Skocz do zawartości

pierwsze Malawi (720l) - dylematy początkującego


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jest jakiś wątek założony o kaseciaku aby doczytać bo o tym cudzie nie słyszałem jeszcze? Jak wygląda taka filtracja, jak sprawdza się przy dużej objętości, itp?



Kaseciak sprawdzi się u Ciebie jak najbardziej. Osobiście polecam ten rodzaj filtra.

Tu możesz zobaczyć w błyskawicznym skrócie mój kaseciak:

Budowa filtra kasetowego. - YouTube



Służę też rysunkami szczegółowymi.

-- dołączony post:


Do tego szukam dobrego postu o pokrywach - jakieś polecacie koledzy?

Rozumiem że iść w spienione pcv, dorobić chłodzenie itp. Ale o praktycznych aspektach - jak otwierane/dzielone, czy jakieś zawiasy, wady i zalety, nadajace się pod ledowe oświetlenie...



To link do tematu dot. budowy pokrywy:

http://klub-tanganika.pl/forum/viewtopic.php?t=1104&highlight=pokrywa



Nie pamiętam czy taką fotorelację z budowy pokrywy zamieszczałem i na tym forum...? Wydaje mi się, że zamieszczałem ale nie mogę się doszukać :( Jeśli nie to chętnie wkleję taki temat - może ktoś skorzysta...

U mnie pokrywa ta spisuje się idealnie więc mogę ją polecić. Nie mam zamontowanego chłodzenia ale pokrywa jest tak wykonana, że dołożenie wiatraczków chłodzących nie jest żadnym problemem. Można je zamontować zarówno od góry w płycie nakrywowej jak i z tyłu i po bokach pokrywy.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Wielkie dzięki - o taki instruktaż mi chodziło. Zabieram sie za studiowanie:)


Malymi kroczkami ale do przodu- oby tak dalej:)


A czy któryś z kolegow moglby wypowiedziec sie na temat oswietlenia szerzej- sa rozne gusta i opinie ale dyskusja zawsze otwiera oczy- staram sie wyrobic swoje zdanie z doswiadczeni innych.


Wiem ze w led chce wejsc. Pytanie czy RGB czy montowac moduly? Czytalem juz posty o RGB i o sterownikach, takze o oswietleniu kolegi Slawka Meszka i JemioloSeby. Wszystko wyglada ciekawie ale co polecacie z doswiadczenia? Malawi chyba tyle swiatla co roslinniak nie potrzebuje ale chcialbym aby w pokoju ladnie sie prezentowalo oraz ryby oko cieszyly. Isc w rgb ze sterownikami i programatorami prezentowanymi tutaj przez innych kolegow- jak tak to w jakiej ilosci?

Opublikowano

Za radą kolegi z klubu idę w ledy, a dokładnie moduły samsunga. W moim wydaniu 24szt białych i 10 RGB na 190cm szerokości. Ale jak to wyjdzie to będę mógł pokazać za kilka dni, bo dziś skończyłem kleić pcv.

Opublikowano
RE: Deccorativo - przeczytałem wytrwale wszystkie posty o kaseciaku z linka ( oczy mi siadają bo się wątek rozwinął trochu ). Domyślam się że są różne szkoły - zwolennicy narurowców, sumpów oraz teraz kaseciaków:) każde mają wady i zalety. Zwróciłem uwagę że często do mniejszych baniaków go się wkłada - czy to 720 on też się spisze? Różnica jest 200-350l a 700. Da radę ?


Co do lokalizacji - niestety pod drugą ścianą będzie światło z balkonu ( południowe okno ) na szkło padało a to z obecnych doświadczeń roślinniaka nie wróży nic dobrego= czyż nie??. .



Gratuluję wytrwałości w czytaniu. Teraz dopiero masz mętlik w głowie:grin: Nie namawiam bo mnie zaraz wsadzą palce w oczy za promowanie kaseciaka. Sam decyduj ale jak pójdziesz w kasetę to


Rób wersją 7.0 z poziomymi gąbkami dokładnie wg projektu Krzysztofa tylko grubość wewnętrzna 12cm.

Pompa Atman 306 2000l/h za 90 zł wystarczy taka opcja obsłuży nawet 1000l bańkę.

Cała filtracja mech/bio/polimer wyjdzie w okolicach 300-400zł.

Pompa w kaseciaku nie filtruje wody ona ją przelewa swobodnie z komory do baniaka więc zawsze pompuje na max co fabryka dała. Każdy był zaskoczony co taki Atman czy AqC2000 wyrabia w baniaku.


Posłuchaj dobrych rad i stawiaj akwarium w oknie.

Wklejam ci specjalnie dla ciebie nakręcony filmik - zdjęcie z przed 1,5 roku z pustym szkiełkiem masz poniżej a to aktualne.

Widzisz jakieś problemy że słońce rano świeci do baniaka z lewej a po południu z prawej.


Akwa w oknie - YouTube



a tak było rok temu z oświetleniem RGB - sterylnie i ryby jakieś maleńkie:shock:


Manual IR44 RGB COB 10W 4x by Deccorativo - YouTube



Całość filtracji napędzają 2 pompy Hydor Pico 1200 czyli 2x 7W. Jedna jest w stanie utrzymać idealną czystość w akwarium ale ponieważ od roku nie robię zupełnie podmianek wody to siedzi biopolimer więc musi pracować także drugi Hydorek.

Opublikowano

Po dwóch dniach mierzenia i próby przekonywania "szefowej":) wyszło jednak na wariant pierwotny i zostaje koło narożnika - ale zmianę długo kalkulowałem po waszych poradach. Najwyżej za 2-3 lata będę zmieniał... Mam nadzieję że jednak będzie dobrze. Dlaczego.... okna jak sugerował Decco rozważałem i to z metrówką ale ściana między oknami to tylko 130 cm... jak będzie zachodziło na okno ( dwa okna o szerokości po 200 cm ) to utraci ono możliwość otwierania i szkło musiałoby być odsunięte od ściany a to ingeruje mocno w pokój i jeśli baniak ma stanąc w domu to bez takich lokalizacji. Jedynie pomierzę jeszcze z tą wysokością i może uda się zejść do niezbędnego minimum skoro twierdzicie że zbyt wysoko będzie - trochę się dziwie bo ryby przecież przy dnie i kamieniach pływają więc na wysokosci oczu w sumie przy takiej wysokości.


Powoli inne opinie się mi klarują. Dzięki kolegom za wsparcie w pokrywie, baniak też wiem skąd brać. Część mam nadzieje na targach we Wro za chwilę uda się podpatrzeć też..


Idąc dalej - czy tło i wystrój planować jak będę znał gatunki i rodzaj jaki finalnie będzie czy to niezależne? Myślałem początkowo o jakiejś folii niebieskiej lub granatowej aby rozjaśnić. Podobają mi się czarne tła bo dają głębie a na niebieskim tle niebieskie ryby będą chyba słabo widoczne a większośą jest niebieska przecież - czy takie rozumowanie jest błędne? Ma ktoś niebieskie folie jako tło?) ale boje się ze zbyt ciemny wystrój wtedy wyjdzie ( meble w pokoju też z czarnego lako-belu są ) - w sumie jak się oklei tylną szybę to czarne pcv można wewnątrz zawsze dołożyć...


Skało-podobne okleiny wyglądają interesująco ale muszą pasować też do kamieni a o tym nie myślałem jeszcze. Zastanawiam się też aby filtr też jakoś wpasować w wystrój tła - granitowa okleina jednego z kolegów mi się spodobała szczególnie z "grotą na dole" choć granit to zbyt ciężki wystrój trochę.


W galerii starałem się przeglądać wystroje i na razie nic nie wpadło mi.

Jak to praktycznie wygląda wg was - co warto a w co nie warto - gusta są własne ale może na coś zwrócić uwagę ?

Opublikowano

Nie martw się wysokością. I tak będziesz obsługiwał baniak stojąc na narożniku :) Ja tak mam i jest akurat tak wysokie, że nie widać dolnej szyby ani też blatu bo ma wielkość dna.

Muszę przyznać, że obsługa nie jest najwygodniejsza bo trzeba chodzić po meblu ale... Ja podmieniam wodę raz w miesiącu wiec nie jest źle a raz w tygodniu wejść dwa razy żeby wyjąć gąbki a potem je włożyć po czyszczeniu to nie jest jakaś tragedia. :)

Dojście do szafki też mam z boku i polecam zrobić wysuwane szuflady na jak najdłuższych prowadnicach. Ja o tym nie pomyślałem i tego bardzo żałuję.


Jedna przestroga bo minus jakiś poważny musi być :) Uważaj jak będziesz robił testy kropelkowe, aby nic Ci nie kapnęło na narożnik (albo połóż szmatę). U mnie jest materiał i coś że dwa razy skapnęło. Teraz mam tam dziury :(

Acha. Kaseciak to w tym ustawieniu prawdziwe zbawienie i wygoda. :)

Wysłane z telefonu

Opublikowano

Kaseciak to juz pewne. Zauroczyl mnie :)

Przy nim wydaje mi sie ze po meblu wskoczyc problemu nie bedzie az takiego takze, a razem jako calosc spasuja. Inaczej byc nie moze. A z tyli szufladami mozesz cos wiecej napisac? Zaintrygowales mnie bo to opcja dotad nierozwazana ale mam czas na zmiany :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.