Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na wstępie tego postu witam serdecznie koleżeństwo :)


Mam na imię Jarek jestem ze Zduńskiej Woli i są to moje pierwsze kroki na tym forum.


Ponad dwa tygodnie temu postawiłem nowy zbiornik dla mięsożerców 150x50x50 na starej wodzie.

Zdjęcie zamieszczam poniżej, wystrój raczej taki, żeby żona i córka były zadowolone, był kompromisem na cytuje "...przerażającą ilość wody..." w ustach mojej żony :P .

Teraz to już nawet mnie się podoba ;)


Fotka przedstawia zbiornik kilka dni po zalaniu, a że wygląda one teraz troszkę inaczej, to w odpowiednim wątku. Tam też mam zamiar szanowne koleżeństwo prosić o pomoc w kilku sprawach licząc na Wasze doświadczenie i niezwykle błyskotliwe pomysły http://forum.klub-malawi.pl/malawi-375l-t25555.html?p=321546#post321546.


Dość podlizywania, jeszcze raz witam )

post-15232-1469572251368_thumb.jpg

Opublikowano

Witam szkiełko masz już fajnych rozmiarów więc możesz kombinować z aranżacja bo na razie to się nie trzyma kupy.Trzeba przekonać żonę i dołożyć jakiś skałek.powodzenia w hodowli ..

Opublikowano

Witam.

Masz zdecydowanie za mało kamieni. Pyszczaki uwielbiają tworzyć groty pod kamieniami a w Twoim baniaczku wielkiego pola do popisu nie będą miały. Polecam Ci usunąć te kamienie i włożyć dużo więcej o jednolitym kolorze (np. serpentynit). Powodzenia w hodowli.

Opublikowano

Powiem szczerze, że myślałem, że będzie w miarę dobrze :(


Wybierając znacznie mniejszą ilość skał sugerowałem się środowiskiem gdzie żyją Aulonocary, bo praktycznie z myślą o nich jest ten baniak.

Opublikowano
Jak masz zamiar hodować aulony to wystrój jak ci się podoba jest OK.


Dokładnie ;) może nasz nowy kolega będzie chciał trzymać jakąś mniejszą non-mbunę, jeśli tak, to ja bym te kamienie ułożył nawet trochę bliżej siebie, zrobił małe gruzowisko, a większość akwa zostawił jako plażę ;) jeśli nie, to mógłbyś rzeczywiście dołożyć kilka kamieni ;)

Opublikowano
Ponad dwa tygodnie temu postawiłem nowy zbiornik dla mięsożerców


Koledzy chyba nie doczytali, że już w pierwszym poście o tym piszesz, więc tymi pierwszymi postami się nie przejmuj.

Faktycznie, jest trochę pustawo. Kilka kamieni bym dorzucił, w tym może ze dwa duże, szczególnie żeby zasłonić sprzęt, a żonę możesz przekonać tym, że więcej kamieni, to mniej wody ;)

W/g mnie ładniej by było gdyby kamienie były jednolite. Ogólnie bardzo fajny baniak, gratuluję i powodzenia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.