Skocz do zawartości

Start akwarium 250 l


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Trzeba czuć się w temacie bo co byście zrobili bez testów na wodę?W zasadzie juz wszystko co potrzebowałem to wiem.


Widocznie nie czujemy się w temacie tak dobrze jak ty ;) używając testów wody...Masz skan w oczach sądząc że wszystko jest ok z parametrami?...A jeśli już wszystko wiesz to co tu jeszcze robisz i marnujesz nasz cenny czas...

Opublikowano
Zawsze wpuszczałem ryby po mniej więcej 2-3dniach i jeszcze żadna mi się nie przekrecila ani nie leżala na dnie dysząc ani nic z tych rzeczy :)


Ani mi woda nie mętniała ani nic.

Nie mam pojecia co wy robicie że jesteście tacy przezorni ale coś musicie robić zle skoro czekacie tyyyle czasu.


A potem ryby zdychają z byle zachwiania rownowagi w akwarium.

Nic mi nie zdechlo od pielegnic po kąsaczowate, zyworodne, labiryntowe piekniczkowate itd.

Trzeba czuć się w temacie bo co byście zrobili bez testów na wodę?



Właśnie dzięki testom wiemy jaką głupotą jest wpuszczanie ryb do surowego akwa bez działającej biologii, gdzie ryby trują się, bo nie ma biologii która by przerabiała te toksyny z pokarmu, odchodów itd. stąd na początku takie duże stężenie amoniaku, a później NO2. To nie jest akwarium z roślinami, które część tych toksyn przerabiają. Jak jest dość duże akwa z niewielką ilością niewielkich ryb, to pomimo podtrucia mogą przeżyć w takich warunkach zanim się biologia ustabilizuje, co nie znaczy, że jest to dobre i zdrowe...

Skoro tak dużo wiesz, to możne nam powiesz co się dzieje w Twoim akwarium z amoniakiem na początku , a później z NO2 , gdy ryby po prostu pływają w takiej truciźnie, a Ty się beztrosko cieszysz, bo żyją.

Opublikowano

Skoro pływają i nie wykazują oznak do zaniepokojenia to po co sobie głowę zawracać ? Wystarczy sypać dużo mniej pokarmu. Ot cała filozofia. Duży zbiornik dużo wybacza. Ryby nie jedzą więc i mniej brudzą lub jedzą mniej. I nawet się nie zorientuje człowiek, ze coś tam dojrzewa (taki kompletny laik). Tylko nie piszcie, że głoduję ryby bo z doświadczenia wiem, że nawet jakby coś zamąciło wodą to styknie dzień bez karmienia i woda - czyściutka. Piszę o bardzo ale to bardzo delikatnym mętnieniu, nie o mleku i zalazłym pierwotniakami baniaku. Wtedy może być faktycznie źle - ale mnie to nie spotykało więc piszę o znajomych co wiecznie mają mętną wodę i trupy co parę dni...


Druga sprawa, że wpuszczacie młodzież, która i tak była w zupie rybnej u poprzedniego hodowcy (baniak przerybiony)bez extra filtrów, ryba obok ryby i tam są właściwe parametry wody tak ?


Po trzecie ta młodzież nie brudzi tak jak dorosłe ryby.


Ale widzę, że to nadal mało. Podobnie było z moim filtrem kubełkowym - najpierw się przyczepiliście do poboru energii - że "nie wierzycie", spoko wyjaśniło się, to potem (a jakże) kolejna doczepka o przepływ - tu widzę więcej niedowiarków niż akwarystów, choć każdy pisze, że przepływ jest mało ważny bo to filtr biologiczny więc ważny przepływ czy nie? Moim zdaniem nie, i tak będzie wystarczający - lepiej jak będzie to jak największy kubeł. Jeżeli marka dyktuje wam to czy dane parametry są prawdziwe - to gratuluje.


Aż ciężko uwierzyć, że czekacie miesiąc żeby potem i tak mieć wątpliwości czy biologia zajmie się już akwarium czy też nie :)

Ryby się podtruwają ha ha. To wy sobie wydawajcie kupe kasy na testy(ja w sumie z ciekawości je kupiłem) i oczekujcie miesiąc czasu a na koniec piszcie, że wam wyrosły sinice, pierwotniaki, skaczą parametry itd - ale przecież robiliscie wszystko co mozna - wlewaliście siuski (swoje), kapsułki z cudownymi bakteriami i w ogóle cuda na kiju, ha nawet wodę amoniakalną - to są właśnie efekty wspierania biologi. Czekam jeszcze, który się pochwali, że własną kupę wrzucił (jedząc uprzednio przez tydzień wyselekcjonowane produkty z których uwolni się odpowiednia ilość toksyn do przerobienia ) :)


To mnie rozbawiliście :)


U mnie rybki podpływają na podniesienie reki, nie dyszą na dnie (chyba ktoś mi pisał, że w razie czego pomoże - dzięki ale no naprawde nigdy mnie to nie spotykało), nie kryją się, rozkopują akwarium, piorą się, nawet się zdziwiłem jaki yellow jest odważny :) i już mają na tyle odwagi by jeść mi z ręki :) choć wiadomo nie wkładam rąk - po prostu raz z ciekawości sprawdziłem - fajne uczucie :)


Jak będe redukowal obsadę to mam nadzieje, że same mi do ręki wlezą :)

Opublikowano
Duży zbiornik dużo wybacza.


Naprawdę uważasz, że 250 litrów to duży zbiornik, który może dużo wybaczyć...? :) skoro tak cudownie te ryby się u Ciebie rozwijają, chciałbym zobaczyć zdjęcia z nimi, zobaczyć jakie są ładne i wybarwione...

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.