Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,


Po wyłożeniu tła i zasypaniu piaskiem akwarium zostało zalane wodą. Wtedy też uruchomiłem filtrację. Po około trzech tygodniach akwarium zostało wzbogacone w kryjówki z kamieni oraz jednego anubiasa. Następnie do zbiornika został wpuszczony stary zbrojnik przeniesiony z likwidowanego zbiornika (mam świadomość niezgodności biotopów, ale nie znalazłem lepszego wyjścia). Po następnych trzech tygodniach w akwarium zamieszkało stado Saulosi. Przez pierwsze dwa tygodnie zachowanie ryb nie wskazywało żadnych powodów do niepokoju. Z wielką ochotą kopały w piachu, apetyt im dopisywał. Między samcami dochodziło też do pierwszych starć.

Na początku bieżącego tygodnia zauważyłem obcieranie się ryb o piasek i kamienie, a następnie kołysanie.


Pozdrawiam

Opublikowano

A no to pogratulować. Poczytaj dokładnie faq, pomoże na przyszłość. A teraz co można radzić...? Podmień połowę wody, kup bakterie Prodibio Biodigest (w trybiet na wczoraj) nie karm ryb i może uda się coś uratować...

Opublikowano

No nie wiem , ale po 6 tygodniach biologia powinna być ok. i bez bakterii. Skoro ma tak wysokie NO3 , tzn. że bakterie działają , bo gdyby nie działały, to miałby prawie sam amoniak , nie wiem tylko skąd tak wysokie NO2 , może jest gdzieś w akwa źródło które tak generuje amoniak, że biologia nie wyrabia ..... bez porządnych testów trudno określić , bo nie wiadomo na ile te są wiarygodne.... trudno więc powiedzieć czy to wina parametrów wody, czy jakaś choroba

Opublikowano

..ja myślę ,że Twoje wyniki bardzo przekłamują. Co nie oznacza ,że te prawdziwe są OK. Bo pewnie nie są a wskazuje na to to co opisałeś w pierwszym poscie. Z twoich pomiarów wynika ,że ryby nie powinny już dawno żyć.

Dawki śmiertelne to ( mniej więcej)

NH2 1.0

NO2 2.0

NO3 100

Zaznaczam ,że mniej więcej. Wiem ,że nie jest to rada o którą pytasz. Ale żeby coś trafnie poradzić musisz zmierzyć innym testami parametry. Nie rób tego paskowymi bo one najczęściej przekłamują. Postaraj się chociaż o NO2 i NO3 i jak możesz NH3. A teraz rób podmiany jak koledzy piszą bo one nie zaszkodzą.

Opublikowano

Zgadzam się z kolegą kado że baniak dojrzały bo te absolutnie nie wiarygodne z pasków 250mg/l NO3 nie wzięło się z powietrza tylko z zamkniętej nitryfikacji.

Dodam tylko że wodę do podmianek powinieneś uzdatniać przed wlaniem do akwarium bo może być chlorowana a to zabija i ryby i system biologiczny akwarium.

Koniecznie stosuj jak najszybciej uzdatniacz ale tylko

Kordon AmQuel Plus

https://www.akwarystyczny24.pl/kordon-amquel-plus-118ml-p-4916.html

a nie dowolny inny uzdatniacz z zoologa bo tylko ten usuwa dla ryb amoniakNH3/4 , NO2 i NO3 które stanowią zasadniczy problem w twoim akwarium.

Zupełnie przestań karmić ryby na tydzień oraz wypłucz w wodzie z akwarium wszystko co siedzi w blow czyli gąbki i wkłady oraz odmulaczem wszystkie zanieczyszczenia z dna i zakamarków akwarium.

  • 2 lata później...
Opublikowano

Objawy przypominają tą chorobę. Choć rybom opisanym w 1 poście już nie pomoże to może innym ta wiedza się przyda.

źródło: > http://www.domowe-akwarium.pl/akwarium/ichtiosporidioza

Ichtiosporidioza - choroba i sposoby jej leczenia

Tematy dotyczące choroby ryb Ichtiosporidioza

Ichtiosporidioza - ichtiofonoza

1. Opis ogólny

Jest to jedna z bardziej niebezpiecznych chorób, którą trudno wyleczyć w zaawansowanym stadium. Cierpią na nią zarówno ryby słodkowodne, jak i morskie. Jej objawy są trudne do zdiagnozowania lub przypominają inne choroby. Wywołuje ją rodzaj grzyba (ostatnio klasyfikowanego jako pierwotniak), którego cykl życia można podzielić na kilka etapów. Zarodniki grzyba (w postaci kulistych cyst przetrwalnikowych) przedostają się do organizmu ryby (najczęściej drogą pokarmową). Wewnątrz układu pokarmowego wyzwalają ameobidy (jednokomórkowe formy), które przenikają błonę śluzową jelit i wraz z krwią wędrują w dowolne miejsce w organizmie. Po "zadomowieniu się" w danym narządzie kiełkuje i wytwarza nowe zarodniki (cysty przetrwalnikowe). Cysty te krążą w celu zajęcia nowych organów i są wydalane z organizmu, aby znaleźć nowego potencjalnego gospodarza (wydalane są przez skórę - rany, skrzela oraz układ pokarmowy - odchody). Nowe cysty tworzą się w organizmie ryby po 10 dniach od zarażenia, a w niesprzyjających warunkach (bez żywiciela) są w stanie przetrwać do 6-ciu miesięcy. Grzyb atakuje przede wszystkim narządy wewnętrzne: wątrobę, nerki, serce, mózg, mięśnie. Choroba ma przebieg ostry (w wyższych temperaturach wody cykl życia grzyba znacznie przyspiesza i trwa krócej, podobnie jak w przypadku kulorzęska) lub przewlekły. 

2. Rodzaj choroby - typ

Jest to choroba wywołana przez grzyba.

3. Przyczyna Ichtiosporidiozy

Przyczyną choroby jest grzyb Ichthyophonus hoferi.

4. Okoliczności sprzyjające rozwojowi Ichtiosporidiozy

  • obniżenie odporności u ryb
  • złe warunki wodne i tlenowe
  • zakażone pożywienie (kawałki mięsa ryb morskich, bezkręgowce)
  • przerybienie zbiornika
  • urazy mechaniczne
  • wprowadzenie zainfekowanej ryby
 

5. Objawy

  • zaburzenia ruchu i równowagi, charakterystyczne ruchy skokowe, kołysanie na boki, zaniki pigmentu skóry (efekt zainfekowania układu nerwowego)
  • wysięk w jamie ciała, obrzęk, stroszenie łusek, utrata masy ciała, białe grudki w poszczególnych narządach (efekt zainfekowania wątroby, nerek, śledziony itp.)
  • małe guzki na skórze wyczuwalne ręką, wrzody i ubytki skórne (efekt zainfekowania mięśni)
  • problemy z oddychaniem, pływanie przy powierzchni wody, martwica skrzeli (efekt zainfekowania skrzeli)
  • wysadzenie gałki ocznej, wytrzeszcz (efekt zainfekowania oka)
  • brak apetytu
  • apatia
  • ukrywanie się

6. Metody leczenia Ichtiosporidiozy

Choroba jest nieuleczalna - leczenie jest nieskuteczne (otoczki cyst odporne są na działanie antybiotyków). W przypadku zmagania się z tą infekcją ryby potencjalnie zdrowe przenosimy do oddzielnego zbiornika w celu obserwacji (ewentualnie można poddać je kąpielom dezynfekcyjnym i dalej obserwować), a osobniki z zaawansowanymi objawami poddajemy natychmiastowej eutanazji. Zbiornik główny, wraz z podłożem i wszystkimi elementami dekoracyjnymi poddajemy dezynfekcji.

7. Uwagi dotyczące tej choroby

  • Objawy podobne są do innych chorób np. posocznicy, mykobakteriozy.
  • Często powstają zakażenia wtórne (bekteryjne, grzybiczne).

8. Zapobieganie

  • kwarantanna dla nowych rybek – minimum 2-4 tygodnie
  • kąpiele profilaktyczne (30-sto minutowe) w roztworze błękitu metylowego lub nadmanganianu potasu
  • sprawdzone źródła pokarmu
  • odkażanie pożywienia lub jego zamrożenie (poniżej -10°C)
  • sterylizacja wody promieniami UV
  • właściwe parametry wody w akwarium
  • nie przerybiamy zbiornika
  • odpowiednie dbanie o higienę zbiornika
Opublikowano

@Rayo0o Witam na naszym forum i jest nam miło Ciebie tutaj gościć. Mam prośbę....jak kopiujesz teksty to wpisz ich źródło . No chyba ,że jest to Twój tekst wtedy nie ma takiej potrzeby. Zrób to edytując swój post i będzie OK.

A druga sprawa to jest temat już chyba niezbyt aktualny bo sprzed trzech lat:)

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.