Skocz do zawartości

Jedzonko dla wszystkożerców


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeszcze mnie tu nie było więc...:twisted:


Planowana obsada (maluchy):

-Iodotropheus sprengerae,

-Pseudotropheus saulosi,

-Cynotilapia hara Gallireya Reef.


Dla ww. rybek chcę kupić następujące żarełko:

-O.S.I. Cichlid Flakes,

-O.S.I. Spirulina Flakes,

-O.S.I. Spirulina Wafers,

-O.S.I. Vivid Color Flakes.


Czy to wystarczy, biorąc pod uwagę ich potrzeby żywieniowe czy coś do tego trzeba dorzucić?

Może być tak, że będę karmić rano mięsnym pokarmem, a wieczorem roślinnym czy za bardzo to uprościłam?

Opublikowano

To wszystko zależy od tego ile jesteś w stanie przeznaczyć pieniążków na zakup pokarmów.

Pokarmy, które wybrałaś to - w dużym uproszczeniu - 2 pokarmy rodzaju roślinnego, a 2 pokarmy rodzaju "mięsnego", z czego 1 z nich to pokarm o charakterze wybarwiającym (Vivid Color).

Ja osobiście zrezygnowałbym na Twoim miejscu z jednej Spiruliny (bo to jest ten sam produkt, tylko w innej postaci - płatki / "wafelki").


Nie traktuj tego jako czegoś wiążącego dla Ciebie, ale ja aktualnie karmię 9 różnymi pokarmami, z czego 5 z nich to tzw. pokarmy "roślinne", a 4 "mięsne".

Żeby Ci było łatwiej pozwolę sobie wrzucić odnośniki do konkretnych produktów. Nie sugeruj się wielkością opakowań bo ta powinna zależeć przede wszystkim od tego na ile pokarmów się ostatecznie zdecydujesz. Gdy już wybierzesz coś konkretnego to wówczas doradzimy Ci granulację w przypadku pokarmów granulowanych, ale w Twoim przypadku to powinny być pokarmy o najmniejszej możliwej granulacji.


Pokarmy "roślinne":


https://www.akwarystyczny24.pl/dainichi-cichlid-veggie-pro-100g-baby--pokarm-premium-dla-pielegnic-roslinozernych-p-6253.html


https://www.akwarystyczny24.pl/dainichi-cichlid-veggie-fx-sinking-57g-baby-p-4397.html


https://www.akwarystyczny24.pl/naturefood-premium-cichlid-plant-s-200g-pokarm-dla-tropheusow-i-innych-pielegnic-roslinozernych-do-8cm-p-618.html


https://www.akwarystyczny24.pl/ocean-nutrition-spirulina-flakes-1l-156g-wysokiej-jakosci-spirulina-dla-ryb-akwariowych-stymulujaca-kolory-zdrowie-i-wzrost-p-2435.html


https://www.akwarystyczny24.pl/osi-osi-spirulina-flakes-63g-wysokiej-jakosci-spirulina-w-platkach-p-704.html


Pokarmy "mięsne":


https://www.akwarystyczny24.pl/osi-osi-cichlid-flakes-63g-wysokiej-jakosci-pokarm-w-platkach-dla-pielegnic-afrykanskich-i-amerykanskich-p-1157.html


https://www.akwarystyczny24.pl/naturefood-premium-cichlid-s-95g-specjalny-pokarm-dla-afrykanskich-ryb-miesozernych-p-951.html


https://www.akwarystyczny24.pl/dainichi-cichlid-ultima-krill-sinking-57g-baby-p-4411.html


https://www.akwarystyczny24.pl/osi-osi-vivid-color-flake-63g-wybarwiajacy-pokarm-w-platkach-dla-ryb-tropikalnych-p-1183.html

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Post_Mortem wielkie dzięki za powyższą listę:)


Nie będę kombinować nic nowego bo za mało wiem na ten temat, a zakupki trzeba zrobić więc z Twojej listy wybrałam na początek przygody:

-DAINICHI VEGGIE FX,

-NATUREFOOD - Pokarm Premium Cichlid Plant S,

-OCEAN NUTRITION Spirulina Flakes ,

-O.S.I. CICHLID FLAKES,

-DAINICHI CICHLID Ultima Krill Sinking,

-NATUREFOOD - Premium Cichlid S.

Opublikowano

Jeżeli wybierasz Naturefood premium cichlid to nie bierz rozmiaru S, tylko M. S to praktycznie " popiół".

Opublikowano
Jeżeli wybierasz Naturefood premium cichlid to nie bierz rozmiaru S, tylko M. S to praktycznie " popiół".


Tutaj się nie mogę zgodzić. Oczywiście pokarm jest drobny, ale nawet większe ryby (10 cm) go bez problemu pobierają. Zaletą jest to, że ryba podczas żerowania musi się trochę napływać, żeby zdobyć pokarm. Zakładam, ze kupisz 3-4 cm osobniki, więc S będzie idealna dla takich ryb. Karmiąc za dużym pokarmem zwiększasz ryzyko pojawienia się problemów zdrowotnych z układem gastrycznym.


Wracając do tematu pokarmów - jeśli planujesz zakup 1 rodzaju spiruliny to jednak sugerowałbym O.S.I w opakowaniu 63g (jeśli będziesz się zaopatrywać w akwarystyczny24 to spirulina Ocean Nutrition jest rozważana z dużych opakowań - o czym ww. sklep nie pisze wprost - zwracałem im na to uwagę jakiś czas temu, ale widzę, że nadal ta informacja jest w formie, która może wprowadzać w błąd)

  • Dziękuję 1
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
Pozwolę Sobie podczepić się do tematu :)


W jakich stosunkach mięso/rośliny karmić tego typu obsadę ? 2/1 ?


Dlaczego akurat płatki a nie granulat?


Pozdrawiam



Z tego co pamiętam to będziesz miał trochę inną obsadę. Napisałem Ci w Twoim temacie zresztą, jak karmić ;) Mogą być płatki, może być granulat. Płatki tak nie pylą jak niektóre granulaty...

Opublikowano

W takim razie pozostaje mi jeszcze zapytać o celowość posiadania tak zróżnicowanej karmy .


Względy ogólne są mi zrozumiałe - urozmaicanie pokarmu ,ale jaką ilość kupić na początek żeby nie zbankrutować i spełnić wymogi żywieniowe ?


Obsada będzie bardzo podobna poza Saoulosi :)


-Iodotropheus sprengerae,

-Labidochromis caeruleus,

-Cynotilapia hara Gallireya Reef.



Czy kupując pokarmy unzne powszechnie jako "lux" czyli np O.S.I mogę wystartować kupując np 2 rodzaje "mięsnego" i jeden rodzaj roślinnego ?

Opublikowano
W takim razie pozostaje mi jeszcze zapytać o celowość posiadania tak zróżnicowanej karmy .


Względy ogólne są mi zrozumiałe - urozmaicanie pokarmu ,ale jaką ilość kupić na początek żeby nie zbankrutować i spełnić wymogi żywieniowe ?



Ja kupowałem i nadal kupuję najmniejsze puszki od O.S.I i nie tylko, ale ja mam sporo pokarmów dlatego wolniej mi schodzą... Generalnie dobrze jest podawać urozmaicone menu od samego początku, wtedy ryby najlepiej się rozwijają. Nie szukaj oszczędności w akwarystyce bo Cię to zgubi :P



Obsada będzie bardzo podobna poza Saoulosi :)


-Labidochromis caeruleus,



Widzisz właśnie dlatego jest taka różnica w karmieniu, bo Saulosi to wszystkożerca preferujący bardziej zieleninkę, a Yellow to mięsożerca, który toleruje w pewnym stopniu karmę roślinną.



Czy kupując pokarmy unzne powszechnie jako "lux" czyli np O.S.I mogę wystartować kupując np 2 rodzaje "mięsnego" i jeden rodzaj roślinnego ?


Czemu chcesz tak oszczędzać z początku? Kupisz mniej to szybciej Ci się skończą. Jeśli naprawdę celujesz w taką obsadę jaką mam to kup (w najmniejszych opakowaniach bo i ryby małe to mniej jedzą) :


-O.S.I. CICHLID FLAKES,

-O.S.I. SPIRULINA,

-O.S.I. VIVIDCOLOR,

-DAINICHI CICHLID Ultima Krill Sinking,

-DAINICHI VEGGIE FX

-NATUREFOOD - Premium Cichlid

-NLS Thera+


i będzie im wspaniale.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.