Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

1/ M.in. dlatego:

kilka lat temu czytałem na forum, że COPADICHROMIS BORLEYI był zbyt agresywny dla planowanych przez Ciebie Lethrinops sp. red cap.

oczywiście planowanych przez autora wątku;)


2/ Dla mnie (jak napisałem), "typowe" borlejki to wszystkie poza Copadichromis borleyi „Mbenji” (które, najprawdopodobniej z racji wydłużonych płetw brzusznych, mają opinię łagodniejszych). To jest tylko moja "robocza" definicja "typowych" borlejek. I muszę przyznać, że być może niesłusznie - wrzucam je (w pewnym sencie:) ) do jednego worka. Ale jak zastrzegłem:

to wszystko to tylko moje zdanie:)

:D Pozner - po prostu, moje zdanie jest trochę inne od Twojego:D

Opublikowano

Panowie ja napisałem chyba prawidłowo. Moje borlejki to Copadichromis borleyi Mbenji a te ładniejsze to przedstawiciel tego samego gatunku czyli Copadichromis borleyi Namalenje. Protomelas taeniolatus Namalenje nie byłby dobry do tej obsady ze względu na dietę. Proponowałem wiec Protomelas sp. spilonotus tanzania.

Opublikowano
1/ M.in. dlatego:

Cytat:

Zamieszczone przez tom77

kilka lat temu czytałem na forum, że COPADICHROMIS BORLEYI był zbyt agresywny dla planowanych przez Ciebie Lethrinops sp. red cap.

oczywiście planowanych przez autora wątku



Nie czytałem tego. Swoją opinię oparłem na obserwacji. Przez kilka miesięcy pływały w moim akwarium i te "typowe" borlejki (Kadango) i Protomelasy (steveni). Borlejki miałem w układzie 2+4. Pierwszy samiec był wybarwiony w znacznym stopniu, drugi zaczynał się wybarwiać. Jeśli borlejki Mbenji i Namelenje są uważane za spokojniejsze od tych "typowych", to mam czyste sumienie polecając je do Lethrinopsów.

Takie jest moje zdanie :)

Opublikowano

Znalazłem.

Zakonotowałem sobie, że red capy nie mogą być z C.borleyi Kadango, bo przeczytałem kiedyś:

Miałem Lethriops albus kande razem z Copadichromis borleyi kadango i takie połączenie nie sprawdziło się Borleye to silne i terytorialne ryby a te lethrinopsy (dorosłe!) były jakieś mało wojownicze i szybko dały sie zdominować młodym kilkucentymetrowym copadichromisom.
a red capy są mniejsze od albusów i na pewno nie są bardziej od nich "asertywne".

Nie zniechęcam do Lethrinopsów;), raczej nie zachęcam do C.borleyi Kadango, zwłaszcza że IMHO są tutaj (akwa wys.50cm, szer.50cm) za duże.


Myślę, że im więcej autor wątku ma klocków, tym większą będzie miał frajdę z ich ułożeniem.

Opublikowano
Znalazłem.

Zakonotowałem sobie, że red capy nie mogą być z C.borleyi Kadango, bo przeczytałem kiedyś:

Cytat:

Zamieszczone przez nabe

Miałem Lethriops albus kande razem z Copadichromis borleyi kadango i takie połączenie nie sprawdziło się Borleye to silne i terytorialne ryby a te lethrinopsy (dorosłe!) były jakieś mało wojownicze i szybko dały sie zdominować młodym kilkucentymetrowym copadichromisom.



To mnie zastanawia. Nigdy nie spotkałem się z takim określeniem borlejek. U mnie młode, ale już dojrzewające ryby, nie wykazywały najmniejszego terytorializmu, pływały w toni. Przy dnie praktycznie ich nie widziałem. Gdy się ich pozbywałem miały jakieś 8-9cm....może nawet koło 10 (niestety na oko to chłop... ;)) Nie wiem czy Marcin chce te "typowe" borlejki, nie do nich go skłaniałem, ale zacytuję fragment z twojego wątku, dotyczący C. borleyi "Mbenji":

cyt.

"Ryby nie wykazują terytorializmu. Nie przejawiają jakiegokolwiek zainteresowania dnem i przebywają głównie w toni. Wskazana jest pielęgnacja przynajmniej grupki kilku ryb. Opisywana odmiana jest delikatniejsza i smuklejsza niż popularniejszy od niej wariant geograficzny z Kadango"

Opublikowano

Copadichromis borleyi Kadango po pierwsze rośnie większy i nie ma nazbyt długich płetw. Jego sylwetka jest mocniejsza. Być może spowodował to dłuższy kontakt z akwarystami ;). Jednak nie uważam tej ryby za jakiegoś killera. Ot silniejszy non - mbuniak dobry do mixa. Jego dynamikę i silę położył bym na podobnym poziomie co Protomelas taeniolatus . Wskazywane dwie borlejki ( Namalenje i Mbenji ) jako smuklejsze i mniejsze ale przede wszystkim obdarzone imponującymi płetwami ( samce ), które po pierwsze je hamują po drugie zmniejszają skuteczność w walce to rybcie bardziej wskazane do non - mbuna.


http://www.ems-vechte-aquaristik.de/html/copadichromis_borleyi_-namalenje-.html


te fotki oddają dość dobrze kolorystykę Namalenje.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Dzisiaj z AquaAfrica doszły pyśki:


Copadichromis borleyi Kadango 1+3

Placidochromis Electra Likoma 0+1

Sciaenochromis fryeri 0+2.


W tej chwili mam już 3 haremy non-mbuny.


Copadichromis borleyi Kadango 1+3

Placidochromis Electra Likoma 1+3

Sciaenochromis fryeri 1+2.


Cały czas czekam jeszcze na kupca A.FF i A. RedRubin. Czwarty gatunek prawdopodobnie dojdzie dopiero po Zoobotanice :)


Wielkie gratulacje dla Sebastiana z Aquaafrica. Pyśki były bardzo dobrze zapakowane. Każda rybka w osobnym podwójnym worku z tlenem. Całe pudełko styropianowe ważyło tyle, jakbym z nad naszego morza zamówił 20 kg dorsza :)


Z zoobotaniki doszły mi jeszcze 2 samice Borleyek. Wyszedł całkiem "pokaźny" haremik 1+5. Nudzić samcowi raczej się nie będzie :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dawno się nic nie działo w tym temacie, a to z powodu mojej choroby. Która mnie dopadła w czerwcu zaczęło się, od przeziębienia potem zapalenie płuc i tak mnie trzymało praktycznie do końca sierpnia. Nie ruszałem się właściwie z łóżka i schudłem ponad 20 KG do tej pory nie wiem co mnie tak uczuliło. Więc moje prace ograniczyły się tylko do karmienia, ale ryby przetrwały moją nie dyspozycje bez problemu. Teraz od kilku dni obserwuje mnóstwo młodzików za równo żółtych jak i pomarańczowych. 
    • Obsada: Aulonocara fire fish + Aulonocara ob marmalade Polecicie dietę? Hodowca (z Żor) polecił mi Discus red booster granules dla lepszego wybarawnienia.
    • Ooo... mam blisko do kolegi, 1,5h drogi i oglądanie na żywo 😉
    • Tło jest kosmiczne! Jak byś chciał to mogę Ci przywieźć do Częstochowy kilkanaście sztuk Tramitichromis intermedius kambiri (jestem w każdy poniedziałek) . Mają około 1-1,5 cm. Oczywiście za darmo  
    • Rewelacyjnie wygląda nowa odsłona👍 wszystko się ze sobą ładnie zgrywa. Tło chyba wyszło z pod ręki AquaDan? Sądząc po aranżacji celujesz raczej w non mbune🙂
    • @ziemniak Świetnie to wygląda, ta duża ilość roślin na górze też. 👍 Doniczki nie przeszkadzają w obsłudze akwarium, stojąc na szybach nakrywkowych? Jeśli jest nieco miejsca z tyłu nad akwarium, to pomyślałbym o dorobieniu 1-2 niewielkich modułów do przyklejenia na ścianę, jakby przedłużenia skał ponad powierzchnię wody - moim zdaniem wyglądałoby obłędnie. I hydroponikę zrobiłbym na całej długości, tak jak masz teraz te rośliny. 😀 Takie korytko, coś jak u mnie, no ale trzeba by robić pokrywę. P.S. Zdjęcia znad jeziora, w stopce - też świetne. 💪
    • Tło zarośnie glonami i będzie wyrywać z butów. Super. Kto robił Ci tło, czy to dzieło Twoich rąk? 
    • Wody mniej ponieważ tło swoje zajmuje ale powiem tylko jedno słowo - Pięknie 🤩
    • Żółte cały wieczór siedzą w ławicy w jednym rogu. Ciekawe, czy boją się jakiegoś tarłowca, czy coś im innego przeszkadza.
    • Nowa odsłona akwarium 260x55x70h (~1001 litrów) Wody weszło około 670 litrów, czyli około 100 litrów mniej niż w poprzedniej wersji. Tym razem za filtrację odpowiada komin o wymiarach 15x40 cm wypełniony gąbkami 10-30 PPI oraz kształtkami K1. W środku pompa Jebao DCP-2500. Oświetlenie bez zmian, dwie belki LED po 260 cm z modułami RGB i 11.000 k.  Więcej osprzętu nie ma. Całość w szczycie doby to pobór około 30 W. Grzałki nie mam, bo zimą temperatura rzadko spada poniżej 22 stopni. Zrezygnowałem z pokrywy. Akwarium jest przykryte sekcjami szyb nakrywowych, na których w tylnej części położyłem doniczki z roślinami. W przyszłości planuję w rogu hydroponikę. Płótno nad akwarium kupiłem w tym roku nad brzegiem jeziora. Mam szczerą nadzieję, że wykonał go lokalny artysta. Nałożyłem go na ramkę z listewek. Obsada to dalej niewiadoma.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.