Skocz do zawartości

DRAK PHOSPHAREDUC - Skuteczny wkład pochłaniający fosforany


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Czy ktoś używa(ł) może tego wkładu?


https://www.akwarystyczny24.pl/drak-phosphareduc-250g-skuteczny-wklad-pochlaniajacy-fosforany-do-kazdego-typu-akwarium-p-4184.html



Z opisu wynika, że rewelacja, może byłby alternatywą dla atramentu?

Aż mnie korci, żeby spróbować.



Nie tylko używał ale nawet mogę ci kolejny nie używany wysłać.


Nie jest to też żadna alternatywa dla "atramentu" bo może efekt końcowy w postaci spadku PO4 podobny ale reszta czyli szczegóły zupełnie inne i zasada działania odmienna.


Ten produkt należy do jedej z dwu podstawowych grup usuwaczy PO4 a przy okazji także SiO2.

- opartych na wodorotlenku żelaza III poznasz zawsze bo czerwone i różniące się lepiszczem i ceną .

identyczny związek chemiczny więc identyczne działanie wszystkich z tej grupy np



ten na wagę

http://salarias.pl/index.php?id_product=446&controller=product



a ten w dwu torebkach prosto do kubła

JBL PhosEx ULTRA na fosforany PO4 e1500/1501 (5264177826) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img04.allegroimg.pl/photos/400x300/52/64/17/78/5264177826@@AMEPARAM@@04@@AMEPARAM@@52/64/17/78@@AMEPARAM@@5264177826



jest tego bez liku i już o tych absorberach fosforanów pisałem na tym forum.

Zaliczyłbym je do tzn maratończyków fosforanowych - absorbują ogromne ilości PO4 ale wolno przez długi czas i znacznie skuteczniej jak mają bardzo wolny przepływ wody i długi kontakt woda- złoże.


Najlepiej wszystkie te czerwone działają w bloku absorbera z pompą Hydor Pico 250 - wypływa woda niemal bez fosforanów i wiadomo z pomiarów kiedy to wkład do wyrzucenia :( bo od razu widać po wynikach pomiarów.



Wiążą na stałe PO4 w nierozpuszczalny w wodzie związek żelaza.


Alternatywą do nich są absorbery oparte na tlenku glinu czyli te wszystkie białe kulki i granulki - to fosforanowi sprinterzy działają szybko i lubią szybki przepływ wody działają tak aktywnie że wodę podgrzewają przy pierwszym zanurzeniu więc obie grupy muszą być płukane z racji pylenia do wody a te drugie także jej podgrzewania.

Tu masz Seachem Phosguard, Kordon PhosRid, a jak wejdziesz tu to masz przegląd na 2 stronach wszystkich z obu grup wystarczy zerknąć na kolor by wiedzieć do której grupy należą a ceny w zależności od marki .


http://erybka.pl/pol_m_Filtracja_Absorbenty-fosforanow-82.html


Oczywiście wszystkie skuteczne i jak komuś biopolimer zwalił NO3 a pozostawił PO4 bo proporcja była nie 16/1 to właśnie tymi można usuwać fosforany.

Masz pewność że usuwając ten woreczek usuwasz fosforany z baniaka ale pytam a co jest lepiszczem dla tego proszku jakim jest wodorotlenek żelaza III i czy nie pakujesz jakiegoś paskudztwa przy okazji. To tak by odpowiedzieli koledzy ze znajomego forum.

Ja tam piszę - nie lękajcie się firmy akwarystyczne wiedzą co dać by nie truło a zlepiło w granulki.


Natomiast "atrament" czyli Microbe Lift Phosphate Remover i kilka innych podobnych płynów do wytrącania z wody PO4 do nierozpuszczalnych związków to zupełnie inna broszka.

Działają natychmiast z szybkością rakietową i nie usuwają tego fosforu bo nic nie usuwasz ich w żadnym woreczku a w podmienianej wodzie ich już nie ma - całość opada w podłoże i widzę roślinki to co powstało jak nawóz fosforowy bardzo im smakuje - rosną widocznie lepiej jak na najlepszych nawozach do baniaków roślinnych. Tak silnie rosną że też usuwam z baniaka te fosforany wyrywając nadmiar roślin w Malawi:D :D :D


Edit czyli dokładka:D


We wszystkich naszych dywagacjach o poziomie PO4 w baniaku należy zacząć od tego że

test PO4 JBLa - zaniża wyniki o 200-300%:( :( :( :shock:

test Zooleka PO4 ( jedno porównanie tylko) zawyża wynik o 200%:( :( :( :( :shock:


potrzebny ktoś z testem Salifert PO4 i HI713 lub MW12 bo ten rokuje nadzieje że nie kłamie.:D


Jak z dokładnością niemal fotometrów zmierzyć PO4 przy pomocy skali JBLa i reagenta od fotometru MW12 podałem wielokrotnie.:D

Opublikowano

Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz. Jeszcze tylko dawkowanie nie jest jasna dla mnie. Producent pisze ze taka dawka absorbuje tyle PO4. Czy to znaczy ze nie trzymam sie tego na stale w akwarium, tylko usuwa po jednej akcji zaabsorbowanie okreslonej dawki PO4?

Opublikowano
Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz. Jeszcze tylko dawkowanie nie jest jasna dla mnie. Producent pisze ze taka dawka absorbuje tyle PO4. Czy to znaczy ze nie trzymam sie tego na stale w akwarium, tylko usuwa po jednej akcji zaabsorbowanie okreslonej dawki PO4?


Producent Drak_Aquaristik podaje że 1kg preparatu absorbuje 20g fosforanów w 30dni i zwyczajnie przestaje działać. W opakowaniu jest 250gram preparatu czyli powinno pochłonąć 5000mg PO4 ale działa z moich doświadczeń tylko do poziomu 0,3 mg/l niżej nie zwala albo tak wolno że tego nie odnotowałem . Jak pochłonie to co podaje producent trzeba wywalić i wsadzić nowe złoże bo tego się nie regeneruje.

Reakcja chemiczna wg podanego tam wzoru jest nieodwracalna w naszych warunkach za to możesz ten zapchany wkład wywalić do kompostownika bo nie zatruwa środowiska to jedyny plus:D

  • 1 rok później...
Opublikowano (edytowane)

Cześć :D

Odkopie troche temat. Czy ktoś stosuje obecnie Draka na pochłanianie fosforanów w kubełku? Mam zamiar go włożyć, gdyż obecnie mam włożony purolite do mojego jbl e901 i świetnie radzi sb z no3, jednak po4 nieco wzrasta z każdym tygodniem, jeśli nie wykonuje większej podmiany wody. Sprawdzi się, czy lepiej kupić jakieś inne złoże do tego celu? A może wgl odpuścić i po prostu robić częściej większe podmiany?

 

Edytowane przez luki174
Opublikowano

Co prawda nie w kubełku ale w bloku razem z Purolite  A520E masz tu - świeżo wczoraj od 16 stycznia chodziło  może 2/3 tego pakowania Draka .

Wynika że chodziło doskonale przez 3 miesiące utrzymując stale fosforany na poziomie 0,1-0,2ppm.

Wczoraj zregenerowałem Purolite i wymieniłem tego Draka Phosreduc na nowy.

Po dobie z 0,5 zwalił na 0,25ppm fosforany - jest doskonały ale drogi.

Do kubłów JBLa masz gotowe saszetki JBL PhosEx do włożenia w wycięcie w gąbkach - kiedyś próbowałem i to ten sam tlenek żelaza więc tak samo działał ale wychodziło taniej.

Opublikowano

Aha, rozumiem.

A czy orientujesz się może, czy jest może jakiś zamiennik tego Draka(bądź innych firm), który nie ma stricte napisane, że jest do akwarium, a działa tak samo i nie wpływa negatywnie na wodę?

Opublikowano
8 godzin temu, luki174 napisał:

czy jest może jakiś zamiennik tego Draka(bądź innych firm), który nie ma stricte napisane, że jest do akwarium, a działa tak samo i nie wpływa negatywnie na wodę?

nie rozumiem - napisz jasno do czego chcesz użyć

Opublikowano

Nieco źle sformułowałem zdanie :/ Np. jest Purolite, czyli złoże ogólnodostępne do usuwania azotanów, ale nie jest podpisane odgórnie przez producenta, ze do używania w akwarium w celu usuwania azotanów. Natomiast sa inne np. jbl nitratex, który jest polecany i wykonywany przez firmę zajmująca się sprzętem akwarystycznym, natomiast wychodzi drożej jeśli chodzi o zakup. I pytanie, czy jest taki Purolite tylko do usuwania fosforanów, ale nie produkowany przez firmę akwarystyczna(drak, jbl), ale można go bezpiecznie używać w akwarium ;) Myślę, ze teraz wiesz o co mi chodzi? :D

Opublikowano

Teraz rozumiem.

Fosforany nie są szkodliwe ani dla ryb ani dla ludzi , więc wodociągi tego PO4 nie mierzą wcale.

W akwariach natomiast fosforany są powodem  występowania glonów lub sinic w zależności od proporcji NO3 do PO4  - Tabela Buddiego.

Więc firmy akwarystyczne sprzedają rózne różniste preparaty do absorbcji PO4 - wszystkie oparte albo na związkach żelaza ( te rudego koloru) albo tlenku glinu ( te białego koloru) dla tych akwarystów którym glony przeszkadzają np roślinni nie wspominając cyjanobakterii które są szkodliwe dla wszystkich akwarystów.

Ponieważ w wodociągach temat poziomu fosforanów nie istnieje a nawet jak występują to są nie szkodliwe więc ani się ich w kranówach nie oznacza to nie ma tym bardziej firm produkujących sprzęt do filtrów domowych by robiły złoża do usuwania fosforanów bo po co..

Pozostają ci więc tylko firmy akwarystyczne.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.