Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jeżeli takie coś zafunkcjonuje w akwarium będę miał tylko rurę zasysającą syfek. Wymiana wkładu bezproblemowa i cały syf poza akwarium ? Kurtka ani koszty ani problem


Problem jest, bo caly czas zakladamy, ze to cos bedzie pobieralo wode z komina, a w takim przypadku generalnie mija sie to z celem , bo wiekszosc zanieczyszczen dalej pozostanie na dnie. W sumpie pierwsza komora zwykle robi za prefiltr z powodu wypelnienia gabka itp.... wiec teoretycznie nie jest wazny poziom zanieczyszczenia jaki do niej wpada.

Wazniejszy jest poziom zanieczyszczen w akwarium, a obawiam sie , ze na nie taki filtr nie bedzie mial wiekszego wplywu. Zrobi sie cos, co po pierwsze rozchwieje rownowage wody w sumpie, po drugie wyciagnie dodatkowe koszty, dolozy comiesiecznej pracy. Przy kazdorazowej wymianie wkladow musialbys zadbac o zamkniecie doplywu, a i tak z kazdej obudowy wylaloby sie sporo wody. Musialbys wylaczyc pompe, pozniej ewentualnie odpowietrzac.... Wybacz, ale ja wole zalozyc dwa wewnetrzne, troche je przymaskowac i przyzwyczaic sie do ich obecnosci w zbiorniku.

Opublikowano

no to w kolejności...


A tego wogóle juz nie rozumiem,

o ile woda na zrzucie wody z komina mogła by przejść przez filtr to jak z sumpa bez pompy ta woda miała by z niego wypłynąć bez pompy ?



chodzi zapewne o pompę przed pojemnikami, no bo w sumpie musi być i nie da rady inaczej


Kolejne pytanie czemu pompy cwu są szkodliwe ? zbudowane są z mosiadzu, chromowanych części metalowych i tworzywa sztucznego, zakłądajac ze w akwarium nie ma chloru który ma duzy wpływ na mosiadz co innego w tych pompach szkodzi?


zapewne nie tylko chlor ma wpływ na mosiądz, dla przykładu powiem, że kiedyś załatwiłem (dosłownie) piękną parę nimf, bo zbudowana przeze mnie woliera była ocynkowana i zabójczy związek powstał w wyniku działania kwasu z jabłka włożonego w kratę - także skoro piszą że mosiądz odpada to pewnie na pewno odpada i ja bym nie ryzykował - nigdy nie wiesz co go rozpuści...


Ja mam w zasadzie wolna przestrzen okolo 40cm nad sumpem dlugosci 200cm wiec teoretycznie moglbym je zamontowac kombinujac z rurkami pcv do zimnej albo cieplej wody Pisalem juz, ze jako mechaniczna sa nieoplacalne.... choc jakis pasjonat moglby nie ogladajac sie na klopotliwa obsluge wywalic wklad, nawrzucac gabki i w zasadzie do sumpa doprowadzac wode juz po wstepnej filtracji, co z pewnoscia ograniczyloby czestosc wymiany albo czyszczenia wkladow w samym sumpie. Dla chcacego nic trudnego, wiec z pewnoscia daloby sie jeszcze przed nimi zamontowac pompe co i puscic ja na 1 biegu. Nie jestem jednak szalony na tyle, zeby cos takiego zmajstrowac.....


no tak tylko po co? z pierwszej komory sumpa czyścisz gąbki i gitara, a jak ci się przytka to przelewa się "nad", a tutaj przytka ci się taki wkład i może być kłopot (wszystko oczywiście zależy od zaprojektowania całosci)

i pomijając powyższe to dodatkowo podraża to całość i utrudnia konstrukcję - drugiej pompy w szafce na dolocie do sumpa w zasadzie nie skomentuję :lol:


no i na koniec oczywiście... dla chcącego nic trudnego, ale rzeczywiście może to podwyższyć poziom wody w kominie


pompa grundfos 25-40 nowa ok 300zł


IMO lepszym pomysłem byłoby zrobienie układu zamkniętego:

gągka-prefiltr ----> rura z akwa --> u góry na krawędzi akwa trójnik i zawór do odpowietrzania (zalewania pompy) ---> rura pod akwa do pompy CO ---> zawór ---> filtr FBF na bazie pokazanych pojemników/u ---> powrót do akwa


ale to oczywiście wyklucza mechaniczną filtrację

Opublikowano

ale się zbiegliśmy w czasie...


komina brak

otwór w dnie baniaka bezpośrednio w akwarium tylko kilka centymetrów rurki aby była nad piaskiem z akwarium rurka prosto do filtrów.



dziura w dnie bez komina wyklucza układ otwarty z sumpem - nie wyobrażam sobie tego

czyli tak jak zaproponowałem wyżej wydaje się jedyne w tym wypadku sensowne - z tym że zamiast syfon przez krawędź akwa, to dziura w dnie i wtedy napór wody z całego zbiornika na pewno dałby radę przepchnąć wode przez taki narurowy prefiltr przed pompą - jednak ryzyko uszkodzenia dna duże - będzie olbrzymi napór wody na skło w tym miejscu i śrubunek na silikon... bo przecież nie zrobisz idealnie dziury w szafce zawsze będzie trochę większa...

mi zabrakłoby odwagi :roll:

Opublikowano

Pozwólcie ze jeszcze raz powiem o co mi chodzi, koledzy poruszają temat ale nie dotyczy on mojego problemu.

1. woda z akwarium do filtra narurowego dostaje się do filtra bezpośrednio z akwarium np. tak jak to mamy w kubełkach ja myślę o wykorzystaniu otworu w dnie baniaka, jeszcze raz powtarzam : NIE MA KOMINA.

2. woda pod wpływem grawitacji wpływa do filtra narurowego ( tutaj dotyczyło moje pytanie czy ta siła grawitacji wystarczy do przepłynięcia przez niego ?) jeżeli tak to dopływa do pompy CO.

2. Woda z pompy CO już czysta i bez zanieczyszczeń, bo przecież po filtrze płynie do filtra FBF .

3. Z filtra FBF wpływa z powrotem do akwarium.

Cały układ nie jest ani skomplikowany ani drogi a jeżeli by zafunkcjonował spełnił by i zadania filtracji i mechanicznej i biologicznej.

Nigdzie nie piszę o sumpie bo jest on w tym wypadku niepotrzebny.

Proszę nie pisać ze jest to drogie lub nieopłacalne, pytanie moje dotyczy czy siła cisnienia wody z akwarium jest w stanie przecisnać się przez filtr narurowy do pompy CO ?

Opublikowano
pompy C.W.U. są dużo częściej niż te do CO robione ze szkodliwymi dla ryb metalami...



A to mnie zaciekawiłeś:)

Jak pompa która musi mieć atest do wody pitnej może mieć więcej szkodliwych substancji niż pompa do wody technicznej?

IHMO powinno być odwrotnie:)


Kiedyś już był ten temat przerabiany , jeszcze na liście dyskusyjnej, tam doszliśmy do wniosku , że te do CWU są jednak lepsze , jednak ze względu na cenę odpadają:(

Bodajże Snocho się w tym orientował :D

Opublikowano
Pozwulcie ze jeszcze raz powiem o co mi chodzi, koledzy poruszają temat ale nie dotyczy on mojego problemu.

1. woda z akwarium do filtra narurowego dostaje się do filtra bezpośrednio z akwarium np. tak jak to mamy w kubełkach ja myślę o wykorzystaniu otworu w dnie baniaka, jeszcze raz powtarzam : NIE MA KOMINA.

2. woda pod wpływem grawitacji wpływa do filtra narurowego ( tutaj dotyczyło moje pytanie czy ta siła grawitacji wystarczy do przepłynięcia przez niego ?) jeżeli tak to dopływa do pompy CO.

2. Woda z pompy CO już czysta i bez zanieczyszczeń, bo przecież po filtrze płynie do filtra FBF .

3. Z filtra FBF wpływa z powrotem do akwarium.

Cały układ nie jest ani skomplikowany ani drogi a jeżeli by zafunkcjonował spełnił by i zadania filtracji i mechanicznej i biologicznej.

Nigdzie nie piszę o sumpie bo jest on w tym wypadku niepotrzebny.

Proszę nie pisać ze jest to drogie lub nieopłacalne, pytanie moje dotyczy czy siła cisnienia wody z akwarium jest w stanie przecisnać się przez filtr narurowy do pompy CO ?



IMO:

1. tak jak w kubełkach bezpieczniej, ale nie wiem czy wystarczy - w wersji z otworem w dnie wystarczy, ale ryzyko zbyt duże (zresztą zacytuj to co Ci wysłałem na pw)

2. na przykładzie - najsensowniejsza pompa do CO grundfosa 25-40 na trzecim biegu pompując na około 1,6m ma około 2000l/h i jako że nie jest to pompa ssąca to tyleż wody musisz jej zapewnić na dolocie dla stabilnej pracy - nie wiem jak to będzie wyglądało w przypadku przepychania wody przez złoże w FBF, w kontekście pkt 3.


danielj - wszystkie które oglądałem zawierały mosiądz, który dla ludzi jest dopuszczalny w instalacjach (praktycznie wszysko jest mosiądzowane) - no ale może oglądałem nie te co trzeba...

natomiast zdecydowanie trudniejsze do przeskoczenia są parametry w stosunku do ceny - tutaj pompy do CO wypadają o niebo lepiej

Opublikowano
woda z akwarium do filtra narurowego dostaje się do filtra bezpośrednio z akwarium np. tak jak to mamy w kubełkach ja myślę o wykorzystaniu otworu w dnie baniaka, jeszcze raz powtarzam : NIE MA KOMINA.


No to widze juz pierwszy problem polegajacy na tym, ze bedziesz musial cos zalozyc na rurke zeby nie dostal sie do srodka piasek itp przekopywany przez pyski. Jezeli tak jak piszesz rurka ma wystawac nad dno na kilka centymetrow to musisz o tym pomyslec. Jezeli cos na nia zalozysz zmniejszysz przeplyw i cala machina moze nie dzialac wlasciwie.

Gdzie chcialbys umiescic FBF? Jezeli pod akwarium to zachodzi obawa, ze przy prawidlowym ustawieniu przeplywu, ktory bedzie poruszal piaskiem ale nie pozwoli mu sie dostac do akwa nie dostarczysz wody do zbiornika. Poza tym, przy pompie masz ograniczone pole manewru 3 biegow, co jesli okaze sie ze na 3 strumien wody jest za duzy, zas na 2 za maly?? Musialbys po pompie zalozyc zawor kulowy....

Poza tym FBF dojrzewa kilka tygodni, wiec albo musialbys wprowadzic zastepcza filtracje albo przez ten czas czekac z wpuszczeniem ryb.

Opublikowano

dzięki za wszelkie rady, sprawdzę i może wtedy to wszystko opiszę.

Widać chyba że nikt tego tak nie robił więc zostanę testerem :)

przez te pare tygodni akwa pociągnie na kubełku.

Opublikowano

Mimo wszystko jakos nie wydaje mi sie, zeby to bylo idealne rozwiazanie. Musisz korzystac z filtracji na 20 mikronow w poczatkowej fazie, kazdy kolejny filtr bedzie dlawil przeplyw. Minusem Twojego testowania jest fakt, ze bedziesz korzystal przez okres kilku tygodni z dwoch filtracji. Po wylaczeniu kubelka musisz przede wszystkim kontrolowac wode.... i tak naprawde czy fbf dojrzal dowiesz sie jak odlaczysz kubelek. Ciekawi mnie tez wytrzymalosc dziury... zakladam, ze bedziesz musial posluzyc sie srubunkiem z pcv, do ktorego dolozysz mala rurke. Zeby kontrolowac zapchanie powinienes naciagnac na nia np gruba ponczoche i przewiercic w kilkunastu miejscach. To chyba najwrazliwsze miejsce calego systemu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.