszystko zależy od ilości kamieni, a co za tym idzie, możliwości schronienia. Druga sprawa to wygląd maluchów. Jeśli nie rzucają się w oczy, to mają dużą szansę na przeżycie. U mnie przeżywały elongatusy (szare), rdzawe (czerwony piaskowiec), acei i trewavasae. Tu dużym sukcesem było przeżycie samicy, ale parallelus nie uchował się żaden. Raz, przez pewien czas obserwowałem malucha, ale nie przetrwał.

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Witam. Od kilku miesiecy jestem posiadaczem pyszczakow. Jestem swiezakiem w temacie wiec prosze o wyrozumialosc... Myslalam ze moja rybka zachorowala ale poczytalam i wydaje mi sie ze moze miec male... kiedy to moze nastapic??? Wydaje mi sie ze sa dosc dobrze wyksztalcone, chyba nawet widzialam oko.

20161023_122839.mp4

20161023_140630.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.